Węglowodany w diecie: jeść czy nie?

Cukier – już samo słowo ciężko przechodzi przez gardło, nie mówiąc nawet o przepełnionych nim produktach. Ale nadszedł czas, by przywrócić tego zawodnika do gry o wąską talię. Tak, WH przekonuje, że węglowodany w  diecie są dobre.

węglowodany, węgle, cukry Shutterstock
fot. shutterstock.com

Chyba tylko tłuszczu boimy się bardziej od cukru. Z węglowodanami jest trochę jak z samoopalaczami. Niby nie wszystkie zostawiają ślady, ale wolimy nie ryzykować i zupełnie ich unikamy. No chyba że oprócz diety poważnie traktujemy też treningi, chociażby biegowe - wtedy bez węglowodanów w żelu, batoników, napoju i w każdej innej postaci ani rusz.

Tak czy siak, traktowane jak największe zło czy niezbędne jak krem nawilżający węglowodany wciąż pozostają głównym źródłem energii każdej dziewczyny. I właśnie dlatego warto nauczyć się żyć z nimi w zgodzie.

Badania z Harvardu pokazały, że umiejętne obchodzenie się z cukrami w diecie to dużo lepsza strategia na uniknięcie wałeczków na brzuchu niż wystrzeganie się wszystkich węglowodanów. Zwłaszcza gdy się odchudzasz, powinnaś oprócz ilości zwracać uwagę na ich jakość. Jedząc więcej (właściwych) węgli, możesz wręcz zrzucić więcej kilogramów. Musisz tylko poznać zasady gry.

ZOBACZ TEŻ: 25 najlepszych witamin i suplementów diety

Słodkie ABC

Nie każdy produkt zawierający cukier jest zły (i lepi się od razu do naszych bioder). Trzeba tylko brać pod uwagę i ilość, i jakość. Indeks glikemiczny (IG) szereguje produkty zawierające węglowodany wg ich oddziaływania na poziom cukru we krwi (na 100-stopniowej skali). Im niższa liczba, tym mniejsze wahania jego poziomu i mniejsze szanse na łakome rzucanie się na jedzenie. Tyle w teorii, a w realnym życiu sprawa jest nieco trudniejsza.

Ładunek glikemiczny

Wszystko, co nakładasz na talerz lub wyjadasz z opakowania, to jakaś porcja. Harvard przyszedł nam więc na ratunek i wymyślił ładunek glikemiczny (ŁG lub GL – od ang. glicaemic load), który lepiej pokazuje, czy nasz posiłek sprawi, że cukier we krwi skoczy nam jak na trampolinie. Np. arbuz o alarmująco wysokim IG 72 ma ŁG na poziomie 4, co zwraca mu zdrowotny honor. Jeżeli masz wątpliwości, sprawdź w internecie GL produktu (wyniki poniżej 10 są OK).

ZOBACZ TEŻ: Jak jeść węgle, żeby tego nie żałować

REKLAMA