Najgłupsze jest uprawianie seksu wtedy, gdy wcale nie mamy na to ochoty. Bo powiedzmy sobie szczerze, że to się zdarza. Nawet dosyć często. Badacze z uniwersytetu w Teksasie, których prace posłużyły Cindy Meston i psychologowi ewolucyjnemu Davidowi Bussowi, autorom książki „Dlaczego kobiety uprawiają seks”, potwierdzają tę tezę.
Naukowcy przepytali 1006 kobiet z różnych krajów. Okazało się, że istnieje ni mniej, ni więcej, tylko 237 powodów, dla których kobiety chodzą do łóżka z facetami, chociaż doskonale wiedzą, że szału nie ma i nie będzie. Wygląda na to, że mamy skłonność do manipulowania facetami za pomocą seksu. Z drugiej strony zaskakująco często do łóżka prowadzi nas niskie poczucie własnej wartości.
Np. „Wydawało mi się, że to mój obowiązek”, „Nie wiedziałam, jak odmówić”, „Chciałam być miła”, „Czułam, że tego się ode mnie oczekuje”, „Bo on nalegał”. Brzmi strasznie, prawda? A założę się, że partner był przekonany, że ona robi to, bo chce. Według mnie jest to wykorzystywanie kogoś, kto jest zbyt słaby, pijany czy niepewny siebie, żeby odmówić, i niewiele się różni od molestowania. Zaintrygowała mnie szczególnie kategoria zdrowotna: „Chciałam się pozbyć bólu głowy”. Niezły jest też ten: „Chciałam spalić kalorie”.
W sumie nic w tym dziwnego, bo wydzielane w trakcie uprawiania seksu endorfiny wprawiają nas w stan euforii. A seks to dobra gimnastyka. Ale umówmy się, że naprawdę fajny, zdrowy seks jest wtedy, gdy robimy to, bo chcemy. Ale jasne, każda z nas robi od czasu do czasu coś głupiego. Przejdź na kolejną stronę i zobacz, czego lepiej nie robić, a jak już się zdarzy, to jak wyjść z tego obronną ręką.