Kiedy ostatnio gadałyśmy z dziewczynami, okazało się, że każda z nas ma jakiegoś kumpla faceta, z którym się chętnie, niezobowiązująco spotyka na ploty, piwo, itp. Mówimy tu o kumplowaniu – bez podtekstów, ukrytego flirtowania, już o seksie nie wspominając. Nasi faceci nie są jednak specjalnie zachwyceni, gdy słyszą, że wybieramy się na spotkanie z rzeczonymi, robią miny i głupie komentarze.
To jak to w zasadzie z wami jest: wierzycie, że jest możliwa przyjaźń między facetem a kobietą, czy nie? Taka normalna, zwykła, kumpelska. Czy też uważacie, że to po prostu inny rodzaj gry wstępnej, która i tak skończy się w łóżku?
Nie chcę się wypowiadać za cały męski wszechświat, ale sceptycyzm waszych facetów wydaje się dość uzasadniony. I nie chodzi tu o przykładanie swojej miary do innych czy ocenianie po sobie, ale gdy człowiek przynależy do tego samego rodzaju (męskiego), ma podobne obyczaje godowe i poluje w tym samym lesie, to żadna strategia myśliwska go nie zaskoczy. I tu faktycznie może coś być na rzeczy.
Gdyby spojrzeć na sprawę z drugiej strony, to być może wy popełniacie grzech naiwności i swoje czyste intencje przypisujecie facetom? To, co dla was jest niezobowiązującym spotkaniem bez flirtu i seksualnego podtekstu, niekoniecznie musi być takie dla nas. Ba, zazwyczaj nie jest. O ile jestem w stanie wyobrazić sobie dziewczynę odpowiadającą na propozycję pójścia do łóżka: „Zwariowałeś, przecież się przyjaźnimy, chłopie, pogięło cię?”, to w odwrotnej sytuacji nie ma takiej możliwości.
Nie znam żadnego mężczyzny w wolnym stanie, który na propozycję seksu od lubianej i podobającej mu się koleżanki odparłby: „Jesteśmy przyjaciółmi, nie róbmy tego”. To pokazuje różnice między naszymi światami. Jeżeli jeszcze nie do końca jesteś przekonana, zróbcie sobie z kumplem test alkoholowy – po prostu urżnijcie się razem. A następnego dnia znowu do mnie napisz.
Wydaje mi się, że i wy, i my wierzymy, że dwie płcie mogą się kumplować, ale my dodatkowo jesteśmy przekonani, że odrobina fajnego seksu nie jest w stanie zagrozić prawdziwej przyjaźni. O którą warto walczyć na wszystkich frontach.
PS Twój przyjaciel czy jego przyjaciółka to czynniki, które często wywołują zazdrość. Zobacz, skąd się bierze zazdrość w związku i okiełznaj tego zielonookiego potwora.
WH 04/2015