Kwasy na twarz: wybierz odpowiedni

Kwasy wciąż walczą ze złym PR-em. Choć eksperci je uwielbiają, kobiety jakoś nie mogą przestać kojarzyć ich z bólem i koszmarnie podrażnioną skórą. Tymczasem kosmetyczne kwasy nowej generacji potrafi ą o wiele więcej, niż tylko złuszczać.

Właściwie dobrane zniwelują skutki nadmiernego opalania, wygładzą zmarszczki albo zwalczą trądzik – za cenę lekkiego mrowienia twarzy. Oto pierwsza liga upiększających kwasów. Sprawdź, na co działają, jak ich używać i gdzie szukać.  

Poznaj także nasz ranking najlepszych kosmetyków do twarzy i sprawdź, jak pH wpływa na skórę.

Salicylowy (cel: trądzik)

Profil: kwas salicylowy należy do grupy beta-hydroksylowych (BHA) i jest rozpuszczalny w tłuszczach. Ta właściwość sprawia, że może oczyścić skórę z łoju. Pomaga też zapobiegać zatykaniu porów i regulować produkcję sebum.

Badania opublikowane w „Clinical Therapeutics” dowiodły, że skutecznie redukuje ilość wyprysków, bez podrażniania czy wysuszania skóry. Potrafi niwelować też opuchnięcia oraz drobne blizny.

Użyj go: jako złuszczającego toniku. Trzy razy w tygodniu przed pójściem do łóżka przetrzyj oczyszczoną twarz wacikiem nasączonym kosmetykiem z kwasem salicylowym. Zostaw go na noc, by mógł pokazać swoje możliwości odblokowywania porów.

Dobrze wiedzieć: nie używaj go jednocześnie z produktami na bazie retinolu – ich działania będą się wzajemnie neutralizować.

Glikolowy (cel: zmarszczki)

Profil: występujący w trzcinie cukrowej kwas glikolowy jest złuszczającym kwasem alfa-hydroksylowym (AHA). Rozbija struktury lipidowe wiążące martwe komórki naskórka, umożliwiając mu złuszczenie się i odsłonięcie świeżej warstwy.

Ma najmniejsze cząsteczki ze wszystkich kwasów AHA, więc penetruje skórę szybko i głęboko. Badania opublikowane w „Dermatologic Surgery” dowodzą, że stymuluje produkcję wygładzających zmarszczki kolagenu i kwasu hialuronowego.

Użyj go: do domowego peelingu dwa razy w tygodniu. Stosuj na noc i nie zapomnij o fi ltrze SPF 15 następnego dnia.

Dobrze wiedzieć: jest bezlitośnie skuteczny, ale nie wszyscy go tolerują. Bezpieczny rezultat da przy stężeniu 5-10%.  

Retinowy (cel: nowa twarz)

Profil: retinol to pochodna witaminy A. Po wchłonięciu przez komórki zamienia się w kwas retinowy o ogromnym potencjale. Jakikolwiek problem skórny - trądzik, zmarszczki, koloryt - może być leczony kwasem retinowym.

Mówimy tu bowiem o działaniu wzmacniającym barierę hydrolopidową, regulującym wytwarzanie pigmentu, złuszczającym naskórek oraz stymulującym produkcję kolagenu i kwasu hialuronowego.

Według badań „Journal of the American Academy of Dermatology” jest to jedyny stosowany zewnętrznie preparat, który wzmacnia naczynia krwionośne, poprawiając dopływ krwi do powierzchni skóry. W Polsce kwas retinowy jest dostępny jedynie na receptę.

Retinol, jego łagodniejszy prekursor, możesz za to kupić w drogerii. Biochemicznie dają ten sam efekt - tyle że w innym tempie. Wady? Retinoidy mogą wywoływać podrażnienia, które zazwyczaj przechodzą jednak po dwóch tygodniach.

Użyj go: jako nocnej kuracji. Domowe produkty są dostępne w stężeniu do 0,5%. Zacznij od stosowania raz w tygodniu i zwiększaj częstotliwość aż do codziennego.

Dobrze wiedzieć: trzymaj go w chłodzie i ciemności. Kombinacja światła i ciepła dezaktywuje cudowne działanie retinolu.

Hialuronowy (cel: nawilżenie)

Profil: kwas hialuronowy (HA) jest naturalnie występującą w ciele człowieka substancją – znajduje się w tkance łącznej, mazi stawowej czy skórze. Odpowiada przede wszystkim za poziom nawilżenia - każda jego cząsteczka wiąże wodę o ponadtysiąckrotnie większej masie od własnej.

Niestety, dość szybko się rozkłada i zanika z wiekiem. Choć nawilżanie od zewnątrz wydaje się sensowne, cząsteczki HA są za duże, by spenetrować skórę - dlatego często zaleca się podawanie go w strzykawce.

Boisz się igieł? To dla Ciebie naukowcy nauczyli się zatem zmniejszać cząsteczki HA, dzięki czemu skutecznie nawilża on skórę, nawet zawarty w szmince czy podkładzie. Szukaj na opakowaniach kwasu hialuronowego o niskiej masie cząsteczkowej, a efekty masz jak w banku.

Użyj go: w serum nakładanym na oczyszczoną skórę, pod krem nawilżający.

Dobrze wiedzieć: niektórzy eksperci zarzucają HA (nawet temu o niskiej masie cząsteczkowej) nieefektywność. Czasem lepiej zastosować serycynę lub retinol, by pobudzić fibroblasty do produkcji HA.  

Migdałowy (cel: przebarwienia)

Profil: pozyskiwany z gorzkich migdałów rozluźnia połączenia między komórkami naskórka a cementem komórkowym, przyspieszając odnowę skóry. Badania opublikowane w „Cosmetic Dermatology” dowodzą, że kwas migdałowy działa silniej niż glikolowy, ma jednak większe cząsteczki i wolniej wnika w skórę, co sprawia, że nie powoduje zaczerwienienia ani podrażnień.

Jest związkiem nietoksycznym i nie zwiększa wrażliwości skóry na słońce. Dzięki temu peeling z wykorzystaniem kwasu migdałowego można wykonywać o każdej porze roku bez ryzyka powstania podrażnień i kolejnych przebarwień posłonecznych. Jest stworzony dla ciemniejszej karnacji, która podczas stosowania innych kwasów AHA może ulec hiperpigmentacji.

Użyj go: jako kremu na dzień i na noc. Nie zrażaj się nieprzyjemnym zapachem kosmetyku - jest całkowicie normalny.

Dobrze wiedzieć: użyj go z żelem oczyszczającym na bazie kwasu salicylowego, a wzmocnisz działanie obu substancji.

Ferulowy (cel: wzmocnienie)

Profil: kwas ferulowy - pochodna kwasu cynamonowego – naturalnie występuje w ziarnach zbóż, takich jak pszenica, owies i żyto, a także w ryżu i kukurydzy. Możesz znaleźć go też w liściach, nasionach i korze drzew iglastych.

Kwas ferulowy jest cenionym związkiem w kosmetyce dzięki zdolności „zmiatania” wolnych rodników. Ma też działanie fotoprotekcyjne - absorbowania promieniowania słonecznego UVA i UVB - oraz wzmacniające naturalną ochronę skóry przed działaniem czynników zewnętrznych.

Użyj go: w stężeniu 0,5 do 1% jako składnika maseczek do twarzy, a także kremów lub lotionów.

Dobrze wiedzieć: pochodna kwasu cynamonowego stabilizuje witaminę C i E, ponadto zwiększa ich efektywność.  

Polihydroksylowy (cel: wrażliwa skóra)

Profil: kwasy polihydroksylowe (PHA) mogą być stosowane nawet przy klinicznie stwierdzonej nadwrażliwości skóry, spowodowanej np. trądzikiem różowatym. Badania pokazują, że wspomagają one przebudowę komórek i zwiększają nawilżenie.

Przeciwdziałają również procesowi glikozylacji, czyli chronią kolagen przed zniszczeniami, spowodowanymi przez cząsteczki cukru, dzięki czemu skóra pozostaje jędrna i młodzieńcza.

Użyj go: nawet na dzień. PHA nie uwrażliwiają skóry na słońce.

Dobrze wiedzieć: szukaj na etykietach glukonolaktonu i kwasu laktobionowego - są najlepiej przebadane.  

WH 09/2016