Sherlock Holmes mawiał, że jeśli odrzuci się to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby nieprawdopodobne, musi być prawdą. Zespół jelita drażliwego to choroba idealnie wpisująca się w to rozumowanie, ponieważ nie ma testu, który by ją potwierdzał, a diagnozuje się ją, odrzucając po kolei inne schorzenia. To bardzo często żmudna i długotrwała droga, podczas której praca lekarza czy dietetyka do złudzenia przypomina robotę prawdziwego detektywa.
Czym jest zespół jelita wrażliwego?
Możesz spotkać się z dwiema nazwami: zespół jelita drażliwego albo nadwrażliwego – obie odnoszą się do tej samej choroby (określanej pochodzącym z języka angielskiego skrótem IBS lub polskim ZJD). Jeśli przeczyta się jej książkową definicję, można pomyśleć, że to nic poważnego. Bóle brzucha i zaburzenia rytmu wypróżniania nie brzmią przecież jak coś, co może kompletnie zdezorganizować życie. A tak właśnie może wydarzyć się w przypadku zespołu jelita drażliwego. „Szacuje się, że to obecnie druga, po przeziębieniu, najbardziej powszechna przyczyna nieobecności w pracy, główna przyczyna wizyt u gastrologa oraz jedna z najczęstszych u lekarza rodzinnego. IBS występuje u około 10-20% dorosłych ludzi, a 2/3 z tej liczby to kobiety” – ukazuje skalę problemu Małgorzata Desmond, dietetyk i specjalista medycyny żywienia.
ZOBACZ TEŻ: E-papierosy śmiertelnie niebezpieczne?
Jakie są objawy zespołu jelita drażliwego?
Problemy związane z wypróżnianiem mogą być bardzo dolegliwe: „Są przypadki, że chorzy z biegunkowym typem tej choroby kompletnie tracą kontrolę nad tym procesem. Takie osoby muszą planować swoje życie wokół domu, czasem w ogóle nie chcą go opuszczać, aby zawsze mieć w zasięgu kilku kroków toaletę”. To ogromnie obniża komfort życia, zwłaszcza jeśli dodać do tego bóle brzucha, wzdęcia, a nawet zaparcia. Zespół jelita drażliwego, oprócz typu biegunkowego, występuje też bowiem w typie mieszanym, kiedy biegunki i zaparcia się ze sobą przeplatają. Może też charakteryzować się wyłącznie zaparciami. Przyjmuje się, że o chorobie mówimy, kiedy te dolegliwości występują przynajmniej raz w tygodniu przez okres 3 miesięcy