Poznali się w liceum w miasteczku C. Agata – poważna, trochę wycofana, prymuska, kujonka, z tzw. dobrej rodziny: rodzice lekarze, zamożny dom. I Tomek – klasowy wesołek, imprezowicz, ogólnie lubiany i popularny, tzw. inteligentny, ale leń, jak to mają w zwyczaju określać nauczyciele. Całkowite przeciwieństwo Agaty. Ich rodziny też pewnie nigdy by się w tym miasteczku nie spotkały na gruncie towarzyskim, ojciec Tomka bowiem prowadził mały warsztat wulkanizacyjny, a mama nie pracowała.
Ale Tomek i Agata wbrew wszystkim zakochali się w sobie. Odkryli, że łączy ich mnóstwo, a dzieli tyle akurat, że jest to dla nich nawzajem atrakcyjne. Tomek był dla Agaty łącznikiem ze światem rówieśników, rozśmieszał ją, a Agata ciągnęła Tomka w górę, wyzwoliła w nim ambicje, dla niej wreszcie zaczął się starać.
Początki – Skok w dorosłość
Po maturze obydwoje dostali się na studia w Krakowie. Z tym że ona na medycynę, a Tomek na dziennikarstwo i komunikację społeczną. Po pierwszym roku, trochę pod naciskiem rodziny, wzięli ślub. Dobrze im było razem i właściwie nie spieszyło im się do sformalizowania związku, ale dla świętego spokoju zgodzili się.
Zamieszkali razem w mieszkaniu kupionym przez rodziców Agaty i rozpoczęło się dorosłe życie. Wyglądało to mniej więcej tak: Agata wstawała bardzo wcześnie, wychodziła na zajęcia, spędzała tam cały dzień, a potem wracała do domu i uczyła się,
Na świecie nie ma aż tak wielu ludzi, z którymi mogłabyś być szczęśliwa. Spróbuj docenić swojego partnera.
Tomek wstawał później, szedł na trzy, cztery godziny na zajęcia (nie przemęczał się, szczerze mówiąc), potem do pubu, gdzie pracował jako barman, a oprócz tego prowadził ożywione życie towarzyskie. Czasem, gdy Tomek kończył pracę, pojawiała się Agata i szli jeszcze „w miasto”. Nieczęsto, bo Agata musiała rano wstawać i taki wieczór sporo ją kosztował. Ale wciąż jeszcze lubili swoje towarzystwo.