Zamiar, nie rozmiar
Aż 9 na 10 Polek nie akceptuje swojego wyglądu. Dlaczego? Bo żyje w nierealnym świecie standardów stworzonych przez media. I nie jesteśmy w tym odosobnione. Badania pokazują, że tylko 2% Amerykanek może się pochwalić wyglądem lansowanym przez tamtejsze celebrytki.
To oznacza, że 98% pozostałych jest narażonych na frustrację. Bo chcemy być jak ludzie, których oglądamy w telewizji i na okładkach gazet. Bo jak odstajesz od tej „normy”, możesz stać się obiektem niepochlebnych komentarzy – w końcu najłatwiej skrytykować czyjś wygląd.
Skazujemy się więc na drastyczne diety, zapętlamy w poprawianiu urody, retuszujemy zdjęcia przed wrzuceniem na Instagram czy FB. Tyle że ta spirala strachu się nie kończy – zawsze w naszym otoczeniu znajdzie się ktoś ładniejszy, młodszy, bardziej atrakcyjny. Dlatego poczucie własnej wartości trzeba budować na działaniu, na robieniu czegoś, co ma sens.
Powiesz: zaraz, zaraz, i kto to mówi? Przecież to na okładce WH krzyczy tytuł w stylu: „One wygrały – nawet 30 kg w 4 miesiące”. Tak, i podpisujemy się pod nim obiema rękami! Nasze Czytelniczki w programie WH wygrały przede wszystkim zdrowie i nową energię do życia. Dowiedziały się, co w ich organizmach funkcjonowało źle i dlaczego kiepsko czuły się w swoich ciałach. Po zakończeniu metamorfozy nie mają zamiaru wracać do starych nawyków: będą nadal ćwiczyć i zdrowo jeść. Właśnie o dobre samopoczucie chodzi w tym zawracaniu głowy zdrowym trybem życia. Plus o unikanie kłopotów w przyszłości.
Badania dowodzą, że otyłość w większym stopniu jest przyczyną śmiertelnych chorób niż palenie, alkohol czy narkotyki. Więc nie stawiajmy pytania, CZY dbać o siebie, tylko PO CO. By podobać się innym? Nie warto. By mieć sprawne ciało, które nie zawiedzie nas przez wiele lat? Oczywiście, że warto. Wie o tym nasza bohaterka Paulina Chruściel, serialowa „Singelka”. Nie nosi rozmiaru 36 i wcale o tym nie marzy. I bardzo kobieco wygląda na zdjęciach, prawda?
WH
Przejrzyj – strona po stronie – najnowsze wydanie Twojego ulubionego magazynu.