10 rzeczy, które musisz wiedzieć o WH

Od dnia premiery Women's Health zadajecie nam  setki pytań o polską edycję naszego magazynu. Wiele z nich się powtarza, postanowiliśmy więc zebrać je razem i odpowiedzieć na nie w jednym miejscu tak wyczerpująco, jak to możliwe. Oto 10 rzeczy o polskim WH, które warto wiedzieć.

1. Kiedy ukaże się kolejny numer Women’s Health?

Kolejny numer WH znajdziecie w kioskach we wrześniu. W podobnym trybie nasz magazyn był wprowadzany również na innych rynkach europejskich, m.in. w Wielkiej Brytanii i Niemczech, a ostatnio także w Hiszpanii. Dlaczego? WH ma nowatorską formułę, związaną z najnowszym trendem na świecie - rosnącym zainteresowaniem well-being. Najprościej mówiąc, w bogatych i bogacących się społeczeństwach (o Polsce mowa!) rośnie – i to błyskawicznie – zainteresowanie byciem w dobrej formie, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Wydawcy w tych i innych krajach chcą się jednak najpierw zorientować, jaki jest potencjał rynku, czyli przekonać się, czy Czytelniczki w danym kraju już „oczekują” takiego magazynu (zwróćcie uwagę, że tak było nawet na rynkach w krajach tak rozwiniętych, jak Wielka Brytania i Niemcy). Wyniki sprzedaży pierwszego polskiego numeru WH zdają się jednak potwierdzać, że w Polsce kobiety są już gotowe na Women’s Health. Ale o tym więcej poniżej.

2. Kiedy WH będzie miesięcznikiem?

Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, a wyniki sprzedaży pozwalają nam wierzyć, że tak będzie, WH stanie się miesięcznikiem już w przyszłym roku. Prawdopodobnie jednak wcześniej WH przez jakiś czas będzie wydawany co dwa miesiące.

3. Czy, kiedy i jak będzie można zamówić prenumeratę?

Women’s Health zacznie wychodzić regularnie od jesieni tego roku i wtedy będzie możliwe zamówienie prenumeraty – i to na naprawdę korzystnych warunkach. Kiedy tylko opcja prenumeraty zostanie uruchomiona, natychmiast poinformujemy Was o tym na naszej stronie internetowej i naszym profilu na Facebooku.

4. Czy można kupić WH w elektronicznej wersji?

Jeszcze nie. Ale już nad tym pracujemy. Podobnie, jak o prenumeracie, poinformujemy Was o nim na naszej stronie internetowej i naszym profilu na FB.

 5. Dlaczego w WH jest tak mało o fitnessie i sporcie?

Zanim zaczęliśmy pracować nad polską edycją WH, przeprowadziliśmy szczegółowe badania. Wydrukowaliśmy tzw. numer zerowy i podczas trwających wiele tygodni testów prezentowaliśmy go kobietom w różnym wieku, o różnym wykształceniu i zawodach, w kilku miastach w Polsce. Jednocześnie w internetowej ankiecie przepytaliśmy kilkaset kobiet o ich zainteresowania i nawyki związane z dbaniem o siebie, o swoje zdrowie, formę, samopoczucie itd. Z badań jasno wynika, że większość kobiet w Polsce jest przekonana, że powinna zmienić swój styl życia na bardziej świadomy i aktywny, ale potrzebuje bodźca oraz nieskomplikowanej i szybkiej, ale sprawdzonej i skutecznej metody.

Na tej podstawie postanowiliśmy, że WH będzie właśnie takim motywatorem, drogowskazem dla tych, które chcą, ale nie wiedzą jak. Z WH możesz zacząć dbać o formę nawet wtedy, kiedy nigdy nie byłaś na żadnej siłowni, a w szkole jak ognia unikałaś lekcji wuefu. Dla bardziej zaawansowanych w treningu dziewczyn przygotowujemy specjalne wydanie z szybkimi programami na poszczególne partie ciała. Póki co muszą radzimy od czasu do czasu podkradać MH swoim facetom.

WH myśli jednak nie tylko o kondycji fizycznej swoich Czytelniczek. Równie ważne dla nas (i jak wynika z badań, także dla Was) jest świetne samopoczucie, dobre relacje z innymi ludźmi, rozwój kariery zawodowej, udany związek – ale na naszych, kobiecych warunkach. WH ma być więc magazynem dla zdrowych egoistek, które chcą odgrywać pierwszoplanową rolę w swoim życiu.

6. Dlaczego w wielu punktach nie można kupić WH?

Z jednej strony jest nam przykro, że macie problem z kupieniem WH, z drugiej strony cieszymy się, że nasz magazyn sprzedaje się tak dobrze. Nie tylko zresztą Wy informujecie nas, że w wielu miejscach w Polsce WH trudno kupić. Również od dystrybutorów otrzymujemy liczne sygnały, że w wielu kioskach WH został wyprzedany, co nas i kolporterów prasy bardzo mile zaskoczyło. Dlatego już 7 maja zamówiliśmy w drukarni dodruk pierwszego numeru; dodatkowe egzemplarze powinny trafić do kiosków ok. 20 maja.

7. Czy na okładce WH będą tylko polskie, czy także zagraniczne gwiazdy?

Zacznijmy od tego, że nie każda gwiazda może się znaleźć na okładce Women's Health. Tutaj sława nie wystarcza. Kobieta WH musi żyć zgodnie z zasadami well-beingu, czyli w harmonii z własnym ciałem i umysłem. Na pierwszej okładce znalazła się Agnieszka Cegielska, bo ona naprawdę żyje tak, jak opowiedziała w zamieszczonym wewnątrz numeru wywiadzie. Kiedy przyszła na sesję zdjęciową o 7 rano, nieumalowana, w prostych dżinsach i swetrze (za oknami studia fotograficznego leżał jeszcze śnieg), widać było naturalną, normalną, szczęśliwą, ale doskonale zorganizowaną, pewną siebie i zdecydowaną kobietę. Agnieszka dużo pracuje, jest matką, żoną, panią domu, ale też kobietą, przyjaciółką i sportsmenką (wywiad autoryzowała na korcie, w przerwie treningu z Agnieszką Radwańską). I potrafi pogodzić te wszystkie role. Odpowiedź na pytanie brzmi więc: nie sława, nie narodowość, tylko styl życia jest głównym kryterium wyboru kobiety na okładkę WH.

8. Czy zorganizujemy konkurs Czytelniczka na okładkę WH?

Nie. My nie chcemy, żeby nasze Czytelniczki się ścigały. Niech rywalizują między sobą faceci. My zorganizujemy sobie parę innych fajnych akcji, w których pomożemy sobie i innym.

9. Czy szukamy modelek i modeli na okładkę i do ilustrowania artykułów?

Współpracujemy tylko z profesjonalnymi agencjami modelek w Polsce i na świecie. Chodzi głównie o względy prawne, prawo do wykorzystania wizerunku i różnego rodzaju licencje obowiązujące w Polsce i zagranicą, ponieważ wykonane przez nas zdjęcia kupują inne edycje WH, podobnie jak my czasami kupujemy zdjęcia od nich. Tak więc najprostsza droga to znalezienia się na stronach WH, to nawiązanie współpracy z agencją modelek i przygotowanie własnego portfolio.

10. Chciałabym współpracować/pracować/pisać/być ekspertem dla polskiego WH. Z kim i jak mam się kontaktować?

Możecie przysyłać próbki swoich tekstów oraz CV na maila naszej naczelnej Anety Martynów ([email protected]). Ale ostrzegamy, lekko nie będzie. Przy pracy nad pierwszym numerem WH nasza szefowa połowę zamówionych tekstów bez skrupułów wywaliła do kosza, bo nie pasowały do formuły WH. Ich autorzy próbowali wtedy protestować, ale dziś, kiedy WH został tak znakomicie przyjęty przez Czytelniczki, przyznają, że miała rację. Ale próbujcie, bo zawsze warto próbować.

Jeśli macie więcej pytań, pytajcie - w komentarzach pod tym artykułem albo na naszym facebookowym profilu. Postaramy się na nie na bieżąco odpowiadać.

WH

 

REKLAMA