8 produktów szkodliwych dla zębów

Chipsy i napoje gazowane, czerwone wino i spaghetti, pastylki na ból gardła i herbata z miodem a także lemoniada i popcorn – te produkty mają destrukcyjny wpływ w na nasze zęby.

Wino i spaghetti fot. shutterstock.com

Spis treści:

Napojów gazowanych, chipsów, popcorny należy unikać, jak ognia. Uważać też trzeba też na te z pozoru bezpieczne produkty, które pijemy czy jemy. Sos pomidorowy, lampka wina czy pastylki na ból gardła też mogą uszkadzać szkliwo, powodować próchnicę, zaburzać pH w jamie ustnej czy powodować afty. Popcorn natomiast zagraża m.in. naszym dziąsłom. Oto osiem produktów, które są szkodliwe dla naszych zębów. 

Napój gazowany i chipsy

Napoje gazowane zawierają kwasy, które niszczą szkliwo np. kwas fosforowy, cytrynowy oraz jabłkowy.
"Napoje gazowane obniżają pH w ustach, zmiękczają szkliwo oraz powodują jego demineralizację, czyli inaczej mówiąc utratę cennych minerałów m.in. wapnia i fosforu, które wzmacniają zęby i chronią je przed czynnikami zewnętrznymim.in. urazami czy próchnicą" – wyjaśnia lek. stom. Monika Stachowicz z Centrum Periodent w Warszawie.

"Napoje gazowane obniżają pH w ustach, zmiękczają szkliwo oraz powodują jego demineralizację"

Nie daj się też skusić na te w wersji light, bo mogą zawierać groźny dla szkliwa kwas fosforowy. Te kolorowe i ciemne z kolei będą barwić zęby. Z tego samego powodu unikaj napojów energetyzujących i sztucznych izotoników.

Chipsy, podobnie jak słone krakersy czy frytki zawierają próchnicotwórczy cukier.
"Skrobia ziemniaczana obecna w chipsach, ale także innych słonych, to cukier złożony, który przetwarzany jest przez bakterie na kwasy niszczące szkliwo i przyśpieszające rozwój próchnicy. Co więcej, chipsy zawierające mnóstwo skrobi z łatwością oblepiają nasze zęby i są pożywką dla patogenów" – ostrzega ekspertka.

Lampka czerwonego wina i spaghetti

Wino pite z umiarem pozytywnie wpływa na nasze zdrowie m.in. układ krążenia. Zbyt częste jego spożywanie może jednak odbijać się na kondycji zębów.
"Każdy alkohol, szczególnie wysokoprocentowy i pity regularnie, wpływa negatywnie na śluzówkę jamy ustnej, sprzyjając m.in. powstawaniu aft czy nawet nowotworów jamy ustnej, ale także zmniejszając produkcję śliny, co ułatwia bakteriom kolonizację w jamie ustnej. Z kolei suchość w ustach ułatwia rozwój próchnicy i nieświeżego oddechu" – mówi stomatolog.

Negatywny wpływ czerwonego wina wynika także z zawartości chromogenów (ciemne barwniki silnie przebarwiające zęby) oraz kwaśnego pH. Kwasy zawarte w winie m.in. winny czy jabłkowy, wypłukują cenne minerały z powierzchni szkliwa i osłabiają je.

Kwasy zawarte w czerwonym winie m.in. winny czy jabłkowy, wypłukują cenne minerały z powierzchni szkliwa i osłabiają je.

Spaghetti do wina? Uważaj, zwłaszcza na to z sosem pomidorowym. O ile świeże pomidory są w miarę bezpieczną opcją, to przetworzone produkty na bazie pomidorów tj. passata, salsa, przeciery czy gotowe sosy do spaghetti w słoiczku, już niekoniecznie.
"Nieprzetworzone pomidory mają pH około 4,3-4,9. Jednak te w puszkach i innych kombinacjach mogą mieć niższe pH. Przykładowo, koncentrat pomidorowy może mieć pH 3,3. Warto wspomnieć, że demineralizacja szkliwa rozpoczyna się poniżej pH 5,5" – dodaje Monika Stachowicz.

Czerwone wino jak i sos pomidorowy, spożywane osobno mogą spowodować kwasową erozję szkliwa, sprawiając, że będzie bardziej porowate, podatne na ubytki i nadwrażliwość. Jednak w połączeniu to istne combo dla naszych zębów. Dla bezpieczeństwa zrezygnuj z takiego połączenia, albo samodzielne zrób sos z pomidorów.

I pamiętaj, aby po zjedzeniu takiej kolacji i łyku czerwonego wina, zęby umyć dopiero po ok. 30 minutach.
"Rozmiękczone kwasami szkliwo jest niezwykle podatne na uszkodzenia i przebarwienia zębowe. Aby osłabić działanie kwasów z pomidorów, możemy także napić się wody lub użyć gumy do żucia bez cukru" – wyjaśnia stomatolog.

Pastylki na ból gardła i herbata z miodem

W sezonie zimowym pastylki do ssania na ból gardła czy syropy na kaszel pomagają przetrwać przeziębienie. Niestety nie są zdrowe dla naszych zębów. Powód? Większość z nich jest pełna cukru.
"Wiele tego typu produktów zawiera sacharozę oraz glukozę, cukry, które bakterie próchnicotwórcze wprost uwielbiają"– mówi ekspertka.

Dodatkowo kleista konsystencja tego typu produktów sprawia, że resztki długo zalegają na zębach, umożliwiając namnażanie się bakterii. Z tego samego powodu warto uważać na herbatę z miodem, którą często wspomagamy się podczas sezonowych infekcji. Miód oprócz tego, że na długo oblepi nasze zęby, to również zawiera fruktozę i glukozę.

Nie oznacza to, że masz zrezygnować z powyższych specyfików na przeziębienie, ale pamiętaj o dokładnym i regularnym szczotkowaniu zębów. Tylko tak uchronisz je przed próchnicą.  

Lemoniada z lodem i popcorn

Regularne picie kwaśnej lemoniady może doprowadzić do nadwrażliwości zębów, objawiającej się dokuczliwym bólem podczas jedzenia zimnych lub gorących posiłków.

Zwłaszcza ta cytrynowa to zabójstwo dla zębów. Wszystko przez kwas cytrynowy, który jest silnie żrący dla szkliwa i wypłukuje z jego powierzchni minerały. Efekt? Regularne picie kwaśnej lemoniady może doprowadzić do nadwrażliwości zębów, objawiającej się dokuczliwym bólem podczas jedzenia zimnych lub gorących posiłków. Jeśli w lemoniadzie mamy kostki lodu – tym gorzej.
"Niezależnie od kondycji naszego szkliwa, taki napój to horror dla naszych zębów. Kwas rozmiękcza powierzchnię zębów, a gdy dodatkowo mamy zgubny nawyk rozgryzania kostek lodu, łatwo o poważne następstwa" – mówi dr Stachowicz.

Popcorn, nawet ta niepozorna porcja chrupana w kinie może być groźna. Amerykańskie Towarzystwo Endodontów ostrzega, że żucie twardych produktów, takich jak np. popcorn, może spowodować urazy mechaniczne zębów, np. mikropęknięcia szkliwa i jego ukruszenie. Jeśli dojdzie do złamania zęba, mogą pojawić się dolegliwości bólowe, szczególnie przy spożywaniu gorących lub zimnych posiłków.

Łupinki z popcornu nie tylko mogą zalegać w zakamarkach zębów, ale także utknąć w kieszonce dziąsłowej, co może skończyć się w najgorszym wypadku stanem zapalnym tkanek miękkich.

To nie jedyne zagrożenie. Ziarna popcornu mogą również uszkodzić uzupełnienia protetyczne. Badania opublikowane w czasopiśmie Journal of Oral Implantology sugerują, że regularne jedzenie popcornu może przyczynić się do powikłań w przypadku osób posiadających implanty stomatologiczne. Nadgryzanie twardych ziaren obciąża implant, a śruba może z czasem się poluzować czy nawet złamać. Przekąska zagraża także naszym dziąsłom.
"Małe łupinki nie tylko mogą zalegać w zakamarkach zębów, ale także utknąć w kieszonce dziąsłowej, co może skończyć się w najgorszym wypadku stanem zapalnym tkanek miękkich. W efekcie, może rozwinąć się ropień dziąsła, bolesna zmiana, która przy braku leczenia może nieść groźne powikłania, nawet dla życia pacjenta" – ostrzega stomatolog Stachowicz.

Co zrobić w takiej sytuacji?
"Trudne do usunięcia resztki pożywienia usuniemy za pomocą nitki dentystycznej, irygatora stomatologicznego lub szczoteczki międzyzębowej, Jeśli rozwinął się ropień dziąsłowy, niezbędna jest pilna wizyta u dentysty i jego drenaż" – doradza stomatolog.

 

Ekspertka

LEK. STOM. MONIKA STACHOWICZ
specjalista stomatolog i periodontolog
Pracuje w Centrum Leczenia i Profilaktyki Paradontozy Periodent w Warszawie.

REKLAMA