Październikowe WH już w kioskach!

Czy trzeba być "eską", by wyglądać sexy? W najnowszym wydaniu WH Paulina Chruściel pokazuje, że można kochać swoje ciało w każdym rozmiarze i zdradza swoje patenty na dobrą energię w życiu. Poza tym czeka na Ciebie specjalny dodatek WH Styl i aż 32 dodatkowe strony o modzie.

Paulina Chruściel, nowy numer WH

Zamiar, nie rozmiar

Aż 9 na 10 Polek nie akceptuje swojego wyglądu. Dlaczego? Bo żyje w nierealnym świecie standardów stworzonych przez media. I nie jesteśmy w tym odosobnione. Badania pokazują, że tylko 2% Amerykanek może się pochwalić wyglądem lansowanym przez tamtejsze celebrytki.

To oznacza, że 98% pozostałych jest narażonych na frustrację. Bo chcemy być jak ludzie, których oglądamy w telewizji i na okładkach gazet. Bo jak odstajesz od tej „normy”, możesz stać się obiektem niepochlebnych komentarzy – w końcu najłatwiej skrytykować czyjś wygląd.

Skazujemy się więc na drastyczne diety, zapętlamy w poprawianiu urody, retuszujemy zdjęcia przed wrzuceniem na Instagram czy FB. Tyle że ta spirala strachu się nie kończy  zawsze w naszym otoczeniu znajdzie się ktoś ładniejszy, młodszy, bardziej atrakcyjny. Dlatego poczucie własnej wartości trzeba budować na działaniu, na robieniu czegoś, co ma sens.

Powiesz: zaraz, zaraz, i kto to mówi? Przecież to na okładce WH krzyczy tytuł w stylu: „One wygrały – nawet 30 kg w 4 miesiące”. Tak, i podpisujemy się pod nim obiema rękami! Nasze Czytelniczki w programie WH wygrały przede wszystkim zdrowie i nową energię do życia. Dowiedziały się, co w ich organizmach funkcjonowało źle i dlaczego kiepsko czuły się w swoich ciałach. Po zakończeniu metamorfozy nie mają zamiaru wracać do starych nawyków: będą nadal ćwiczyć i zdrowo jeść. Właśnie o dobre samopoczucie chodzi w tym zawracaniu głowy zdrowym trybem życia. Plus o unikanie kłopotów w przyszłości.

Badania dowodzą, że otyłość w większym stopniu jest przyczyną śmiertelnych chorób niż palenie, alkohol czy narkotyki. Więc nie stawiajmy pytania, CZY dbać o siebie, tylko PO CO. By podobać się innym? Nie warto. By mieć sprawne ciało, które nie zawiedzie nas przez wiele lat? Oczywiście, że warto. Wie o tym nasza bohaterka Paulina Chruściel, serialowa „Singelka”. Nie nosi rozmiaru 36 i wcale o tym nie marzy. I bardzo kobieco wygląda na zdjęciach, prawda?

podpis naczelnej WHWH

Przejrzyj – strona po stronie – najnowsze wydanie Twojego ulubionego magazynu.

REKLAMA