Wystarczy wpisać w Google hasło "podrabiane perfumy", a wyskoczy wiele informacji o zatrzymanych grupach przestępczych, które produkowały i handlowały podróbkami perfum światowych marek.
Dlatego jeżeli planujesz kupić nowy zapach przez internet lub w nieautoryzowanej perfumerii, bądź czujna, bo możesz się nadziać.
Zapytaliśmy Martę Siembab – senselierkę (ekspertkę od zapachów), na co zwrócić uwagę, aby nie dać się oszukać. Jeśli chcesz wiedzieć, jak rozpoznać podróbkę, musisz wiedzieć, jak wygląda i pachnie oryginał. Cały projekt perfum – od zapachu po opakowanie, włączając w to czcionkę i elementy druku. Jeśli litery są nie takie, brakuje tłoczeń czy złoceń, nie jest to oryginał.
Jeśli ktoś Ci mówi, że zapach jest tańszy, bo pochodzi z "drugiej linii produkcyjnej", to bzdura – po prostu sprzedaje fałszywki. Podróbka może nawet pachnieć dłużej niż oryginał, jednak ten zapach będzie płaski, nie będzie się rozwijał, od rana do wieczora będzie mocno i męcząco „krzyczał”.
Jeżeli produkt nie ma tzw. karty charakterystyki, informującej, z jakich składników go skomponowano, to kupiliśmy podróbkę.