5 sytuacji, w których on okazuje ci miłość

Niedawno byłam świadkiem ciekawej rozmowy. Jedna z kobiet opowiadała drugiej, że poprzedniego wieczora otrzymała bukiet kwiatów od męża – zupełnie bez okazji. Druga najpierw powiedziała: „Ooo, super”, a potem dorzuciła: „Zazdroszczę w sumie. Ja już nawet nie pamiętam, kiedy coś dostałam od Adama”. Widać było, że przestaje myśleć o radości koleżanki, a zaczyna o sobie – na jej twarzy pojawił się grymas. Jestem pewna, że rzeczonemu Adamowi oberwało się w domu, choć być może zupełnie niesłusznie. Bo to, że facet nie przynosi kwiatów i czekoladek wcale nie oznacza, że nie okazuje miłości.

Szczerze mówiąc, zrobiło mi się tego Adama żal - oczywiście może niesłusznie, bo na przykład facet siedzi w dziurawych gatkach przed tv i spija piwo o 13, w myśl przekonania, że „nie ma dla niego pracy w tym kraju”. Niemniej, sama byłam swego czasu na podobnym etapie. Wystarczyło, że koleżanka przyszła do pracy w nowych kolczykach, które kupił jej mąż „bo nie mógł się powstrzymać, słodziak mój”. Wystarczyło, że na Facebooku zobaczyłam zdjęcie kolegi, który przygotowywał kolację niespodziankę dla swojej żony. Wiecie, świece i te duperele. Bywało, że po tym wchodziłam w konflikty z mężem – czułam się niekochana i zaniedbana. Bo dlaczego inni potrafią, a on nie?

Takich kobiet jak ja – z wtedy, jest całe mnóstwo. Czujemy żal o brak kwiatków, czekolady, romantycznego gestu rodem z najbardziej łzawych filmów. Ten niedosyt może sprawić, że czujemy się niekochane. Kiedy jednak zapytać kobiety, co jest dla nich najważniejsze w związku, okazuje się, że w nosie mają kwiaty. Zarówno z badań ze Stanów Zjednoczonych, jak i naszego CBOS czy analizy Marii Kaźmierczak z Uniwersytetu Gdańskiego wynika, że najmocniej cenimy sobie empatię partnera, dbałość o niego, szacunek, pomoc, zaufanie i drobne czułości.

Czy nie uważasz, że fajnie byłoby połączyć wyniki badań z życiem i zacząć zauważać jego miłość w niepozornych zachowaniach? Tych, w których on okazuje empatię, dbałość, pomoc i drobne czułości? To nie jest proste, dlatego wyjaśnię ci, kiedy twój facet pokazuje ci, że naprawdę cię kocha.

5 sposobów, którymi on okazuje ci miłość

1. Mówi: „Idź się połóż, ja się tym zajmę”

Część kobiet oburza się na te słowa – naprawdę! Odpowiadamy: „jasne, pewnie, połóż się. Ciekawe, kto za mnie zrobi to wszystko”. To przykre – przecież właśnie on, zaproponował to! To fajna, lekka troska, której nie doceniamy. Proste: „odpocznij kochanie”. Mówi to, bo widzi, że jesteś zmęczona. Bo chce pomóc, nawet, jeśli oznacza to dla niego więcej obowiązków. 

2. Dzwoni do ciebie

Nie, nie wysyła do ciebie słodkich smsów o tym, jak bardzo tęskni i marzy o dotyku twojej gładkiej skóry. Dzwoni i pyta: „Co tam kotku, co porabiasz?”. Takie pytanie oznacza jedno – cokolwiek robi w tym momencie, pomyślał o tobie i o tym, że fajnie byłoby cię usłyszeć. W prostym „co słychać?” jest magia – trzeba tylko to sobie uświadomić.

3. Stara się przebywać blisko ciebie

Na przykład na domówce u znajomych siada blisko ciebie. Kiedy zagadasz się ze szwagierką na imprezie, rzuca: „O, tu jesteś, wszędzie cię szukałem!”. Wieczorem siada przy tobie, nie w fotelu. To nie przyzwyczajenie, tylko chęć bliskości. Kocha cię, lubi spędzać z tobą czas i chce być blisko.

4. Siedzi do 1 w nocy, robiąc coś dla ciebie.

Nie, nie chodzi o szkatułkę w stylu decoupage. Może maluje ściany sypialni, bo zmęczył cię fioletowy kolor. Może naprawia ci maszynę do szycia, chociaż szyjesz tylko hobbistycznie. Może szlifuje i maluje twój rower, który za długo stał na świeżym powietrzu i złapał rdzę. Sądzisz, że robi to, bo lubi? Być może masz rację. Ale na 100% wolałby obejrzeć sobie film i odpocząć, ale chce cię uszczęśliwić. Z miłości.

5. Jest uprzejmy dla twojej rodziny

Tak to już jest, że czasem osoba, którą pokochamy, wydaje się być kompletnie różna od członków swojej rodziny – za którymi, nawiasem mówiąc, nie przepadamy. Jeśli więc on nie cierpi twojej matki (a ma do tego prawo – ty też niektórych ludzi nie lubisz), a mimo to przyrządza sałatkę, bo ta przyjeżdża na obiad, to uwierz, robi to dla ciebie. 

Lepszy wróbel w garści…

Chciałoby się powiedzieć: „lepszy wróbel w garści, niż gołąb na dachu”, czyli doceń to, co masz, zamiast porównywać swojego faceta z romantykami. Ale to byłoby niewłaściwe, bo ty już masz gołębia. Troskliwego, czułego, empatycznego i kochającego. Musisz tylko sama to zauważyć i zrozumieć, że kwiaty to do tego… pikuś. 

ZOBACZ TEŻ: Sztuka rozmawiania - słowa, które umocnią Wasz związek

ile