Te dwa warkocze trzymają kosmyki w ryzach, rozkładając na dodatek ciężar fryzury równomiernie na całej głowie (koński ogon na przykład mocno obciąża jej czubek). Przejście z warkocza holenderskiego do kłosa dodaje uczesaniu tekstury tak cennej w przypadku długich włosów.
REKLAMA