Być jak bogini seksu: to takie proste!

Wbrew powszechnie panującej opinii: żeby być dobrą w łóżku, wcale nie musisz być od razu mistrzynią kamasutry czy wierną kopią aktorek porno. Chodzi o nieco bardziej subtelne i zdecydowanie bardziej realistyczne czynniki, które wpływają na udane relacje seksualne.

Być może już je znasz i wymiatasz w sypialni, ale jeśli nie, to podpowiemy Ci, jakie umiejętności warto podszkolić, byś naprawdę zawróciła w głowie swojemu partnerowi. Przejdź na kolejną stronę i dowiedz się więcej.

Nie oceniasz

“Zarówno jeżeli chodzi o wysłuchanie fantazji partnera czy o zdradzenie własnych, bycie otwartą i branie pod uwagę tego, co kręci Twojego partnera to podstawa – przekonuje seks terapeuta dr Ian Kerner, autor książki „Jej orgazm najpierw”. – Pamiętaj, że wszystko o czym mówicie, pozostaje w sferze fantazji i tylko od Ciebie zależy, czy kiedykolwiek postanowisz wprowadzić je w życie”.

Więc nie wybuchaj od razu szalonym śmiechem i nie marszcz ze zdziwienia czoła, tylko wysłuchaj w końcu najskrytszych fantazji swojego partnera. Kto wie, może okaże się, że marzycie o tym samym?

Jesteś kreatywna

My widzimy jedynie oparcie kanapy, Ty – idealną podpórkę do pozycji na pieska. My widzimy zwykły szal, Ty – przyrząd do związania mu rąk. „Bycie kreatywną i szukanie nowych rozwiązań, by podkręcić nieco atmosferę w sypialni jest niezbędne, jeśli chcesz być dobrą kochanką – mówi specjalista od związków i seksu dr Pepper Schwartz, autorka książki „Odnajdź swoją drugą połówkę”. –Ktoś kto czasem proponuje np. przebieranki, seks w nietypowym miejscu lub cokolwiek, co nieco odstaje od rutyny, jest świetny w łóżku”.

Myślisz o seksie. Często…

I wcale nie chodzi nam o to, że myślisz o seksie w trakcie, gdy go uprawiasz lub gdy widzisz aż do nieprzyzwoitości seksownego faceta. „Seks ma silny wpływ na pracę Twojego mózgu" – mówi Kerner.

Zwróć uwagę, kiedy dopadają Cię kosmate myśli lub zaczynasz nagle czuć się podniecona i nie odrzucaj tych myśli tak od razu. "Pozwól sobie na lekki stan podniecenia i zorientuj się, co tak na Ciebie działa" – radzi Kerner. Poznaj też 10 zaskakujących faktów dotyczących seksu.

Jesteś w stanie przedłożyć czyjeś potrzeby nad swoje

Praktykowanie współczucia w życiu jest ważne. Także w sypialni! Oczywiście bez przesady – nie zawsze musisz odsuwać swoje potrzeby na dalszy plan i myśleć tylko o tym, by Twojemu partnerowi było dobrze.W końcu Twoje orgazmy też są ważne, ale raz na jakiś czas możesz skupić się na tym, by to jemu było przyjemnie. „Może spróbuj porannego seksu, który tak uwielbiają mężczyźni, a na który kobiety zazwyczaj nie mają czasu” – radzi Kerner.

Pamiętaj też, że nie chodzi o to, żebyś stała się seksualną altruistką, ale raczej o to, żebyś potraktowała go czasem tak, jak sama chciałabyś być traktowana. Zapewniamy, że ten bezinteresowny akt miłosierdzia nie pozostanie bez echa.

Spróbujesz (prawie) wszystkiego chociaż raz

“Nigdy nie będziesz dobrą kochanką, jeśli boisz się eksperymentować” – przekonuje Schwartz. Nie musisz od razu dołączać do grupy swingersów, ale warto czasem się przełamać. A już na pewno wtedy gdy w Twojej głowie kołacze się myśl: „To mogłoby być przyjemne” lub „Czemu właściwie nie?”.

Jeśli Twój partner marzy o trójkącie, a Ty jesteś pewna, że to nie dla Ciebie – możesz spokojnie ostudzić jego zapał. Jeśli natomiast chodzi o wypróbowanie nowych pozycji i trików, to radzimy – odważ się chociaż raz! Może okaże się, że właśnie tego potrzebowałaś?

Masturbacja? Tak, poproszę

Lubisz sesje solo? Nie, nie chodzi nam o wieczór przed telewizorem. Chodzi o czas, którym sama sprawiasz sobie przyjemność. Osoby, które znają swoje ciało i wiedzą, co dobrze na nie działa, będą zdecydowanie lepszymi kochankami i będą czerpać więcej przyjemności z seksu z partnerem. Masturbacja kobiet to w naszym społeczeństwie wciąż temat tabu, ale Ty weź sprawy w swoje ręce i poznaj tajniki kobiecego orgazmu.

Kobiety czasem zapominają, jak przyjemna może być masturbacja, szczególnie kiedy znajdują się w stałym związku. „Chociaż wiele osób uważa, że masturbacja może sprawić, że odechce się nam seksu z partnerem, zazwyczaj jest wręcz przeciwnie” – tłumaczy Kerner. A jeżeli już naprawdę czujesz, że w ten sposób zaniedbujesz partnera, to może zaproś go, by popatrzył, jak to robisz?

Nie jesteś nieśmiała

Przypomnij sobie swój najlepszy seks? Najprawdopodobniej Twój partner był pełen pasji, entuzjazmu i wręcz ociekał seksapilem. Zakładamy też, że nie martwił się o swoje ciało, nie upewniał się co chwilę, że światło jest wyłączone i nie narzekał na swoją oponkę.

Pisałyśmy o tym już nie raz, ale dla pewności zrobimy to ponownie: pewność siebie to najseksowniejsze co możesz mieć. „Ktoś kto zachowuje się, jakby mówił: «Jestem seksowna bez względu na to, jak dziś wyglądam» sprawia, że pozostali w to wierzą” – tłumaczy Schwartz.

Jesteś (czasem) szalona. I głośna

Jeżeli pozwalasz sobie czasem na chwilę zapomnienia i bycie lekko nieocenzurowaną wersją samej siebie to znaczy, że jesteś dobrą partnerką seksualną. Przede wszystkim oznacza to, że się nie krępujesz, a to zawsze jest seksowne!

"Poza tym mężczyźni twierdzą, że uwielbiają, gdy partnerki nie milczą w trakcie seksu jak zaklęte – zdradza Schwartz.  – Mężczyźni nie zawsze są pewni, czego kobiety oczekują i czy jest im dobrze, jeśli nie dają im żadnych wskazówek". To właśnie wydawane przez Ciebie dźwięki stanowią tę cenną wskazówkę. I nie chodzi jedynie o konkretne „mocniej” czy „wolniej”, ale także o delikatne westchnienia czy jęki.

Jesteś spontaniczna

Jeżeli zapytasz przeciętnego faceta o najgorętszą rzecz jaką kiedykolwiek kobieta zrobiła w łóżku, większość z nich bez wahania odpowie, że było to coś zaskakującego i spontanicznego. Możesz czekać na niego jedynie w seksownej bieliźnie lub wysłać nieprzyzwoitego smsa w trakcie dnia – ale to jedynie nasze przykłady. Pamiętaj, że w tym wypadku ogranicza Cię jedynie Twoja wyobraźnia!

Jesteś w dobre formie

Badania udowodniły, że bycie fit działa jak afrodyzjak i sprawia, że jesteś lepsza w łóżku. Dlaczego? Aktywność fizyczna zwiększa Twoje libido, poprawia wytrzymałość, wzmaga koncentrację.. Poza tym czujesz się  pewniejsza siebie i swojego ciała.

Zobacz, skąd się bierze zależność między ilością godzin spędzonych na bieżni albo pilatesie, a jakością naszego życia seksualnego i przekonaj się, że sprawność jest sexy! Czy znajdziesz jeszcze jakąś wymówkę, by nie ćwiczyć?

Potrafisz się z siebie śmiać

Ktoś, kto jest dobry w łóżku potrafi dostrzec humor w każdej sytuacji. No bo sama powiedz, seks powinien być przecież dobrą zabawą, racja? Specjalista od seksu dr Logan Levkoff ostatnio wyznał nam, że: “Możesz nie zapamiętać najmocniejszych orgazmów, jakie miałaś, ale na pewno zapamiętasz, jak zleciałaś z łóżka, gdy tak się zapomniałaś i nie zauważyłaś, że znajdujesz się na jego krawędzi”. Lepiej wspominać tego typu sytuacje ze śmiechem niż ze wstydem prawda?

Tekst: Casey Gueren

WH