"Zawsze się bałam, że to będzie bolało, ale okazało się, że jest to nie tyle bolesne, co niekomfortowe. Dla niektórych kobiet jest to na tyle nieprzyjemne, że po prostu nie są w stanie "wpuścić" partnera do środka. Tak było w przypadku mojej przyjaciółki. Próbowali z partnerem wiele razy i bez względu na ilość lubrykantu nic z tego nie wyszło. Aby seks analny był udany, partnerka musi być zrelaksowana. Jeżeli jest spięta, ma opory, złe doświadczenia, albo wyobrażenia, to po prostu zaciska mięśnie i koniec. To wszystko siedzi w głowie. Sama nie mogę powiedzieć uczciwie, że uwielbiam seks analny, ale mój partner jest super delikatny, nie naciska, tylko powoli za pomocą pieszczot mnie rozluźnia. Zrobiliśmy to może ze dwa razy w przeciągu ostatnich kilku miesięcy. Byłam po kilku lampkach wina, co jest, jak zapewne wiecie, bardzo skutecznym środkiem rozluźniającym. Mój partner usiłuje mnie namówić na używanie korków analnych, które kiedyś zamówiliśmy w necie, ale ja jakoś wciąż nie mogę się przekonać". Ania
"To nie jest jakaś straszna sprawa, tak jak nitkowanie zębów nie jest żadnym dramatem. Tylko, że ja po prostu tego nie lubię i tyle. Mój chłopak chyba to rozumie i nie nalega. A może sam nie lubi? Ciekawa jestem, czy wszyscy faceci są tacy entuzjastyczni, czy to tylko moda". Joanna
"Dobry anal wymaga kilku rzeczy. Po pierwsze - partnera, któremu ufasz bezgranicznie. Po drugie - partnera, który ma doświadczenie (dobrze, kiedy jest to ta sama osoba). Po trzecie - mnóstwa lubrykantu. Po czwarte - przygotowania, a to oznacza pieszczoty odbytu palcami oraz chętnie - zabawy przy pomocy gadżetów (kulki, albo zatyczki analne). Kiedy wszystkie warunki są spełnione seks analny może być fantastyczny. To bardzo intensywne przeżycie, dlatego nasz kochanek powinien być delikatny, bardzo uważny i cierpliwy. Uważam, że seks analny to jest bardzo specjalne danie w naszym seksualnym menu, które konsumuje się tylko z wyjątkowym partnerem. Kiedy to z nim robisz, to masz wrażenie, że przekraczasz jakąś kolejną granicę bliskości w Waszym związku. Ja nigdy nie robiłam tego z kimś, kto był tylko przelotnym romansem". Ewa