Wysoka zawartość skoncentrowanych składników aktywnych zamkniętych w sterylnych, szklanych fiolkach – to właśnie na tle innych kosmetyków wyróżnia ampułki, które są coraz popularniejsze i stają się konkurencją dla o wiele droższych zabiegów bankietowych.
Przewagą ampułek nad serum czy kremem jest formuła oparta na kilku starannie dobranych składnikach o znacznie wyższych stężeniach, które są ukierunkowane na konkretny problem skórny. Fiolki w większości wykonane są z ciemnego lub nieprzezroczystego szkła, które chroni składniki aktywne przed utlenieniem. Dzięki hermetycznemu opakowaniu ograniczona jest też ilość konserwantów, które są niezbędne np. w kremach i innych preparatach, wielokrotnie przez nas otwieranych. Co więcej, w tak sterylnie zamkniętych ampułkach znajduje się dokładnie taka porcja koktajlu, jaką należy nałożyć na skórę, aby dostarczyć jej odpowiednich składników pielęgnacyjnych. Jedna ampułka to zazwyczaj jedna aplikacja.
Na rynku kosmetycznym pojawia się coraz więcej tego typu eliksirów piękności, a wyszukane i odpowiednio połączone składy po krótkim czasie stosowania zapewniają poprawę wyglądu naszej skóry. Są więc idealną kuracją przed nocą sylwestrową czy innym wielkim wyjściem. Zaawansowane formuły fiolek stają się nawet konkurencją dla o wiele droższych zabiegów bankietowych (jest to rodzaj nieinwazyjnego zabiegu, który przynosi natychmiastowy, ale krótkotrwały efekt, utrzymujący się około 2 tygodni). Z kuracją ampułkową odpowiednio stosowaną jest podobnie – efekt utrzymuje się dość krótko, ale w obu przypadkach można go przedłużyć, kontynuując odpowiednio dobraną codzienną pielęgnację.
Jak stosować?
Przed rozpoczęciem ampułkowej kuracji należy przeczytać ulotkę i dowiedzieć się, jak poprawnie aplikować preparat na skórę oraz czy stosować go podczas porannej czy wieczornej pielęgnacji lub dwa razy dziennie. W zestawie znajduje się tyle fiolek, ile potrzeba do przeprowadzenia zabiegu. „Ważne jest też odpowiednie przygotowanie skóry. Przed pierwszym zastosowaniem, a później raz w tygodniu warto zrobić peeling i pozbyć się zrogowaciałego naskórka – ułatwi to wnikanie w głąb skóry substancji aktywnych. W zależności od rodzaju skóry może to być peeling enzymatyczny (sucha i wrażliwa), jak również nieco silniejszy – mechaniczny (tłusta i trądzikowa)” – podpowiada dr hab. n. med. Danuta Nowicka.
- Wyjmij ampułkę z opakowania i ostrożnie odłam jej szyjkę (bezpieczniej zrobić to przez chusteczkę, bo nieumiejętnie przełamana może skaleczyć dłoń).
- Zawartość wylej na umyte wcześniej dłonie i delikatnie, opuszkami palców, wmasuj w dokładnie oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu.
- Jeżeli na opakowaniu czy na ulotce nie ma informacji, że kosmetyk przeznaczony jest pod oczy, omijaj tę delikatną okolicę (skóra pod oczami jest cieńsza i bardziej wrażliwa), aby uniknąć podrażnienia. „Penetrację koktajlu w głąb skóry możesz wzmocnić, wykonując masaż dłońmi, używając jadeitowego wałeczka czy elektrycznych masażerów. Pamiętaj, aby ruch wykonywać powoli, ku górze, zaczynając od szyi. Odczekaj chwilę, aż preparat się wchłonie, i nałóż krem lub maskę w płachcie: wytworzą na skórze warstwę okluzyjną i wzmocnią działanie składników aktywnych zawartych w ampułce” – zaznacza Danuta Nowicka.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Kwas migdałowy: zastosowanie, efekty, polecane kosmetyki
Ile ma trwać kuracja?
Ampułki stosujemy krótko: od 7 do 14, maksymalnie 30 dni. W tym czasie skóra zostaje solidnie doładowana składnikami aktywnymi, staje się gładsza, napięta i rozświetlona. Takie kuracje są bodźcem dla skóry, który ma spotęgować działanie preparatów stosowanych na co dzień, rozwiązać problem dermatologiczny i pomóc skórze w sytuacji gorszego funkcjonowania. „Zbyt intensywne i długotrwałe stosowanie preparatów z wysokimi stężeniami substancji aktywnych może sprawić, że skóra zareaguje podrażnieniem, pojawieniem się zmian zapalnych, pieczeniem i świądem. Taki stan w dermatologii określamy »status cosmeticus« – co za dużo, to po prostu niezdrowo” – wyjaśnia dr Nowicka. I dodaje, że skóra ma swoje naturalne mechanizmy naprawczo-regeneracyjne, a kuracje stosowane od czasu do czasu mają je wspomóc, ale nie zastąpić.
Na jakie składy postawić?
Wszystko zależy od tego, z jakim problemem skórnym mają się zmierzyć. „Jeśli zależy nam na zmniejszeniu widoczności zmarszczek, nawilżeniu i liftingu, to w ampułkach warto szukać biopeptydów, polimerów, witaminy C oraz wysoko- i niskocząsteczkowego kwasu hialuronowego. Z przebarwieniami i skórą pozbawioną blasku rozprawią się koktajle napakowane wysokimi stężeniami witamin, w tym C i E. Pomocne będą także preparaty dotleniające, zawierające w składzie m.in. kolagen, kwasy AHA czy ekstrakty z alg” – wylicza dermatolog. W ampułkach można znaleźć też bardziej wyszukane składniki o działaniu przeciwzmarszczkowym i wygładzającym, jak np. koreański czerwony żeń-szeń, grzyby shitake, peptydy ryżowe czy wyciąg z jaskółczych gniazd (wygładza oraz redukuje wiotkość skóry i zmarszczki, zmniejsza ilość i wielkość porów, a także wyrównuje koloryt skóry) – składnik ten jest prawdziwym eliksirem młodości i sekretem pięknej skóry Azjatek.