Seks analny był tabu zanim jeszcze wymyślono słowo tabu. Dziś w wielu miejscach można poczytać zachęty do wypróbowania takiej formy seksu, jednak w większości przypadków mowa jest o analu, w którym to my jesteśmy pieszczone. A przecież faceci też mają te dziurki. I coraz częściej też mają ochotę spróbować, bo w tym najciemniejszym zakamarku ich ciała skrywa się organ w którym zaczyna się każdy orgazm - prostata.
ZOBACZ TEŻ: 8 kobiet opowiada o wrażeniach z seksu analnego
Orgazm dzięki masażowi prostaty
Prostata, zwana również sterczem to gruczoł wielkości mniej więcej orzecha włoskiego umiejscowiony w samym środku krocza faceta - między jądrami a odbytem. Wg niektórych seksuologów to właśnie ona jest ośrodkiem rozkoszy - męskim odpowiednikiem punktu G u kobiety.
Podstawową biologiczną funkcją prostaty jest produkcja płynu nasiennego. Ale, zdaniem dr Jenni Skyler, założycielki Instytutu Intymności w Kolorado, stercze można też wykorzystać w celu zwiększenia przyjemności. „Stymulacja prostaty zwiększa nacisk na cewkę moczową w taki sposób, że opóźnia wytrysk”- mówi. Skutkiem tego ucisku jest wydłużenie trwania uczucia „tuż przed orgazmem”, szczytu przyjemności zanim jeszcze nastąpi wytrysk.
„Jeżeli Twój partner nie ma nic przeciwko temu, żebyś dotykała jego prostaty, i potrafi się rozluźnić, jedynym sposobem, żeby dostać się do prostaty jest wsunięcie mu do pupy palca lub seks zabawki mniej więcej na 3-4 cm. Taki ucisk zwiększa intensywność orgazmu u faceta” – wyjaśnia dr Skyler.
Dr Stephen Snyder, autor książki „Love worth making”, zwraca uwagę, że być może dodatkowa przyjemność wynika nie tylko z samego masażu prostaty, ale również ze stymulacji samego anusa. Oba te miejsca są bowiem bardzo mocno unerwione i trudno precyzyjnie wskazać, drażnienie których nerwów odgrywa większą rolę.
„Nie dotykaj mnie tam”
„Niektórzy mężczyźni nie lubią takich pieszczot. Część ze względów psychologicznych, jeszcze inni z powodów fizjologicznych - mówi dr Skyler, powołując się na swoją praktykę terapeutyczną. Jeszcze inni po prostu tego nie lubią i już. Jeśli więc Twój partner wyraźnie nie będzie miał na to ochoty - nie nalegaj. W seksie dozwolone jest tylko to, na co obie strony mają ochotę.
ZOBACZ TEŻ: Czy Twój facet nie jest trochę gejem?
Jak masować prostatę
Jeśli chciałabyś się wybrać w te niezbadane rejony seksu, dr Skyler ma dla Ciebie kilka porad, które ułatwią Ci doprowadzenie ukochanego do „orgazmu prostatowego”.
1. Pomóż mu się rozluźnić
Jeśli oboje macie ochotę spróbować, najpierw musisz go rozluźnić. „W odbycie znajdują się dwa bardzo silne zwieracze - mięśnie, które go szczelnie zmykają – wyjaśnia Skyler. Żeby zgodziły się wpuścić Cię do środka, całe ciało musi być głęboko rozluźnione”. Najlepiej jest więc zacząć od masażu. Niekoniecznie takiego, który ma partnera rozpalić. Najpierw musi się poczuć całkowicie komfortowo i bezpiecznie.
2. Zacznij nieśmiało
Gdy juz będzie rozluźniony, powoli zmierzaj do celu. „Jeśli nigdy jeszcze tego nie próbowaliście, zbliżaj się do anusa powoli i bardzo delikatnie. Dotykaj jego pośladków, wewnętrznej strony ud i dopiero stopniowo kieruj dłonie coraz bliżej i bliżej wejścia odbytu”.
3. Nawilżenie
„W przeciwieństwie do pochwy, anus się nie nawilża sam, więc lubrykant jest niezbędny. Dużo lubrykantu” - podpowiada Skyler.
4. Wybierz narzędzie
Stymulować prostatę można palcem albo specjalnym stymulatorem, czymś w rodzaju chudego wibratora. Takie zabawki znajdziesz w każdym sklepie z gadżetami erotycznymi. Jeśli krępujesz się lub trochę brzydzisz użyć własnego palca (wiele z nas tak ma, nawet jeśli facet właśnie wyszedł spod prysznica), masażer prostaty czy korek analny jest doskonałym rozwiązaniem.
5. Masuj powoli
Nie spiesz się. Zwłaszcza jeśli robicie to po raz pierwszy. Gdy już będziesz w środku, spróbuj wyczuć prostatę. Znajduje się ona mniej więcej na głębokość połowy palca wskazującego, w stronę penisa. W dotyku przypomina jakby elastyczną piłeczkę.
Gdy już ją znajdziesz, zacznij delikatnie masować. Uważnie obserwuj reakcje partnera, albo wręcz poproś o wskazówki. W zależności od jego reakcji albo naciskaj mocniej albo słabiej, albo szybciej, albo wolniej. Drugą ręką, lub ustami pieść jego penisa, ale nie spiesz się. Staraj się zsynchronizować i ruchy i przygotuj się na zupełnie nowy rodzaj jego orgazmu. Zresztą sama zobaczysz.