Trądzik różowaty to choroba skóry o podłożu genetycznym (pojawia się zazwyczaj u kobiet po trzydziestce ), ale są też czynniki, które ją zaostrzają: upał, mróz, smog, stres, zmiany hormonalne, ciężkostrawna i niezdrowa dieta, nadmierne spożywanie alkoholu, ciąża czy menopauza.
„Rozszerzone naczynka krwionośne i zaczerwienienia, czyli tzw. rumień, który pojawia się i znika, to pierwszy objaw trądziku różowatego. Przy pomocy odpowiedniej domowej pielęgnacji można złagodzić, a nawet zatrzymać rozwój choroby” – wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Rusin-Tupikowska. Dlatego bardzo ważny jest dokładny demakijaż i przywrócenie skórze prawidłowego pH.
Na dzień stosuj krem z filtrem (podczas opalania koniecznie SPF 50+), a na noc mocno odżywcze, uszczelniające naczynia i łagodzące podrażnienia serum i krem (w składzie powinna być m.in. wit.C, czy D-panthenol). Używaj kosmetyki dedykowane do skóry wrażliwej, naczyniowej, najlepiej bezzapachowe i hypoalergiczne.
Makijaż też wymaga specjalistycznych produktów. „Jeżeli rumień będzie się utrzymywał, skóra będzie podrażniona, zaczną pojawiać się krostki, nadmierna suchość czy łojotok, to pora udać się do dermatologa, który zleci stosowanie odpowiednich preparatów, leków czy zabiegów, np. laserowych, aby uszczelnić naczynka” – dodaje dermatolożka.
SPRAWDŹ: Jak nawilżyć przesuszoną skórę [+najlepsze produkty]