Jest rok 2021. Są już kremy dopasowane do DNA, odżywki z żywymi kulturami bakterii czy kosmetyki kompatybilne z kobiecym cyklem menstruacyjnym. Kiedy wydaje się, że branża beauty nie wymyśli już nic nowego, bam!: pojawiają się maseczki do pielęgnacji okolic intymnych.
Lubimy i chcemy o siebie dbać, a producenci kosmetyków wymyślają coraz to nowe formuły produktów, byle zadowolić wymagające klientki. Niedawno w Polsce, zwłaszcza w sprzedaży internetowej, zaczęto promować kosmetyki „upiększające” skórę między nogami. W drogeriach znaleźć można zatem: maseczki w płachcie łagodzące skórę po depilacji bikini, fluidy rozświetlające i wyrównujące koloryt okolic intymnych czy odświeżające, zapachowe mgiełki... A to tylko niektóre z propozycji producentów. Pytanie tylko, czy skóra w tych okolicach potrzebuje jakiejkolwiek specjalnej pielęgnacji? Odpowiedź ekspertów zazwyczaj brzmi „nie”.
Ginekolodzy nie polecają nawet stosowania żeli do higieny intymnej, nie mówiąc już o peelingach enzymatycznych. Próba nadmiernego oczyszczania pochwy czy nakładania na jej okolice preparatów ze składnikami aktywnymi może zmienić jej pH lub skład flory bakteryjnej, co jest prostą drogą do wywołania infekcji narządów płciowych. Oczywiście są problemy skórne – wysypka, wrastające włoski czy podrażnienia – które mogą wymagać Twojej interwencji. Jeżeli jednak z Twoją skórą między nogami nie dzieje się nic niepokojącego, nie próbuj poprawiać natury.
Twój problem: przebarwienia i krostki
Najpowszechniejsze problemy skórne w okolicach łonowych wynikają z podrażnienia mieszków włosowych – po goleniu lub depilacji. Jak zapobiec wrastaniu włosków, podrażnieniom po goleniu czy zapaleniu mieszków włosowych? „Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest depilacja laserowa, ale wymaga sporych nakładów finansowych” – mówi dermatolożka Manjari Goyal-Stec z Medicover. „W przypadku wrastających włosków można stosować delikatne peelingi mechaniczne” – kontynuuje specjalistka. Okazuje się, że kwasy, choć na twarzy potrafią zdziałać cuda, nie najlepiej sprawdzają się w okolicy pachwin, gdzie skóra doświadcza nieustannego tarcia, na dodatek w ciepłym i wilgotnym środowisku.
Najlepszym produktem do wykonania peelingu okolic bikini jest ręcznik złuszczający (www.thebodyshop.pl, 9,90 zł) – wystarczy zwilżyć go pod prysznicem, nałożyć odrobinę żelu myjącego i mechanicznie zetrzeć martwy naskórek. Przebarwienia? To powszechny problem, który może być spowodowany bliznami po depilacji, po wrośniętych włoskach lub po prostu genetyką. „Skóra w okolicach intymnych naturalnie jest ciemniejsza od reszty ciała – mówi dr Goyal-Stec – i może ciemnieć w okresie ciąży lub w wyniku nawracających infekcji. Jakiekolwiek zabiegi rozjaśniające mogą ją podrażnić i wywołać odwrotny od zamierzonego efekt”.
Twój problem: podrażnienie i swędzenie
Srom jest zewnętrzną częścią układu rozrodczego. Składa się z większych i mniejszych warg sromowych, łechtaczki i przedsionka pochwy. W przeciwieństwie do delikatnej skóry pochwy, srom jest owłosiony, a skóra jest nieco grubsza, ale nadal bardzo wrażliwa. Najlepszą praktyczną zasadą radzenia sobie z dyskomfortem w tym miejscu jest upewnienie się, że wszystko, z czym styka się skóra, jest wolne od sztucznych zapachów lub barwników. Często zdarza się, że pacjentka zgłasza ginekologowi infekcję intymną, po czym okazuje się, że swędząca wysypka w okolicach intymnych jest reakcją alergiczna na niebieski barwnik zawarty w podpaskach. Jeśli masz wrażliwą skórę, poszukaj artykułów higienicznych, które nie zawierają chloru, barwników ani dodatków zapachowych. Jeśli to nie pomoże – natychmiast idź do lekarza.
SPRAWDŹ: Ekologiczne artykuły do higieny intymnej [przegląd produktów]