Jak flirtować z facetem?

Każda próba zawarcia znajomości niesie ze sobą ryzyko porażki. Dla nieśmiałej osoby jest to trudne. Ale, jak przekonują fachowcy, nawiązywanie kontaktów to kwestia wprawy. Najważniejsze, żeby wbić sobie do głowy, że to tylko zabawa, a nie sprawa życia lub śmierci. Sprawy mogą się oczywiście potoczyć w dobrym kierunku, ale jak nie, to przechodzimy dalej.  

W pracy

Plusy i minusy

Najpierw trzeba przeanalizować ewentualne wady romansu w pracy –jeżeli coś pójdzie nie tak, to czy nie będzie Ci przeszkadzała świadomość, że ten denerwujący facet z marketingu kiedyś oglądał Cię nago? Ale z drugiej strony - czy można pozwolić, żeby taki fajny facet marnował się tylko dlatego, że może coś pójść nie tak?

Taktyka

Odsłoń się: zrób trochę zamieszania wokół siebie, bądź bardziej otwarta i kontaktowa w pracy (w stosunku do wszystkich), opowiadaj o sobie, o swoim życiu prywatnym. Tajemniczość na początku wydaje się intrygująca, ale po pewnym czasie jest postrzegana jako chłód emocjonalny.

Daj mu znać: wyślij mu od czasu do czasu SMS-a, np. z memo, że zaczyna się „Gra o tron”, a wiesz, że on ogląda, albo fotkę z zabawnym napisem, na jaki natknęłaś się podczas spaceru. Takie coś niezobowiązujące i sympatyczne.

Dotknij go: zupełnie przypadkowo i niewinnie muśnij jego ramię, gdy rozmawiacie, albo dotknij jego dłoni. To działa magicznie.

W klubie

Plusy i minusy

Możesz się poczuć swobodnie dzięki drinkowi, wreszcie fajnie się ubrać (lepiej w każdym razie niż do pracy) oraz rytmicznie i seksownie poruszać. Do wad niewątpliwie należy hałas, uniemożliwiający rozmowę, co niesie ze sobą ryzyko, że pół wieczoru marnujesz na wyglądającego supergościa, który okazuje się kompletnym idiotą.

Taktyka

Wyjdź „na fajkę”: jasne, wiemy że nie palisz. Ale, niestety, zyskując zdrowie, tracisz okazję na pogawędkę z dala od hałaśliwego dubstepu. Co Ci szkodzi: wyjdź na świeże powietrze i zagadnij gościa. Kurczę, to niegdysiejsze wychodzenie „na fajkę” niegdyś połączyło wiele par (znanych redakcji).

Ogranicz liczbę kumpelek, z którymi wychodzisz: górna granica to dwie. Więcej może przerazić faceta.

Nie stalkuj: nie wysyłaj mu zaproszenia do znajomych po 15 minutach rozmowy. Niech sytuacja rozwija się w tradycyjnym tempie.

Wypróbuj także nasze patenty na udaną randkę i sprawdź, jak uwodzić mężczyzn.  

Na stronie randkowej

Plusy i minusy

Słynne zdanie dr. House'a: „Wszyscy kłamią” pasuje tu jak ulał. Chociaż niewątpliwą zaletą jest to, że możemy kogoś tak oczarować, że później, gdy już się poznamy, nie zauważy, że nie mamy figury modelki. Z drugiej strony same możemy dać się wpuścić jakiemuś notorycznemu łgarzowi, żonatemu na dodatek.

Taktyka

Nie przeginaj ze zdjęciami: korzystne ujęcie to nie to samo, co totalna obróbka w photoshopie. Prawda i tak się wyda i wszystkim będzie strasznie głupio. Poza tym odsiejesz palantów, którzy lecą tylko na lalki Barbie.

Mocne strony: masz kłopot z autoprezentacją? Od czego ma się przyjaciół? Niech pomogą Ci opisać siebie – uwypuklając to, co jest w Tobie najfajniejszego.

Kiedy spotkanie? Nie jesteś chyba desperatką, prawda? Poznaj go trochę, będziecie mieć wtedy więcej tematów do rozmowy na pierwszej randce.

Na randce w ciemno

Plusy i minusy

Bez względu na to, czy umówili was znajomi czy też poznaliście się w sieci, pierwsza konfrontacja twarzą w twarz jest megastresująca.

Taktyka

Zrób plan: nie ma nic gorszego niż spotkanie, na którym dopiero ustala się plan: „To może pójdziemy do wegańskiego baru, no chyba że nie lubisz, to ja się dostosuję...”. To może trwać bez końca i wychodzi głupio. Zdecyduj sama: np. idziecie na wystawę psów (bo lubisz), a potem na sushi do Twojego ulubionego baru. Wybieraj miejsca, w których czujesz się pewnie i możesz na ich temat powiedzieć coś ciekawego.

Unikaj wieczorów i zacisznych miejsc: są zobowiązujące i wzbudzają zbyt wiele oczekiwań.

Udawaj: sama przed sobą, że po prostu oprowadzasz znajomego (znajomych) po mieście. To pozwoli Ci uspokoić nerwy.  

WH 07-08/2016