Bardzo twarde: parmigiano
To oczywiście znany wszystkim parmezan, ale na zakupach nie kierujmy się tą nazwą. Prawdziwy musi nazywać się Parmigiano-Reggiano, a nazwa „parmezan” na etykiecie mówi, że kupujemy produkt „parmigianopodobny”. W tej kategorii serów bardzo twardych o podobnych wartościach znajdziemy jeszcze m.in. Romano, Sapsago, Grana Lodigiano.
ZOBACZ TEŻ: Mięso z indyka - dlaczego jest takie zdrowe?
Twarde: ementaler
Do tej rodziny twardych, podpuszczkowych możemy jeszcze zaliczyć m.in: gruyere, cheddar, radamer i królewski. Wszystkie te sery mają doskonały stosunek wapnia do fosforu, co ułatwia nam lepsze wchłanianie tego pierwszego, dużo sodu oraz znaczące ilości witamin A i B12.
Półtwarde: gouda
W tej kategorii tzw. żółtych serów znajdziemy ok. 4000 odmian – w tym 90 produkowanych w Polsce. Najbardziej popularne to: edamski, salami, tylżycki, morski, podlaski czy zamojski. W nich także znajdziemy bogactwo wapnia, witaminy A i sodu. Pakowane są zazwyczaj w folię termokurczliwą – należy ją w domu ściągnąć i przełożyć ser do jakiegoś naczynia (najlepiej ceramicznego z drewnianym wieczkiem).
Półmiękkie: roquefort
To najstarszy znany nam francuski ser. Robiony z owczego mleka z czterech ściśle określonych ras, od 2000 lat dojrzewa w wapiennych jaskiniach Cambalou, słynących z unoszących się w powietrzu pleśni. 100 gramów zapewnia ponad połowę naszego dziennego zapotrzebowania na wapń. Do kategorii serów półmiękkich należą jeszcze np.: gorgonzola, danablu, stilton, munster, limburski, trapistów, brick, bundz owczy i bryndza.
Miękkie: camembert
Camembert jest najchętniej kupowanym na świecie francuskim serem (choć nie w samej Francji) i jego smak nadąża za legendą. Do rodziny miękkich możemy zaliczyć jeszcze m.in.: brie, sekret mnicha, turek, cottage, twaróg i ricotta. Przy zakupie warto patrzeć na datę przydatności do spożycia i wybierać te z najdłuższą, bo ten rodzaj ma tendencję do rozwoju drożdży, które psują smak.