Otyłość i nadwaga: skutki i zapobieganie

Nadwaga i otyłość dotyczą już co trzeciej Polki po dwudziestce. Później jest jeszcze gorzej. W pokoleniu Twojej mamy za dużo waży 7 z 10 kobiet. Najwyższy czas odwrócić ten trend. Zobacz, jakie szkody może wywołać otyłość, jak sobie z nią radzić i dlaczego wskaźnik WHR jest lepszy od BMI.

| Data aktualizacji: 2019-11-24
otyłość fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Figurka otyłej Wenus z Willendorfu powstała ponad 20 tysięcy lat temu. Odkryte na terenie Europy inne paleolityczne fi gurki, przedstawiające kobiety (Wenus z Dolních Věstonic, z Hohle Fels i inne), mają wspólną cechę – niemal wszystkie przedstawiają kobiety o kształtach zdecydowanie obfitych – co dowodzi, że problem nadmiaru kilogramów towarzyszy ludzkości od dziesiątków tysięcy lat.

Jest starszy nawet od rzymskiej Wenus i greckiej Afrodyty. Jednak kiedyś był na tyle rzadki, że mocno zaokrąglona kobieta była symbolem płodności, a prawdopodobnie także obiektem pożądania. Sytuacja zmieniła się jednak wraz z rozwojem cywilizacyjnym.

W latach 70. wykazał to I.A. Prioor z Wellington Hospital w Nowej Zelandii. Porównał on ludność najbardziej tradycyjnej wyspy Pukapuka z wagą mieszkańców najbardziej „zwesternizowanej” wyspy Rarotonga.

Okazało się, że w społeczeństwie tradycyjnym otyłych było ok 15%, podczas gdy na wyspie, na którą zachodnia cywilizacja wdarła się już ze swoją żywnością i stylem życia, odsetek otyłych wzrósł do 29,3%. Wśród ludności miejskiej był jeszcze większy, bo wynosił aż 34%. Dlaczego o tym piszemy? Bo – zachowując wszelkie proporcje – z podobnym zjawiskiem mamy do czynienia w Polsce od końca lat 80. XX wieku.

W czasach PRL-u ludzi z nadwagą i otyłością było kilkanaście procent, w 1996 roku było to już niemal 30%, a w 2009 liczba Polek zmagających się z nadmiarem kilogramów sięgnęła 45%. Skąd się wzięła taka zmiana? Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, by wskazać winnych: jedzenie jest tanie, cukier powszechnie dostępny, liczba samochodów wzrosła od 1989 roku czterokrotnie z 5 do ponad 20 milionów.

W skrócie – ulegamy westernizacji – jemy więcej, ruszamy się mniej. I tyjemy, doganiając powoli najgrubsze społeczeństwa świata. W tym wyścigu nie warto brać udziału, bo otyłość to więcej chorób, mniej pieniędzy i mniej szczęścia. Lepiej zostań szczupła.

Sprawdź, jak oprzeć się pokusie podjadania oraz jak skutecznie schudnąć rezygnując z 12 szkodliwych nawyków.

waga fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Szkody

Wygląd

Na pierwszy rzut oka otyłość to problem przede wszystkim estetyczny. Ale brak zainteresowania płci przeciwnej to tylko wierzchołek góry lodowej, z którą prędzej czy później zderza się większość grubasów.

Zdrowie

Największym zagrożeniem dla ludzi otyłych jest przedwczesna śmierć. Opublikowane w „Lancecie” wyniki trwającego 13 lat badania na niemal milionie osób wykazało, że w ciągu tych 13 lat zmarło najmniej osób z BMI między 22,5 a 25.

Wg uczonych z Instytutu Żywności i Żywienia „na każdy wzrost BMI rzędu 5 kg/m2 umieralność na choroby naczyń rosła o 40%, na cukrzycę o 120%, na choroby nerek i wątroby o 60-80%, o 10% na choroby nowotworowe i o 20% na choroby układu oddechowego”.

Innymi słowy – jeśli Twoje BMI jest większe niż 30, statystycznie umrzesz o 2-4 lata wcześniej niż Twoje szczuplejsze koleżanki, a jeśli BMI przekracza 40, długość życia może się skrócić nawet o 10 lat.

Trochę przerażające, ale z drugiej strony perspektywa śmierci jest tak odległa, że trudno się powstrzymać przed zjedzeniem kolejnego pączka tylko dlatego, żeby żyć nie 77, a 79 lat. Jednak jeśli przeczytałaś uważnie liczby w poprzedniej kolumnie, na pewno zwróciłaś uwagę na zwiększone ryzyko zachorowania na wiele chorób. M.in. na cukrzycę – jeśli dziś nie zadbasz o linię, za kilka lat możesz nie móc zjeść pączka nigdy.

Szczęście

A przecież ludzie otyli nie tylko zdrowie mają gorsze. Dr Piotr Michoń z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu przeanalizował dane z Diagnozy Społecznej z 2011 roku i odkrył, że wprawdzie nie ma wyraźnej korelacji między nadwagą a poziomem zadowolenia z życia, z jednym wszakże wyjątkiem: młodych kobiet.

Okazało się, że kobiety z nadwagą między 18. a 24. rokiem życia są zauważalnie mniej szczęśliwe od swoich rówieśniczek.  

Kasa

Otyłość przeszkadza w znalezieniu dobrej pracy. Badania uczonych z Uniwersytetu w Tybindze wykazały, że ludzie decydujący o zatrudnieniu mają tendencje do zaniżania kompetencji ludzi otyłych i że gdy mają do wyboru osobę szczupłą i grubą o podobnym doświadczeniu, zdecydowanie częściej zatrudniają tę szczuplejszą.

Wynika to prawdopodobnie z przekonania, że osoby otyłe są leniwe i – zwłaszcza na stanowisku sprzedawcy – nie będą przyciągały klientów. 

otyłość fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Nie tylko BMI

Według WHO prawidłowe BMI, czyli indeks masy ciała, mieści się między 18,50 a 25. BMI równe 25-30 oznacza nadwagę, a powyżej 30 – otyłość. Ten wskaźnik pokazuje jednak jedynie stosunek masy ciała do wzrostu, nie mówiąc nic o rozmieszczeniu tłuszczu.

Innymi słowy, umięśniona i zgrabna sportsmenka może mieć BMI powyżej 25, a dziewczyna z małym biustem, szczupłymi rękami i nogami, ale za to ze sporym brzuchem i pośladkami, które nie mieszczą się na krześle, może mieć BMI w normie. Dlatego uczeni coraz częściej zwracają uwagę na wskaźnik WHR, czyli proporcje obwodu brzucha do obwodu bioder.

Zmierz sobie obwód w pasie i w biodrach, a następnie podziel pierwszą wartość przez drugą. Jeśli wynik jest mniejszy niż 0,8, możesz spać spokojnie. Jeśli jest wyższy, prawdopodobnie masz otyłość brzuszną. Jeśli nie masz ochoty wracać do matematyki, możesz iść na skróty i zapisać tylko wynik obwodu w pasie.

Powyżej 80 cm świadczy o otyłości brzusznej. Najwyższy czas wziąć się za siebie. Przede wszystkim ze względu na zdrowie, bo otyłość brzuszna to najniebezpieczniejszy rodzaj otyłości, ale również ze względu na to, jak widzą Cię mężczyźni. Dr Krzysztof Kościński z Instytutu Antropologii UAM zbadał wpływ WHR na atrakcyjność i zauważył, że w Polsce za najbardziej atrakcyjne uważa się kobiety, których WHR wynosi 0,71.

Masz wyższe WHR? Jeśli chcesz się poczuć atrakcyjna, ale nie chce Ci się popracować nad sylwetką, wybierz się do Ameryki Południowej. Tam mężczyźni z bardzo tradycyjnego plemienia Tsimane za najbardziej atrakcyjne uważają kobiety z WHR 0,88.  

otyłość fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Trzymaj wagę

Instytut Żywności i Żywienia przeanalizował wagę i zwyczaje żywieniowe Polaków, a następnie przygotował zalecenia, które służą jak ogólny drogowskaz. Uczeni zwrócili uwagę na to, że w „polskiej diecie” zwiększył się udział tłuszczów. A pamiętaj, że tłuszcze to nie tylko smalec, masło i olej.

Znajdziesz je również w wędlinach, słodyczach (tutaj często szczególnie niebezpieczne tzw. tłuszcze trans) oraz w wielu produktach „gotowych”. Najczęściej nie mamy bladego pojęcia, ile kalorii rzeczywiście zjadamy oraz jaki jest udział poszczególnych składników odżywczych w naszej diecie. Na szczęście mamy smartfony, które ułatwiają to zadanie.

Polecamy aplikację „FatSecret Licznik Kalorii”. Pozwala ona śledzić, ile kalorii dziennie naprawdę sobie dostarczasz oraz to, skąd pochodzi większość energii. Po drugie, IŻŻ wskazuje na zbyt duży udział cukrów w diecie Polaków. Średnio cukry dostarczają nam aż 14% energii. To za dużo. Również WHO wymienia ograniczenie spożycia cukrów jako jeden z najważniejszych sposobów walki z otyłością.

Trzeci sposób to zwiększenie udziału warzyw i owoców w diecie. Tutaj jako Polacy mamy jeszcze sporo do nadrobienia. Zwłaszcza jeśli chodzi o owoce, bo dzięki ziemniakom spożycie warzyw w naszym kraju jest na przyzwoitym poziomie na tle Europy. Jednak gdy odłożymy ziemniaki na bok, przestaje już być tak różowo. Na koniec porada godna Paulo Coelho – jak ognia unikaj śmieciowego jedzenia.

Pamiętaj, że to nie tylko fast foody, ale też wszelkiego rodzaju chipsy, batoniki, frytki, słodkie bułki i słodzone napoje. Jeśli już musisz zjeść szybko, spróbuj przynajmniej zamówić coś z warzywami, bez mięciutkiej bułeczki i panierki. Nawet w sieciówkach można zwykle zamówić sałatkę.  

fot. Maksim Shmeljov 2014/shutterstock.com fot. Maksim Shmeljov 2014/shutterstock.com
fot. Maksim Shmeljov 2014/shutterstock.com

ZOBACZ TEŻ: Dlaczego on nie odbiera telefonu? [okiem faceta]

Wstań z kanapy

Wg szacunków WHO „w Europie, w połowie przypadków, samochody są używane do pokonania trasy nieprzekraczającej 5 km. Tę samą odległość można pokonać rowerem w ciągu 15-20 minut, a pieszo w ciągu 30-50 minut. Badania przeprowadzone ostatnio w Danii i Wielkiej Brytanii pokazują, że regularna i umiarkowana aktywność fizyczna może wydłużyć życie człowieka o 3-5 lat”.

Najprostszym i najtańszym sposobem na zrzucenie nadmiaru kilogramów jest... chodzenie. Ściągnij sobie na smarfona aplikację mierzącą kroki i staraj się dojść do 10 000 kroków dziennie. Chcesz osiągnąć efekty szybciej? Zaprenumeruj WH i korzystaj z naszych planów treningowych, propozycji na zdrowe dania i motywatorów. Bądź wytrwała i cierpliwa, a na pewno się uda.

otyłość fot. shutterstock.com
fot. shutterstock.com

Nadwaga w statystykach

  • 63% Polek chciałaby zrzucić kilka kilogramów. Rzeczywistą nadwagę ma 45%. To znaczy, że 18% sądzi, że jest grubsza niż w rzeczywistości.
  • 30% Polek między 20. a 30. rokiem życia waży za dużo. Otyłość, czyli BMI powyżej 30, dotyka jedynie 5%. W większości przypadków jest to tylko nadwaga, a więc kilka kg. Da się zrzucić w parę tygodni.
  • Kup krokomierz i rób 10 000 kroków dziennie. Kobiety, które robią taką ilość kroków, są średnio o 13 cm szczuplejsze w talii i mają o 40% mniej tłuszczu niż te, które pokonują tylko 6000 kroków.  
  • W Polsce kobiety o WHR wynoszącym 0,71 uważane są za najzgrabniejsze.
  • 3000 kcal dziennie dostarcza sobie przeciętny Polak. Taka dawka energii jest dobra dla rosłego mężczyzny. Młodej kobiecie wystarczy 1500-2000 kcal.

Tłuszcz okiem facetów

  • 68% odpuściło randkę, bo czuli się zbyt grubi i nieatrakcyjni.  
  • 57% nie umówiłoby się z kobietą z widoczną nadwagą.  
  • 39% mężczyzn w Polsce chciałoby schudnąć.
  • 77% facetów wolałoby wyglądać staro niż grubo.
  • 28% facetów myśli o swojej sylwetce raz na godzinę.

WH 11/2015

REKLAMA