Jak przygotować ciało do lata?

Sposoby na cellulit

To jedna z najbardziej demokratycznych dolegliwości. Dziewięćdziesiąt procent kobiet na całym świecie ma jakąś postać cellulitu. Zwykle pierwsze oznaki widzimy między 25. a 35. rokiem życia, gdy włókna kolagenowe, które tworzą konstrukcję utrzymującą w ryzach komórki tłuszczowe pod skórą, zaczynają się rozciągać.

Cellulit nie poddaje się bez walki, ale my wcale nie stoimy na straconej pozycji. Pierwszym krokiem w skutecznej walce z pomarańczową skórką jest poznanie wroga, dlatego najpierw dowiedz się, skąd się bierze cellulitu.

W domu

Czy preparaty na cellulit działają? Odpowiedź brzmi – owszem, ale tylko w połączeniu z masażem, ćwiczeniami i dietą. I tylko wówczas, gdy wykażesz się cierpliwością. Składnikiem, który zapewnia preparatom skuteczność, jest m.in. kofeina

„Badania wskazują, że najlepiej działa w połączeniu z retinolem” – mówi dr Francesca Fusco z Mount Sinai School of Medicine. Kofeina pobudza krążenie i czasowo zmniejsza objętość komórek tłuszczowych.

Retinol wpływa na głębsze warstwy skóry, przyczyniając się do zwiększenia produkcji kolagenu i naprawy zniszczonych włókien kolagenowych. Jednocześnie wygładza i poprawia jej strukturę i koloryt. Warto przy wyborze preparatu zwrócić uwagę na zawartość peptydów czy mikropeptydów, które zwiększają syntezę kolagenu, elastyny i fibronektyny.

„Mikrokolagen, będący peptydem biomimetycznym, naśladuje naturalne reakcje zachodzące w skórze. Efektem tego działania jest wygładzenie skóry” – mówi kosmetolog Karolina Przewlekła. Do cennych składników dochodzą też algi, które pobudzają krążenie i pomagają usunąć toksyny z organizmu.

W klubie fitness

Każdą sesję na siłowni zaczynaj i kończ interwałami na bieżni mechanicznej. „Journal of Applied Physiology” donosi, że intensywne interwałowe treningi aerobowe zwiększają oksydację tłuszczu, czyli spalanie tkanki tłuszczowej z użyciem tlenu, nawet o 36%.

Ustaw pochylenie na 6%. Biegnij najszybciej, jak tylko dasz radę, przez 60 sekund, po czym zwolnij na kolejne 30 sekund do truchtu lub nawet marszu. Powtórz całość 3 razy.

A jeśli chcesz mieć szybsze efekty, zawsze możesz skorzystać ze specjalistycznych zabiegów wykonywanych przez kosmetyczkę lub dermatologa. Dowiedz się więcej i osiągnij zgrabną pupę bez cellulitu. Na następnej stronie czekają na Ciebie sposoby na piękną opaleniznę - sprawdź.

Wyrzeźb piękne nogi

Głupio odsłonić w lecie blade nogi. Zapomnij jednak o solarium. Od czego mamy specjalne preparaty?

Najpierw moczenie

Samoopalacz najlepiej i najskuteczniej działa na skórze odpowiednio przygotowanej. Nie żałuj czasu, bo dzięki temu opalenizna przetrwa dłużej i będzie równiejsza. Wejdź do wanny z ciekawą książką i zrelaksuj się przez godzinę.

Następnie zrób porządny peeling (najlepiej cukrowy), zwracając szczególną uwagę na miejsca, gdzie naskórek najszybciej ulega zrogowaceniu. Tu mówimy o nogach (czyli kolana, okolice kostek, wierzch stopy), ale przy okazji warto zaatakować również łokcie.

Teraz posmaruj kremem nawilżającym te najtrudniejsze obszary – kolana i wierzch stopy. To dlatego, aby zapobiec intensywniejszemu wchłanianiu preparatu przez suchą skórę.

Raz przy razie

Dobierz starannie kolor do własnej karnacji (zawsze lepszy jest za jasny niż za ciemny). Aby uniknąć jaśniejszych plam, stosuj preparat najpierw na górne partie nóg – od ud do kolan, a następnie na odcinek od kolana do kostki.

Rozpylaj z odległości około 15 cm równomiernie, podłużnymi ruchami, raz przy razie. Nałóż dwie warstwy. Powtórz to samo na odcinku poniżej kolana i na drugiej nodze. Dla skóry wrażliwej i suchej polecamy nawilżające samoopalacze w żelu, np. La Roche Posay, Autohelios, cena: ok. 55 zł.

Utrwalanie

Do przedłużenia opalenizny stosuj mleczka lub balsamy brązujące, np. z serii Ziaja Sopot, cena: ok. 10- 15 zł, lub Bielenda Samoopalająca Mgiełka Arganowa 2 w 1, cena: około 20 zł. Te preparaty, systematycznie stosowane, wyrównują i utrwalają kolor, a dodatkowo pielęgnują i nawilżają.

Rzeźba

Rozświetlające produkty typu Sephora illuminating bronzing oil, cena: 39 zł, nadają ciału połysk, podkreślają opaleniznę, znakomicie rzeźbią oraz wyszczuplają nogi. Nakładaj odrobinę na środkową część nóg i na łydki. Przejdź na kolejną stronę i zobacz, jak skutecznie pozbyć się niechcianych włosków.

Jeszcze gładsza

Golenie maszynką jest najszybszym i najtańszym sposobem na usunięcie niechcianych włosów. Ale może mieć skutki uboczne.

1. Bakterie

Tępe albo zanieczyszczone bakteriami ostrze może prowadzić do wystąpienia czerwonych, swędzących plam.

Ratunek: Przetrzyj skórę lodem w kostce, a następnie posmaruj zaczerwienione miejsca cienką warstwą hydrokortyzonu w maści 5%, który działa przeciwzapalnie i przeciwświądowo.

Zapobiegaj: Nie przechowuj maszynki na półce w kabinie prysznicowej. Ciepło i wilgoć powodują namnażanie się bakterii i rdzewienie ostrza. I często zmieniaj żyletkę – nawet najlepsza nie wytrzyma dłużej niż pięć użyć.

2. Wrastające włoski

Dzieje się tak, kiedy włos po ogoleniu nie może przebić sie na powierzchnię skóry. To wytwarza stan zapalny, co skutkuje powstawaniem krostek.

Ratunek: Możesz zastosować domowy sposób, rozpuszczając 2 tabletki aspiryny i parę kropel gliceryny w 1/4 szklanki ciepłej wody. Tym płynem przemywasz krostki.

Zapobiegaj: Powodem wrastania włosków jest m.in. zbyt gruba warstwa martwego naskórka. Dlatego co 2-3 dni wykonaj peeling ciała. Skóra lubi też regularny masaż ostrą myjką. Zmiękczaj i nawilżaj skórę balsamem zawierającym mocznik, np. La Roche-Posay Iso-Urea, cena: ok. 80 zł.

3. Czerwone plamki na nogach

Może to być reakcja alergiczna na preparaty do depilacji. Ale samo golenie też może być przyczyną. Gdy ostrze przesuwa się po skórze, ścina jej wierzchnią warstwę i wywołuje stany zapalne.

Ratunek: Cienka warstwa hydrokortyzonu powinna załatwić sprawę.

Zapobiegaj: Wrażliwa skóra może źle znosić golenie maszynką. Dlatego najlepszym wyjściem dla Ciebie jest zabieg u kosmetyczki.

Gotowa do wyjścia? Czas na odpoczynek na plaży.

Tekst: Beata Dżugaj, Piotr Makowski

WH 04/2014