Jest nie najgorzej. Statystycznie rzecz biorąc, Polacy śpią całkiem nieźle. Na liście najlepiej śpiących narodów, przygotowanej na podstawie danych z aplikacji Sleep Cycle, zajmujemy wysokie, bo 4. miejsce. Wstajemy średnio o 7.25 i kładziemy się tuż przed pierwszą w nocy, co daje nam przeciętnie 6 godzin i 50 minut snu. Wg uczonych to dawka bliska idealnej. Ale, bo przecież zawsze jest jakieś ale, wysokie miejsce w rankingu nie gwarantuje jeszcze pełnego komfortu. Z badań przeprowadzonych przez TNS na zlecenie firmy Dormeo wynika, że „aż dwóch na trzech Polaków cierpi na różnego rodzaju zaburzenia snu, a ponad połowa często odczuwa w ciągu dnia znużenie i senność. Problem leży zatem nie w ilości, a w jakości naszego snu”. Wspomniane badanie podpowiada tropy, co może sprawiać, że chociaż wg statystyk śpimy całkiem dużo, za często się nie wysypiamy.
ZOBACZ: Czy sen może wpływać na rozwój Alzheimera?
Jedną z przyczyn może być... brak sypialni. Jedynie 62% Polaków może sobie pozwolić na wygospodarowanie miejsce przeznaczonego na sen. Ale nawet w sypialni nie zawsze mamy prawdziwe łóżko z materacem. Aż 55% z nas śpi na różnego rodzaju rozkładanych wersalkach, sofach czy narożnikach. Na dodatek aż 70% z nas przed snem ogląda telewizję, a 40% przegląda ekran tabletu lub telefonu... Niby nic strasznego, najwyżej zarwę noc czy dwie – mogłabyś sobie pomyśleć. Ale skutki niedosypiania lub złego wysypiania się są poważne: cierpi na tym Twoja pamięć i zdolność koncentracji - robisz się głupsza i łatwiej o wypadek. Spada Ci nastrój, rośnie ryzyko cukrzycy oraz chorób układu krążenia. Co gorsza, gdy jesteś niewyspana, obniża się libido, a częste niedosypianie postarza skórę. Można tak wyliczać jeszcze długo, ale chyba nie ma sensu. Chyba już wiesz, że porządne wysypianie się jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu. W końcu jedną trzecią tego życia spędzasz właśnie w łóżku.
Przeszkadzajka: sypialnia
Jeżeli poświęcisz na urządzenie swojego miejsca do spania tyle samo uwagi, czasu i pieniędzy, co na dopieszczenie salonu, nie będziesz się mogła doczekać, kiedy w końcu przyłożysz głowę do poduszki.
Przeszkadzajka: stres
Stres to prawdopodobnie najtrudniejszy do usunięcia nocny odbiorca snu. Aż 35% Polaków skarży się, że to właśnie galopujące myśli i przyspieszone bicie serca nie pozwala im spać.
Przeszkadzajka: Twoje ciało
Jest środek nocy. Śpisz sobie w najlepsze, ale... zaczyna Cię boleć szyja. Odwracasz głowę w drugą stronę, ale wtedy zaczynają Cię boleć plecy. Przewracasz się na brzuch, ale czujesz ucisk, więc zwijasz się w kłębek... I tak co noc. Twoje własne ciało też może Cię zdradzić i odebrać Ci sen.
SPRAWDŹ: 10 zasad zdrowego snu - jak się wysypiać?
Przeszkadzajka: gdy musisz siku w nocy
Wyklucz zakażenie
Jedna czy dwie wizyty w WC na noc to nic niezwykłego, ale jeśli musisz wstawać częściej niż 3 razy albo czujesz pieczenie podczas sikania, powiedz o tym lekarzowi, bo to może być stan zapalny dróg moczowych.
Odstaw kawę
Nie całkowicie, ale staraj się nie pić po południu. Dosłownie. Po 12 już nie pij. Działanie moczopędne kofeiny utrzymuje się nawet 8 godzin. No i możesz mieć problemy z zaśnięciem.
Ogranicz inne płyny
Staraj się pić jak najwięcej w pierwszej połowie dnia. Pod wieczór ogranicz płyny i przed snem wypij najwyżej szklankę. Jeśli wypijesz więcej, ryzyko, że nie doczekasz do rana, jest duże.
Ostrożnie z solą
Wprawdzie sól zatrzymuje wodę w organizmie, ale pamiętaj, że wzmaga też pragnienie i pijesz wtedy więcej. Na koniec jeszcze jedna uwaga: gdy już musisz wstać, nie zapalaj mocnego światła – utrudni Ci ponowne zaśnięcie.
Przeszkadzajka: chrapanie
Jeżeli stale chodzisz zmęczona i senna, chociaż kładziesz się wcześnie i śpisz 7-8 godzin, przyczyną może też być chrapanie.
Zapytaj faceta
Zacznij od zapytania człowieka, z którym sypiasz, czy chrapiesz. Jeśli nie masz akurat stałego partnera, ściągnij sobie aplikację, która sprawdzi, jak mocno śpisz, np. Sleep as Android albo Sleep Cycle (iOS). Owszem, miałaś nie trzymać telefonu przy łóżku, ale cóż – siła wyższa.
Zbadaj sen
Jeśli żywy lub elektroniczny słuchacz powie, że bardzo chrapiesz i wstrzymujesz oddech, znajdź gabinet polisomnografii i umów się na wizytę. Lekarz oceni Twój sen i być może zaleci Ci stosowanie aparatu powstrzymującego chrapanie. Aparaty CPAP są dosyć drogie, ale można uzyskać dofinansowanie z NFZ lub wypożyczyć za około 150 zł miesięcznie.
ZOBACZ TEŻ: Przepis na dobry sen - pokonaj wszystkich wrogów i śpij słodko