Pokaż, kotku, co masz w środku Jeśli z Twoimi problemami skórnymi nie może się uporać ani kosmetyczka, ani dermatolog, postaw na skin coaching.
"Skóra jest barierą, chroniącą Twój organizm przed światem zewnętrznym, ale i wskaźnikiem tego, co dzieje się wewnątrz” – mówi skin coach Bożena Społowicz. „Suchość, zmarszczki, wszelkie niedoskonałości mogą wynikać np. ze stanów zapalnych, zmian hormonalnych czy nieodpowiedniej diety” – dodaje dermatolog Cybele Fishman. Dlatego do pielęgnacji skóry powinnaś podejść holistycznie.
Na czym polega skin coaching?
Zdrowa skóra to piękna skóra, a na jej kondycję ogromny wpływ ma styl życia i środowisko zewnętrzne. Jak zatem wygląda holistyczne podejście do pielęgnacji? Trenerka skóry stawia na edukację – musisz się nauczyć, jak dbać o swoją cerę, jak czytać etykiety i dobierać kosmetyki.
„W pogoni za pięknem kobiety często sięgają po produkty, które niekoniecznie są dobre dla ich cery” – tłumaczy Społowicz. A nadmiar kosmetyków to jeden z największych błędów w pielęgnacji.
Najgorsze są kosmetyki kolorowe. „Jeśli nie chcesz, żeby makijaż pogarszał stan Twojej cery, uważaj na następujące składniki: talki, pigmenty, silikony, woski, parafiny i perfumy” – wymienia Społowicz.
Jak zatem powinno wyglądać kupowanie kolorówki w praktyce? Podczas zakupu np. nowego podkładu w drogerii sprawdź skład kosmetyku. Jeśli składniki nie są wypisane na etykiecie, zapytaj o nie ekspedientkę lub zajrzyj na stronę producenta. Dalej nic? Odłóż produkt na półkę i rozejrzyj się za innym. A jeśli w Twojej drogerii nie ma zbyt dużego wyboru, poszukaj w internecie sklepów z kosmetykami mineralnymi.
Uważaj też na kosmetyki eko – one również nie zawsze są dla nas dobre. Np. olej kokosowy stosowany na skórę suchą lub trądzikową tylko pogorszy jej stan. „Zabawa w kuchnię kosmetyczną bez odpowiedniej wiedzy jest ryzykowna – przestrzega Społowicz. – Odradzam komponowanie kremów, czyli emulsji łączących wodę i tłuszcze, bo do takiej procedury potrzebne są sterylne warunki oraz odpowiednie składniki zabezpieczające kosmetyki przed wirusami i bakteriami”.
W domu możesz sobie zrobić sole do kąpieli, pomadki ochronne do ust, masła do ciała i toniki. Przy tonikach pamiętaj, by sprawdzić, jak wykorzystywany surowiec działa na skórę. Np. tonik z octu może przyciemnić cerę i sprawić, że stany zapalne będą miały brunatną barwę.
Jeśli koniecznie chcesz robić kosmetyki samodzielnie, zapisz się na warsztaty lub zasięgnij porady u skin coach, która dodatkowo ustali plan pielęgnacji i dietę oraz wskaże popełniane błędy. No i zmotywuje... jak to coach.