Kiedy w 2016 roku w sprzedaży pojawiły się treningowe ciuchy marki Ivy Park, należącej do samej Beyonce, świat oszalał (no, prawie, ale przesada jest doprawdy niewielka). A potem rok po roku marka wypuszczała naprawdę konkretną odzież sportową z modowym sznytem: legginsy, staniki, bluzy z kaputrem.
Tegorocznej kolekcji też niczego nie brakuje: są przeróżne rodzaje siatkowych wstawek, krzykliwe logotypy, jaskrawe kolory (czerwony, niebieski i żółty), oraz modne zamki błyskawiczne, których nie sposób nie zauważyć.
Zastanawiałaś się może, czy odzież sygnowana przez Queen Bey naprawdę jest tak niesamowita, jak na zdjęciach? No i jeszcze ważniejsze: czy dobrze się w niej ćwiczy? W końcu w fitness clubie najbardziej istotne jest to, jak się czujesz, a nie jak wyglądasz (a przynajmniej w to staramy się w WH wierzyć). My tak. Dlatego - aby to sprawdzić - Women's Health połączył siły z szefową stylu amerykańskiego Elle. Zobacz, czego się dowiedziałyśmy.
Aha - jeśli któryś ciuch wpadł Ci w oko, nie szukaj go za oceanem. A przynajmniej nie od razu. Zacznij od dobrze znanego adresu zalando.pl - mają naprawdę szeroki wybór.
Zobacz też: Nathalie Emmanuel - ona ma siłę!