Ciekawostki dietetyczne WH: 03/2015

W najnowszej serii ciekawostek dietetycznych obaliliśmy mit na temat witaminy C w cytrynie i ujawniliśmy sekret urody Francuzek. Zdradziliśmy również przepis na makaron idealny i przyjrzeliśmy się korzyściom zdrowotnym, jakich dostarcza hummus, dżem i miód.

fot. Oksana Shufrych 2014/shutterstock.com fot. Oksana Shufrych 2014/shutterstock.com
fot. Oksana Shufrych 2014/shutterstock.com

Poranne smarowidła: Twoja szybka dawka energii

Pieczywa nie wolno wyrzucać z diety ze względu na węglowodany złożone i błonnik, ale czym je smarować, a czego unikać?

Hummus: ok. 24 kcal/ 1 łyżka

Jest kaloryczny, ale za to ma niski indeks glikemiczny i masę witamin, i minerałów. Jedzony z umiarem, jest świetny.

Dżem: ok. 22 kcal/ 1 łyżka

Wybór jest ogromny, ale szukać należy tych bez dodatku syropu glukozowo- -fruktozowego. Dżemy zawierają też węglowodany podatne na fermentację, a stąd już krok do próchnicy.

Miód: ok. 45 kcal/ 1 łyżka

Też rodzajów jest bez liku, a jeszcze fałszują go na potęgę, bo cieszy się dobrą opinią. Prawdziwy powoduje w ustach, oprócz słodyczy, lekkie pieczenie, a w gardle drapanie. Bez tego jesz tylko cukier i wodę.

Miód działa antybakteryjnie oraz antyoksydacyjnie. Świetnie łagodzi zatem wszelkie choroby układu oddechowego. Sprawdź też, jakie są inne domowe sposoby na przeziębienie.

Nutella: ok. 81 kcal/ 1 łyżka

Bomba kaloryczna w najczystszej postaci. Ma prawie 32 g tłuszczów – w tym 11 g nasyconych – i w żadnym razie nie robi nam dobrze. Ani na zdrowie, ani na urodę.

papryka, warzywa Angela Andrews / shutterstock.com
fot. Angela Andrews 2015 / shutterstock.com

Witamina C a cytryna

30 razy więcej witaminy C znajdziesz w dzikiej róży niż w mylnie uważanej za witaminowego potentata cytrynie. Także papryka, brokuły, a nawet swojska kapusta mają jej kilkakrotnie więcej od niej. Najlepiej jeść surowe warzywa i popijać herbatą z róży.

fot. Mateusz Gzik 2015/shutterstock.com fot. Mateusz Gzik 2015/shutterstock.com
fot. Mateusz Gzik 2015/shutterstock.com

Mycie mięsa a bakterie

Brytyjska Agencja ds. Standardów Żywności alarmuje, że mycie mięsa przed obróbką może być groźne dla zdrowia. Sprawcą jest bakteria Campylobacter, która jeżeli znajduje się na mięsie – a znajduje się często, zwłaszcza na drobiu – rozprzestrzenia się z kropelkami wody. Eksperci uważają, że odpowiednio wysoka temperatura podczas pieczenia i tak unieszkodliwi wszystkie bakterie.

Termometr kuchenny wbity w najgrubszą część mięsa pozwoli Ci precyzyjnie piec lub grillować i mieć pełną kontrolę nad bakteriami. Sprawdź: allegro.pl

74°C: gdy drób osiągnie taką temperaturę, jest po bakteriach.

71°C: to minimalny próg temperatury dla mielonej wieprzowiny i wołowiny.

63°C: tyle wynosi bezpieczna granica dla kawałków wołowiny i wieprzowiny.

fot. Mariyana M/shutterstock.com fot. Mariyana M/shutterstock.com
fot. Mariyana M/shutterstock.com

Sekret urody Francuzek

Te cholerne Francuzki zażerają się tłustymi serami, piją to swoje wińsko, a wyglądają w większości, jakby żywiły się wyłącznie komosą ryżową. W dodatku rzadziej niż inne nacje chorują na serce. Naukowcy obstawiają kwercetynę – silny flawonoid, obecny m.in. w ciemnych winogronach, jarmużu, czerwonym winie, kaparach, truskawkach i czerwonej cebuli. Bon appetit!

makaron Shutterstock

Sposób na idealny makaron

Zjadamy go rocznie 4 kg, większość zresztą w zupie, a tacy np. Włosi 30 kg. Trudno się dziwić, że sztuki gotowania makaronu nie wysysamy z mlekiem matki. Oto kilka złotych zasad, które z przygotowania makaronu robią arcydzieło.

1. Garnek musi być duży: idealne proporcje to 1 l wody/100 g makaronu.

2. W garnku może być tylko makaron, woda i sól – żadnej oliwy.

3. Gotuj makaron al dente – czas jest podany na opakowaniu.

4. Przy odsączaniu zostaw chochelkę wody i wlej do sosu.

5. Nie przelewaj makaronu zimną wodą.

6. Odsączony makaron wrzuć na patelnię z sosem i gotuj jeszcze 2 minuty, mieszając.

7. Jedz.   

Jeśli prowadzisz aktywny tryb życia, oprócz samego sposobu przygotowania, ważny jest także wybór odpowiedniego makaronu. Orkiszowy, jajeczny, a może z semoliny? Sprawdź, który wybrać.

Shutterstock

Wojna o wagę

Gdy notowania na giełdzie spadają, Twoja waga rośnie. Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Miami. Dzieje się tak, ponieważ wraz z pojawieniem się kłopotów ludzie „podświadomie szukają pożywienia bogatego w kalorie, żeby przetrwać w warunkach niedoboru” – mówi dr Anthony Salerno.

Skoro znasz już mechanizm, następnym razem, zamiast zajadać problemy, zrób krótki trening (np. 15-minutowy trening przyspieszający metabolizm). Chcesz jeszcze skuteczniej kontrolować wagę? Ściągnij aplikację na telefon (np. Lifesum), która pozwoli Ci oszacować liczbę zjedzonych kalorii.

cebula fot. natu 2015/shutterstock.com
fot. natu 2015/shutterstock.com

Proste rozwiązanie

Zgodnie z najnowszymi badaniami opublikowanymi w „Journal of Nutrition”, rutyna (związek z grupy flawonoidów występujący m.in. w cebuli, żurawinie, jabłkach i cytrusach) zmniejsza przyrost wagi i otyłość brzuszną w przypadku diety bogatej w tłuszcze i węglowodany.

Zła dieta prowadzi bowiem do stanów zapalnych, które to zaburzają pracę hormonów i przyczyniają się do otyłości, a rutyna im przeciwdziała. Naukowcy ustalają, jaką konkretnie dawkę należy stosować, żeby zobaczyć efekty, a my już dziś radzimy wkroić sobie małą cebulkę do sałatki.

jedzące kobiety fot.Syda Productions 2015/shuterstock.com
fot.Syda Productions 2015/shuterstock.com

Efekt grupy a odchudzanie

Okazuje się, że to, z kim jemy, ma ogromny wpływ na to, ile zjemy. Badacze oszacowali, że w towarzystwie drugiej osoby nałożysz na talerz aż 35% więcej. W grupie przynajmniej 7 osób pochłoniesz już 96% więcej. „Jedząc z innymi, spędzasz przy stole dużo więcej czasu” – mówi dr Brian Wansink. Rozwiązanie? Żuj wolniej i rozmawiaj z koleżankami.

chleb fot. shutterstock.com

Uważaj na białe pieczywo

O 40 procent wzrasta prawdopodobieństwo, że będziesz miała nadwagę, jeśli jedynym chlebem, jaki jadasz, jest chleb biały. Do takich wniosków doszli badacze ze School of Medicine na University of Navarra w Hiszpanii.

Chcesz uniknąć kłopotów? Rób sobie kanapki z chlebem pełnoziarnistym i ogranicz przyjmowanie białego pieczywa do 120 gramów tygodniowo (to mniej więcej 5 kromek).  Wypróbuj też nasz przepis na chleb na zakwasie.

WH 03/2015

REKLAMA