Wylądowaliśmy na Księżycu, a futurolodzy wieszczą rychłe stworzenie sztucznej inteligencji i związany z nim koniec ludzkości, ale zagadkę wciąż stanowią dla nas niektóre funkcje własnych organizmów. Naukowcy wiedzą już, że jelita i mieszkające w nich bakterie odgrywają rolę o wiele ważniejszą niż po prostu trawienie.
Wpływają bardzo mocno m.in. na odporność, równowagę hormonalną, a nawet nastrój i samopoczucie. Od pewnego czasu zaczęto o nich mówić wręcz jako o drugim mózgu, jednak dokładny sposób, w jaki flora bakteryjna z przewodu pokarmowego wpływa na nasze zdrowie, wciąż nie jest do końca wyjaśniony (dokumentalny film stacji Planete+ „Brzuch – nasz drugi mózg” pokazuje, że francuskim naukowcom udało się, podając określone bakterie, sprawić, że myszy poczuły pociąg seksualny do kotów).
ZOBACZ TEŻ: Czy trzeba sobie zrobić przerwę od tabletek antykoncepcyjnych?
Dlatego pytamy ekspertów, co o probiotykach wiemy na pewno, tak abyś nie wydawała pieniędzy na produkty zapewniające najwyżej efekt placebo.
Zaczniemy od liczb, bo robią naprawdę duże wrażenie. „Zespół mikroorganizmów jelitowych człowieka liczy około 1014 komórek i stanowi jeden z najbogatszych gatunkowo ekosystemów na Ziemi” - mówi prof. dr hab. Zdzisława Libudzisz, kierownik Zakładu Mikrobiologii Technicznej Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej.
Ta liczba 10-krotnie przewyższa ilość komórek w naszym ciele. W skład tego systemu wchodzi 500-1000 gatunków, które kolonizują obszar ponad 200-400 m2 nabłonka jelitowego. Wszystkie razem mogą ważyć nawet prawie 1,5 kg. I zaraz przekonamy Cię, że tej masy absolutnie nie warto odchudzać.
Komentarze