O jak orgazm, czyli historia kobiecej rozkoszy

To że czujemy się wolne i niezależne – również w seksie – nie stało się samo. Na świecie musiała wydarzyć się rewolucja seksualna, a jej pozytywne rezultaty zawdzięczamy konkretnym ludziom, pionierom w swojej branży. Zobacz, co odkryli i poznaj ich wskazówki dotyczące orgazmu i udanego seksu.

| Data aktualizacji: 2021-02-09
seks fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Serial „Masters of Sex”, którego czwarty sezon będziemy mogły śledzić w tym roku na Ale kino+, przedstawia autentyczne losy nieustraszonych pionierów nauki: Williama Mastersa i jego asystentki Virginii Johnson. To oni pierwsi w latach 50. rozpoczęli prace badawcze w dziedzinie mocno wówczas kontrowersyjnej, jaką był seks, wypełniając dotkliwą lukę w historiach o ptaszkach i pszczółkach. Wierzcie lub nie, ale do lat 50. (mówimy o USA) żadna porządna kobieta nie uważała seksu za coś choćby odrobinę przyjemnego.

Seks, oprócz swojej naturalnej prokreacyjnej funkcji, służył głównie do sprawiania przyjemności facetowi, a kobiety używały go jako karty przetargowej w swoich rozgrywkach z mężczyznami. Masters i Johnson udowodnili, że kobiety są istotami seksualnymi (to była wtedy rewolucja!), pokazali, jak przebiega akt seksualny na poziomie fizjologicznym, opisali specyfikę kobiecego szczytowania i wykazali, że kobiety są zdolne do wielokrotnych orgazmów.

Dzięki nim świat dowiedział się m.in., na czym polegają zaburzenia seksualne i jak je można leczyć za pomocą terapii. Ich publikacje przetłumaczono na kilkadziesiąt języków. Nie wiem, czy kobiety są świadome, jak wiele zawdzięczają tej parze. Dopiero po nich przyszły setki następców, z których wielu wniosło poważny wkład w poprawę jakości naszego życia seksualnego. Oto niektórzy z nich.

Barry R. Komisaruk – profesor neurologii i psychologii na Uniwersytecie Rutgersa

Naukowa aktywność Komisaruka robi wrażenie - jako pierwszy wskazał, jakie obszary kobiecego mózgu aktywizują się podczas orgazmu (takie badania do tej pory robiono wyłącznie na mężczyznach). Odkrył, że doznania z pochwy i szyjki macicy przenoszą się do mózgu za pośrednictwem nerwu błędnego biegnącego bezpośrednio z jelita grubego do pnia mózgu, omijając rdzeń kręgowy.

To niezwykłe odkrycie, dowodzi bowiem, że kobiety z uszkodzonym rdzeniem kręgowym, które utraciły w wyniku tego władzę w dolnych częściach ciała, mogą w dalszym ciągu czerpać przyjemność z seksu. „Niektóre z takich kobiet, ku swojemu zaskoczeniu, potrafią przeżywać nawet orgazm” - mówi Komisaruk. Te badania stały się początkiem prac nad metodami „uczenia” orgazmu u osób, które z jakichś powodów nie są zdolne do jego przeżywania.

Odbywa się to przez trenowanie mózgu za pomocą biofeedbacku. W trakcie sesji pacjenci uczą się omijać „blokady” stojące na drodze impulsu nerwowego. „Wiemy, które obszary mózgu powinny być aktywne podczas orgazmu i dzięki temu za pomocą odpowiedniej aparatury możemy nauczyć pacjentkę wyzwalać tę aktywność” - mówi Komisaruk.

Brzmi jak coś bardzo skomplikowanego, ale profesor twierdzi, że to tylko obudowany w technikę sposób uczenia się reakcji.

Najlepsza seksualna porada

Chcesz przeżyć niezapomniany orgazm? Niech Twój partner skoncentruje się na wszystkich erogennych punktach jednocześnie. „Doznania z łechtaczki, pochwy, szyjki macicy i brodawek aktywują nieco inne rejony kory czuciowej w mózgu – tłumaczy Komisaruk – Jednoczesna stymulacja różnych punktów wzmacnia reakcję”. Najlepsza pozycja do tego? Na pieska: partner jednocześnie stymuluje punkt G i ma wolne ręce, żeby pieścić pozostałe miejsca.  

Poznaj także inne wskazówki dotyczące udanego seksu i zobacz, co faceci myślą w łóżku.

seks fot. Getty Images
fot. Getty Images

Dr Bethany Young Holt – dyrektor w Coalition Advancing Multipurpose Innovations (CAMI), organizacji zajmującej się zdrowiem seksualnym i antykoncepcją kobiet

Holt jest oddana sprawie zdrowia kobiet na całym świecie. Jej rolą jest połączenie wysiłków naukowców, twórców prawa oraz inwestorów w projekcie tworzenia i promowania nowoczesnych metod planowania ciąży i zabezpieczeń przed chorobami wenerycznymi.

Metody nazwane multipurpose prevention technologies (wielofunkcyjne technologie profi laktyczne) mają na celu zabezpieczyć kobiety jednocześnie przed nieplanowaną ciążą, chorobami wenerycznymi i innymi często występującymi infekcjami.

„Podczas swoich badań zauważyłam, że u podłoża problemów kobiet – tych z Afryki Subsaharyjskiej i tych z kampusu uniwersyteckiego w Berkeley – leżą te same społeczne czynniki: niechęć mężczyzn do zakładania prezerwatyw oraz niestabilne związki – mówi Holt. – Byłam zszokowana, kiedy odkryłam, że oprócz prezerwatyw nie ma praktycznie innych środków, które zabezpieczałyby kobietę przed niepożądaną ciążą oraz chorobami”.

Celem Holt jest oddanie władzy nad własnym bezpieczeństwem w ręce kobiet. Dzięki wysiłkom osób związanych z CAMI do kobiet trafią np. krążki i kapturki dopochwowe nasączone środkami antybakteryjnymi i antywirusowymi (m.in. zawierają lek przeciwko HIV: Tenofovir).

Szczepionki, które działają antykoncepcyjnie i uodparniająco na wirusy, dopochwowy żel z nanowłókien, nasączony środkiem plemniko i wirusobójczym, szczepionka chroniąca przed większością chorób przenoszonych drogą płciową. Większość tych środków jest w końcowej fazie testów i w niedługim czasie będzie powszechnie dostępna. „Kobiety naprawdę potrzebują tych produktów” – mówi Holt. Często jest to sprawa życia lub śmierci.

Najlepsza seksualna porada

Tylko bezpieczny seks jest dla kobiet radosny i satysfakcjonujący. Kiedy martwisz się tym, czy nie zachorujesz albo nie zajdziesz w ciążę, nie ma mowy o przyjemności. Jeżeli Twój partner nie dba o to, nie jest Ciebie wart.

 

para, związek, seks fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Dr Adriaan Tuiten – szef ośrodka Female Sexual Interest/ Arousal Disorder (FSIAD), badającego zaburzenia libido u kobiet, wynalazca ” kobiecej viagry”

Wszystko wskazuje na to, że Tuiten zamierza rozbujać pożądanie u większej ilości kobiet niż Ryan Gosling, Orlando Bloom i Daniel Craig razem wzięci. Stworzył dwa preparaty wzmacniające libido dla kobiet – Lybrido i Lybridos – które obecnie są w końcowej fazie testów i najprawdopodobniej już w tym roku wejdą na rynek.

Oba preparaty są owocem wieloletnich studiów nad wpływem biologii, hormonów i uwarunkowań psychologicznych na kobiecą seksualność. „U kobiet problem braku ochoty na seks nie leży w genitaliach, tylko w mózgu” - mówi Tuiten. Niektóre kobiece mózgi nie potrafią prawidłowo odbierać sygnałów seksualnych; inne odbierają, ale występuje jakaś blokada i ciało nie odpowiada adekwatnie.

Dlatego w odróżnieniu od viagry, która ma na celu zwiększenie dopływu krwi do genitaliów, środki dla kobiet — Lybrido i Lybridos – które zażywa się 3-6 godzin przed stosunkiem, mają za zadanie wpłynąć na chemię mózgu.

Najlepsza seksualna porada

Jeżeli Twoje libido jest naprawdę słabe (nie miewasz seksualnych fantazji, fizyczne oznaki podniecenia są niewielkie), winowajcą może być Twój mózg. I żadna rozmowa z ukochanym, seksowna bielizna i świece nie pomogą – trzeba się zwrócić do seksuologa.  

seks fot. Getty Images
fot. Getty Images

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz – lekarz psychiatra, seksuolog i (ale również absolwent filozofii na KUL-u), terapeuta, wykładowca uniwersytecki. Najbardziej znany edukator seksuologiczny w Polsce

Wiele środowisk chciałoby mieć profesora Starowicza po swojej stronie, ale jak to bywa w wypadku wybitnych osób, bardzo ciężko go sformatować. Dla „postępowców” jest zbyt konserwatywny, dla tradycjonalistów zbyt wyzwolony. Feministki nazywają go „Gowinem polskiej seksuologii”. Zaczynał swoją karierę naczelnego seksuologa w kraju 35 lat temu.

Nasi rodzice mogli go poznać poprzez popularną niegdyś gazetę „ITD”, gdzie od 1968 r. udzielał porad seksuologicznych w odpowiedzi na listy czytelników. To były czasy, kiedy trzeba było wyjaśnić czytelnikom najprostsze rzeczy. Np. że od masturbacji nie rosną włosy na rękach, że orgazm zdarza się nie tylko po ślubie, że nie można zajść w ciążę, używając tego samego ręcznika, albo, przeciwnie, że stosunek przerywany nie chroni przed ciążą.

Wiele kobiet traktowało wtedy seks oralny jako dewiację i trzeba było im tłumaczyć, że ich partner nie zwariował i jest to po prostu pieszczota, czyli tzw. gra wstępna. Starowicz pełnił bardzo istotną rolę edukatora całego pokolenia. Ciężko to przecenić. Z punktu widzenia kobiet istotna jest jego praca terapeutyczna.

Możecie sobie z tego nie zdawać sprawy, ale przed Starowiczem faceci po prostu nie przyjmowali do wiadomości, że mogą mieć zaburzenia seksualne i że to się leczy. O wszelkie niepowodzenia seksualne obwiniali kobiety i leczyli je za pomocą kochanki albo zaniechania seksu. To się zmieniło dzięki Panu Profesorowi.

Najlepsza porada seksualna

Zbigniew Lew-Starowicz, co może niektóre z Was zaskoczyć, jest entuzjastą randek internetowych. Zamiast siedzieć i czekać na księcia z bajki, warto skorzystać z sieci. Zaletą randek w sieci jest to, że nawet nieśmiałe kobiety mogą wreszcie być szczere i komunikować otwarcie, co lubią i czego nie lubią. Nawet jeżeli się nie uda, to dla kobiety stanowi to trening i szansę na zdobycie doświadczenia.

seks, para, drapanie ftelkov / shutterstock.com
fot. ftelkov 2015/shutterstock.com

Dr Michalina Wisłocka – lekarka, ginekolog, cytolog i seksuolog, autorka poradników. Szefowa pierwszej w Polsce Poradni Świadomego Macierzyństw

Drogie czytelniczki, nawet nie wiecie, ile zawdzięczacie tej pani. Jej poradnik „Sztuka kochania” to najprawdopodobniej pierwsza fachowa książka o seksuologii, jaką mieli w rękach Wasi rodzice i z której czerpali inspirację do pierwszych bzykanek na kanapie w stołowym pod nieobecność rodziców. Stamtąd Polacy dowiedzieli się, że istnieje całe mnóstwo fajnych pozycji seksualnych oraz dostali instrukcję, jak je wykorzystać.

„Sztuka kochania”, wydana po raz pierwszy w 1978 r., stała się absolutnym bestsellerem. Kolejne wydania w sumie osiągnęły oszałamiający nakład 7 mln egzemplarzy! Była prekursorką seksuologii w krajach komunistycznych. Wydawano ją i czytano w Chinach, Bułgarii, NRD. Wisłocka była współzałożycielką Towarzystwa Świadomego Macierzyństwa i zajmowała się antykoncepcją i leczeniem niepłodności.

Jeździła po całym kraju z wykładami dla kobiet, za co oczywiście była przez wielu obrzucana błotem. Po latach zdradziła, że najbardziej zwalczał ją nie kler, tylko koledzy lekarze, którzy obawiali się, że uświadomienie kobiet sprawi, że nie będzie już tak dużego zapotrzebowania na usuwanie niechcianych ciąż i stracą pokaźne źródło dochodów.

Najlepsza porada

Michalina Wisłocka była kobietą niekonwencjonalną i żyła przez lata w nietypowym związku (w trójkącie). Ale w wywiadzie udzielonym pod koniec życia twierdziła, że tylko seks w połączeniu z miłością ma sens. Bez tego seks to jedynie puste kalorie, które wyniszczają nasz organizm.  

REKLAMA