Twoja twarz po zimie wygląda trochę tak jak rzeczywistość, która wyłania się spod topniejącego śniegu: szara i brak jej życia. Nawet ulubiony fluid zdaje egzamin tylko na 3 z plusem. Pora na wiosenny detoks skóry. Oto 4 sprawdzone przez dermatologów patenty, by odzyskała swój blask.
1. Cukier z oliwą
Podstawowa rzecz, którą po zimie i jednocześnie przed najbardziej nasłonecznionym okresem w roku powinnaś zrobić, to złuszczanie skóry. Są w niej gruczoły łojowe, które wydzielają łój po to, by chronić ją choćby przed silnym mrozem. Lepkość łoju zimą jest większa niż latem. W połączeniu z suchym powietrzem (kaloryfery w domu, klimatyzacja w biurze i samochodzie) powoduje, że skóra robi się szara i brak jej świeżości.
Najlepsze, co możesz zrobić, to złuszczyć naskórek i bardziej skórę dotlenić. Jeśli jesteś młodsza, zrób peeling nawet zwykłym cukrem z balsamem do ciała lub oliwą z oliwek i masuj. Do twarzy możesz użyć bardziej delikatnego miodu. Innym sposobem może być drobno zmielona kawa z jogurtem naturalnym. Po peelingu możesz nałożyć krem dotleniający (Dax Cosmetics Q10, 14,90zł) – będzie się lepiej wchłaniał.
Jeśli jesteś starsza, używaj peelingów enzymatycznych, które docierają do głębszych warstw naskórka (np. Ziaja, 9 zł). Po trzydziestce powinnaś zaplanować przynajmniej 2 razy w roku spotkanie z dermatologiem – po zimie i jesienią. „Złuszczanie naskórka w gabinecie to elementarny sposób na przyspieszenie odnowy komórkowej” – tłumaczy dermatolog, dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum WellDerm. I jeszcze jedna ważna rzecz: ruch nie tylko pozwala utrzymać sylwetkę – ćwiczenia fizyczne naturalnie dotleniają skórę.
A jeśli nie wiesz, czy lepiej sprawdzi się u Ciebie peeling enzymatyczny czy gruboziarnisty, przeczytaj nasze wskazówki, by cieszyć się oczyszczoną i promienną cerą i dowiedz się, jak dobrać odpowiedni peeling.
2. Butelka wody
Naskórek można porównać do muru, a lipidy zawarte w jego budowie do zaprawy utrzymującej szczelność. Ta zaprawa to m.in. płaszcz hydro-lipidowy–mieszanka tłuszczu z gruczołów łojowych i wody z gruczołów potowych. Konsystencją przypomina olej. Gruczoły łojowe chronią nie tylko przed mrozem w zimie, ale też przed parowaniem wody w lecie, zatem dbają o odpowiednie nawilżenie skóry. Co Ty możesz zrobić?
Zadbaj o 2 rzeczy: kosmetyki o niskim pH oraz nawilżanie od wewnątrz i zewnątrz. Podstawowa rzecz to wypijanie co najmniej 1,5 l płynów (najlepiej niegazowanej wody albo ziołowych herbat). Płyny są obowiązkowe nie tylko wówczas, gdy trenujesz. Oprócz tego zrób 2 razy w tygodniu maskę silnie nawilżającą (Bioderma Hydrabio Masque, 80 zł). „Dbaj też o płaszcz lipidowy skóry więc nie rezygnuj z lekkich kremów z emolientami w składzie, najlepiej na noc”.
W kwestii pH powinnaś wiedzieć, że wszystkie detergenty podwyższają naturalnie kwaśny odczyn skóry. Większość mydeł ma pH na poziomie 9-11. Kupuj detergenty i kosmetyki, które będą miały pH poniżej 5,5. Odpowiednią pielęgnację cery rozpocznij od sprawdzenia, jak wygląda Twoja równowaga kwasowo-zasadowa – wykonaj test na pH Twojej skóry.
Komentarze
~Karolina, 2018-04-30 11:27:16
~Domisia, 2018-03-07 14:30:57
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?