Kiedyś kokos kojarzył się głównie z przesiąkniętymi tłuszczem kokosankami i skorupą, na której łamią się wszystkie znane ludzkości kuchenne narzędzia. Na szczęście zachodnia nauka w końcu odkryła to, co na Wschodzie wiedziano już od tysięcy lat – orzechy kokosowe kryją w sobie taki potencjał zdrowotny, że jagody goji to przy nich żelki Haribo.
Kokosy zbudowane są w dużej części ze średniołańcuchowych trójglicerydów MCT (kwasów tłuszczowych), które są trawione inaczej niż pozostałe tłuszcze. Z układu pokarmowego dostają się prosto do wątroby, więc organizm może szybko pozyskać z nich energię.
Mają przewagę nad dającymi podobny efekt węglowodanami, ponieważ nie powodują skoku insuliny. Badania wskazują też, że MCT pobudzają metabolizm i pozwalają spalić więcej kalorii, a do tego podnoszą poziom dobrego cholesterolu i ograniczają ryzyko chorób serca. Mają też chronić przed chorobą Alzheimera.
Produkty pochodzące z kokosów zawierają kwasy laurynowy i kaprylowy o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwwirusowych i przeciwgrzybiczych, które pomogą Ci stawić czoło infekcjom. Lista korzyści jest tak długa, jak niewielka ilość znanych w Polsce przepisów na wykorzystanie tego cuda. Nie masz pomysłu, jak spożytkować go w kuchni? Zobacz, jak sprawnie wpleść kokos do menu.