1. Jeśli miałbyś dzień tylko dla siebie, co byś robił?
Scott Speedman: Odwiedziłbym moją ulubioną kawiarnię, gdzie bym chwilę popracował, aby nie mieć wyrzutów sumienia, że nic nie robię. Później poszedłbym na puste boisko do koszykówki i przez godzinę w samotności rzucałbym piłką do kosza. To dla mnie taki rodzaj medytacji.
2. Czy Twoja partnerka powinna być też Twoją przyjaciółką?
Scott Speedman: Myślę, że na początku w grę wchodzi ekscytacja i chemia, ale im jestem starszy, tym bardziej się przekonuję, że w związku powinna być też przyjaźń. Może nie ma wtedy tej niesamowitej chemii, ale to bardziej solidne uczucie.
3. Co jest w Tobie najbardziej pociągającego?
Scott Speedman: We mnie? O, mój Boże! To trochę trudne pytanie. Myślę, że ludzie nie powinni myśleć o sobie w ten sposób i nie traktować siebie aż tak poważnie.
4. Jaką wadę chciałbyś u siebie wyeliminować?
Scott Speedman: Zdecydowanie niecierpliwość. Od razu denerwuję się, gdy coś idzie nie tak, a cierpliwość jest bardzo ważna w mojej pracy. To gra zespołowa, więc staram się nad sobą pracować.
5. Jak myślisz, która z cech Twojego charakteru najbardziej irytowała Twoją byłą?
Scott Speedman: Moja bardziej niż sporadyczna potrzeba samotności i robienia czegoś po swojemu, na własną rękę. Jestem trochę wycofany – taki typ samotnika.
Krótka seria (bo 5 pytań to zdecydowanie za mało)
- Zostać w domu czy wyjść?
Wyjść. - Coś najbardziej podniecającego?
Naturalność. - Najlepszy posiłek, jaki jadłeś w zeszłym tygodniu?
Nie było to nic wyjątkowego. Jedynie spaghetti bolognese, które sam zrobiłem. - Kostka mydła czy żel pod prysznic?
Żel pod prysznic, ale bardzo często ani jedno, ani drugie. - O której godzinie chodzisz spać?
Jestem śpiochem, więc przeważnie między 23 a 24. Czyli wcześnie.
Lubimy sprawdzać, jak faceci patrzą na pewne sprawy. Na szczęście mamy zaprzyjaźniona redakcję Men's Health i jej redaktorzy chętnie dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami na różne sprawy. Znajdziesz je w dziale "Męskim okiem".
WH 06/2017
Komentarze