Nie wygląda też jak kosmita jak na ekranach nowoczesnych aparatów USG 3D. Jest krąglutkie, ma maleńki stópki i piąstki, delikatne usteczka i zaklejony plastrem pępek. Skarb.
Depresja poporodowa - objawy
Powinnaś być szczęśliwa. W końcu tyle razy widziałaś to na filmach i w reklamach. Mama, wracając do domu ze szpitala zawsze przecież ląduje w wypieszczonym mieszkanku, w którym wszystko jest jak z bajki: szczęśliwy tata maleństwa jest troskliwy, babcie czekają z prezentami, koleżanki dopytują o wagę i ilość punktów APGAR. Sielanka.
Tak to powinno wyglądać. A jednak Ty jakoś nie potrafisz się cieszyć. Na początku składasz to na karb zmęczenia po porodzie, stresu związanego z całkiem nowymi obowiązkami, niewyspania... Ale spodziewane uczucie szczęścia nie przychodzi.
Najprawdopodobniej stan ten to smutek poporodowy, tak zwany baby blues. Trwa zazwyczaj kilka dni po porodzie i najczęściej mija po 10 dniach. Zjawisko powszechne, zdarza się nawet 80% świeżo upieczonych mam.
Jednak jeśli nastrój Ci wyraźnie „siada” na dłużej, możesz mieć pecha i cierpieć na depresję poporodową. Ta zdarza się rzadziej, choć też wcale nie tak rzadko jak się może wydawać. Według danych amerykańskiego Centers for Disease Control and Prevention, depresja poporodowa dotyka od 10 do 20% kobiet w ciągu pierwszego roku po urodzeniu dziecka.
Oto cztery symptomy, które mogą świadczyć, że to, co czujesz, to nie zwykły spadek nastroju, tylko depresja.
ZOBACZ TEŻ: Depresja poporodowa u mężczyzn - skąd się bierze, objawy