Genetyczna depresja
- Przeciętne ryzyko wystąpienia – 22%.
- Ryzyko, jeśli depresja wystąpiła u przodków – 40%
Chociaż najnowsze badania wykazują, że istnieje genetyczne podłoże skłonności do depresji, nie ma jeszcze konkretnego testu, który potrafiłby wykryć, czy będziesz chodzić smutna, czy nie.
Zmniejsz ryzyko
Zrób sobie kawę
Wg badań z 2011 roku, kobiety, które wypijają 2 kawy dziennie, cierpią na depresję o 15% rzadziej niż te, które unikają kofeiny. To właśnie kofeinie zawdzięczamy zwiększone wydzielanie hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój.
Grecki styl
Dieta śródziemnomorska obniża ryzyko depresji o ponad 30%. Głównie jest to zasługa kwasów tłuszczowych omega-3, które działają stabilizująco na nastrój. Możesz też wypróbować proponowane przez nas 8 produktów na poprawę humoru.
Spoć się
Ćwiczenia fizyczne wzmacniają nie tylko mięśnie, ale też psychikę. Wg „American Journal of Preventive Medicine” regularny wysiłek sprawia, że ryzyko zachorowania na depresję spada niemal o połowę. Wystarczy truchtać przez pół godziny dziennie 5 razy w tygodniu.
Genetyczne choroby serca
- Jeśli Twoi rodzice wcześnie, czyli już w okolicach 40., mieli problemy z sercem, ryzyko, że Ty też będziesz miała kłopot, rośnie dwukrotnie.
Uczeni wciąż próbują znaleźć gen odpowiedzialny za konkretne choroby serca. Na rynku pojawiły się nawet testy, które obiecują ich wykrycie, jednak ich skuteczność nie została jeszcze w pełni dowiedziona. Więcej o tym, jak dbać o serce przeczytasz w naszym artykule: Zdrowe serce: co mu pomaga, a co szkodzi.
Zmniejsz ryzyko
Odpuść nadgodziny
Wiadomo – dodatkowa kasa zawsze się przyda, ale przecież nie za wszelką cenę. Badania wykazały, że ludzie pracujący 11 i więcej godzin dziennie są aż o 67% bardziej narażeni na zawał. Dlaczego? Uczeni przypuszczają, że składa się na to szereg czynników: podwyższony poziom stresu, brak czasu na aktywność fizyczną i – nie oszukujmy się – nie najzdrowsze jedzenie, które w pracy jest często jedynym wyjściem.
Uśmiechnij się
„Badania z 2010 roku dowiodły, że optymiści rzadziej chorują na serce niż ci, którzy widzą szklankę do połowy pustą” – wyjaśnia Karina Davidson z Center for Behavioral Cardiovascular Health w Columbia University Medical Center.
Załóż słuchawki
„Pod wpływem muzyki tętno przyspiesza, a naczynia krwionośne rozluźniają się, dzięki czemu Twój układ krążenia staje się zdrowszy” – wyjaśnia Michael Miller, szef Ośrodka Kardiologii Zapobiegawczej na University of Maryland. Jego zdaniem rodzaj muzyki nie ma większego znaczenia – wystarczy jej słuchać przez co najmniej pół godziny dziennie.