Ja się stresuję, Ty się stresujesz, ona się stresuje... Wszyscy dziś jesteśmy zestresowani i nikt się już tym właściwie nie przejmuje. Takie czasy. Ale nie lekceważ stresu, bo stan nieustannego napięcia może zaszkodzić nie tylko Twojej psychice, ale również ciału. Często w bardzo widoczny sposób. Zastanów się przez chwilę: czy przypadkiem nie przeszkadza Ci, któryś z poniższych problemów?
- nadmierne wypadanie włosów
- ból brzucha, biegunki, zaparcia
- drgające powieki, skurcze mięśni
- zgrabione plecy
Jeśli męczy Cię, któryś z powyższych problemów, sprawdź, dlaczego tak się dzieje i dowiedz się, jak się z tym problemem uporać.
Nadmierne wypadanie włosów
Mniej więcej 3 miesiące po wyjątkowo stresującym wydarzeniu, na przykład po zwolnieniu z pracy albo bolesnym rozstaniu, możesz zauważyć, że na grzebieniu i w odpływie wanny ląduje więcej włosów niż zazwyczaj (około 100 włosów na dobę to norma).
„W chwilach silnego stresu rośnie poziom androgenów, które mają szkodliwy wpływ na mieszki włosowe i przez pewien czas włosy wypadają” – wyjaśnia dermatolog dr Roberta Sengelmann. Gdy zauważysz taką zmianę, przede wszystkim... nie stresuj się.
Zazwyczaj po trzech miesiącach sytuacja wraca do normy. Ale jeśli wolisz uniknąć nawet przejściowego osłabienia włosów, po mocnym kopniaku od życia nie uciekaj w alkohol (on też osłabia włosy), tylko zapisz się na zajęcia jogi lub odwiedź psychoterapeutę.
Jeśli zauważysz, że nadmierne wypadanie włosów utrzymuje się dłużej niż trzy miesiące, idź do lekarza, bo może to oznaczać np. problemy z tarczycą.