PMS: jak poskromić złośnicę

Czy parę dni przed okresem cierpisz na bezsenność, męczy Cię ból głowy, masz skurcze albo nudności? Zamiast sięgać po tabletki, z PMS-em możesz wygrać, stosując bardziej naturalne sposoby. Zobacz, jak w prosty sposób zneutralizować przykre dolegliwości.

| Data aktualizacji: 2019-12-05
kobieta fot. benik.at 2015/shutterstock.com
fot. benik.at 2015/shutterstock.com

Na kobiecych listach przebojów próżno szukać zespołu napięcia przedmiesiączkowego, zwanego w skrócie PMS. I nic dziwnego, że nikt go nie lubi. Bo co jest fajnego w niekontrolowanych zmianach nastroju, wzdęciach, bólu brzucha i napadach dzikiego głodu o zupełnie nieodpowiednich porach? A przecież to jedynie cztery spośród 150 znanych objawów, które uprzykrzają życie ośmiu kobietom na 10.

Tradycyjna strategia walki z dolegliwościami to wyprawa do apteki po no-spę albo inne leki o podobnym działaniu. A że biegam regularnie (nie dla siebie, oczywiście), postanowiłem sprawdzić, czy oprócz farmaceutyków są jakieś bardziej naturalne sposoby walki z PMS-em. Są. Warto je wypróbować.

Weź na celownik wszystkie objawy:

  • huśtawkę nastrojów,
  • tkliwe piersi,
  • skurcze,
  • płaczliwość,
  • bezsenność,
  • bóle głowy,
  • mdłości,
  • opuchliznę,
  • pryszcze.

ZOBACZ TEŻ: 7 najlepszych wibratorów [sprytne i piękne]

zioła fot. Africa Studio 2015/shutterstock.com
fot. Africa Studio 2015/shutterstock.com

Zioła

Zespół napięcia przedmiesiączkowego został po raz pierwszy opisany w 1931 roku przez dra Roberta Franka, ale to przecież nie oznacza, że wcześniej kobiety nie bywały nie do zniesienia na tydzień przed okresem, nie miewały wzdęć i nie bolały ich brzuchy.

Chociaż nasze praprababcie miesiączkowały znacznie rzadziej niż my dziś, (bo miały więcej dzieci, często też były niedożywione), też zdarzało im się mieć PMS, tylko nie wiedziały, że on się tak właśnie nazywa.

I prawdopodobnie już wtedy odkryły, że w te dni ulgę przynosi im napar z niepokalanka. Od wieków niepokalanek był też stosowany w leczeniu niepłodności; dziś wiemy, że zioło to stymuluje produkcję progesteronu, którego poziom spada w drugiej połowie cyklu.

A to właśnie niedobór tego hormonu jest odpowiedzialny za wiele dolegliwości PMS. Napar z wiesiołka z kolei uspokaja i łagodzi skurcze. Podobnie działa waleriana.

Najlepsze na: huśtawkę nastrojów, tkliwe piersi, skurcze i wzdęcia

Więcej orzechów

Jak donosi pismo „Reproductive Health”, suplementacja witaminy E i niezbędnych kwasów tłuszczowych łagodzi objawy PMS. W opisywanym badaniu cierpiące na PMS kobiety, które przez 6 miesięcy codziennie uzupełniały te dwie substancje, zauważyły wyraźną poprawę. Uczeni przypuszczają, że przyczyną poprawy jest to, że zarówno witamina E, jak i kwasy tłuszczowe oddziałują na receptory prostaglandyn, które są odpowiedzialne m.in. za silne skurcze w dole brzucha.

Jeśli nie chcesz łykać tabletek (a zdania co do suplementacji witaminy E są podzielone), warto sięgnąć po orzechy, pestki dyni czy słonecznika. Garść orzechów laskowych zawiera ok. 12 mg witaminy E, czyli mniej więcej zalecaną dzienną dawkę. Znajdziesz ją też w oleju słonecznikowym, oliwie, maśle i margarynie.

Najlepsze na: huśtawkę nastrojów, tkliwe piersi, skurcze brzucha, ból głowy, pryszcze

akupunktura fot. Andrey_Popov 2015/shutterstock.com
fot. Andrey_Popov 2015/shutterstock.com

Akupunktura

Gdy kłuje Cię w brzuchu, warto dać się ukłuć igłą. Skuteczność akupunktury w walce z objawami PMS została wielokrotnie udowodniona. Jedno z badań wykazało, że ulgę po zabiegu odczuwa nawet 78% pacjentek.

Chociaż zachodnia medycyna wciąż podchodzi do akupunktury z dużą rezerwą i nie do końca potrafi wyjaśnić mechanizm jej działania, lekarze sądzą, że nakłucia odpowiednich punktów poprawiają krążenie krwi i zwiększają poziom endorfin, co prowadzi do zmniejszenia bólu.

ZOBACZ TEŻ: 5 patentów na ograniczenie smogu

Większość kobiet odczuwa poprawę już w 24 godziny po zabiegu, jeśli więc miewasz dokuczliwe PMS-y, rozejrzyj się za doświadczonym akupunkturzystą w swoim mieście.

Często są to również lekarze medycyny – warto znaleźć właśnie takiego, bo, po pierwsze, masz pewność, że zna anatomię i zasady higieny, a po drugie – zainteresowanie akupunkturą świadczy o otwartości umysłu i daje nadzieję, że lekarz wysłucha Cię uważniej niż lekarz rejonowy.

Najlepsze na: skurcze, lęki, zaburzenia snu, bóle głowy, nudności

Krem z progesteronem

Jako że większość lekarzy jest zgodnych co do tego, że przyczyną PMS są zaburzenia równowagi hormonalnej między estrogenem a progesteronem, często terapia polega właśnie na przywróceniu tej równowagi (to dlatego często kobiety cierpiące na PMS odczuwają zdecydowaną ulgę, gdy zaczynają łykać pigułki antykoncepcyjne).

Zdaniem dra Franka Lipmana, doradcy medycznego Women's Health, stosowanie kremów z progesteronem może mieć podobny efekt. Krem z progesteronem jest bardzo popularny w USA; w Polsce mniej, ale również można go bez problemu (i bez recepty) kupić w internetowych sklepach. Kosztuje około 40 zł za tubkę i stosuje się go mniej więcej od 12. dnia cyklu aż do pierwszego dnia okresu. W trakcie miesiączki należy go odstawić.

Najlepsze na: huśtawkę nastrojów, skurcze, lęki, bezsenność

bieżnia fot. wavebreakmedia 2015/shutterstock.com
fot. wavebreakmedia 2015/shutterstock.com

Trening

Gdy wszystko Cię wkurza, masz spuchnięte piersi i obolałe podbrzusze, pomysł, żeby iść poćwiczyć, może co najwyżej wywołać atak furii lub mdłości (w zależności od nastroju). A jednak. Umiarkowany wysiłek fizyczny może Ci naprawdę pomóc.

Niezbyt intensywny trening podnosi poziom endorfin, dopaminy i serotoniny (co złagodzi ból i poprawi nastrój), a jeśli uzupełnisz go ćwiczeniami rozciągającymi, rozluźnisz też mięśnie dna miednicy, co zmniejszy ich napięcie i złagodzi ból. W rozciąganiu świetnie sprawdzi się joga – nauczyciele jogi polecają pozycje dziecko i szczęśliwe dziecko.

Najlepsze na: huśtawkę nastrojów, skurcze, ból głowy

Diuretyki

Zatrzymanie płynów to jeden z najwyraźniejszych objawów PMS. Nagle przestajesz się mieścić w spodnie, a nawet jeśli się wciśniesz, to pasek uciska jak średniowieczne narzędzie tortur. Żeby sobie ulżyć, sięgnij po naturalne środki moczopędne.

Łagodne działanie diuretyczne mają pokarmy zawierające potas, wapń, magnez oraz witaminy B i C. Te składniki znajdziesz między innymi w bananach, bakłażanach, pomidorach, selerze, agreście i owocach cytrusowych. Wprowadź je do diety na mniej więcej tydzień przed okresem.

Najlepsze na: opuchliznę

olejek fot. Olga Miltsova 2015/shutterstock.com
fot. Olga Miltsova 2015/shutterstock.com

Automasaż

Skuteczniejszy jest masaż w wersji outsourcingowej, ale gdy nie masz akurat pod ręką chętnego, możesz pomasować się sama. Najlepiej użyj olejku lawendowego - on pomaga mięśniom rozluźnić się.

Wylej kilka kropel olejku na dłoń i zacznij dosyć intensywnie masować zgodnie z ruchem wskazówek zegara skórę od prawej pachwiny i powoli przechodzić wyżej, aż do pępka. Pozostań tam chwilę i nadal kolistymi ruchami zacznij schodzić w dół, aż do lewej pachwiny. Rób sobie taki masaż dwa razy dziennie po 5 minut.

Najlepsze na: skurcze, ból głowy, opuchliznę

Czy oni też mają „PMS”?

Jasne, czasami też zachowują się tak, jakby mieli PMS, ale technicznie rzecz biorąc, PMS to niestety domena kobiet. Ale nie znaczy to, że hormony nie mają wpływu na facetów. Mają. Gdy mężczyzna zachowuje się, jakby był pod napięciem, może cierpieć na syndrom męskiej nadpobudliwości (IMS).

Zdaniem Jeda Diamonda, autora książki o IMS, wyjątkowa drażliwość mężczyzn jest spowodowana spadkiem poziomu testosteronu. Zdarza się najczęściej między 15. a 28. rokiem życia, a później po 40. Jeśli więc Twój facet bywa wyjątkowo nieznośny, namów go na siłownię – dźwiganie żelastwa podnosi poziom męskiego hormonu.

ZOBACZ TEŻ: 5 sposobów na polepszenie związku

REKLAMA