Mniej węglowodanów
I tak dochodzimy do trzeciego, którym są węglowodany. „To źródło łatwo dostępnej energii, która jest wykorzystywana głownie do codziennej aktywności. W większości nie zostaną zużyte do zasilenia procesów składających się na podstawowy metabolizm” – wyjaśnia dr Szołtysik. A przypominamy, że PPM to aż do 70% dziennego zapotrzebowania energetycznego.
Jeśli pilnujesz kalorii i go nie przekraczasz, ale Twoja dieta ma złe proporcje (jest w niej zbyt wiele węglowodanów, a za mało tłuszczu i białka), organizm odłoży w postaci tłuszczu nadmiar szybkich kalorii z węglowodanów, a brakujące białko pobierze z mięśni.
To bardzo niekorzystna sytuacja, ponieważ rosną zapasy tłuszczu, a spada masa mięśniowa. W efekcie obniża się poziom PPM, a Ty cały czas jesz tyle samo kalorii. I tak zaczynasz tyć coraz bardziej.
Dlatego uważamy, że równie dokładnie, jak ilości kalorii, powinnaś przyjrzeć się proporcjom między makroskładnikami. Nie podamy Ci konkretnej ilości węglowodanów, np. 40% dziennego zapotrzebowania. Bez pomocy wykwalifikowanego dietetyka i tak bardzo trudno będzie Ci ułożyć menu zawierające dokładnie taką ilość.
Zamiast tego proponujemy inne rozwiązanie. Eksperymentuj z ich ilością, ograniczając je stopniowo, aż znajdziesz proporcję, przy której będziesz czuć się najlepiej (jeśli bardzo potrzebujesz cyferek, to oscyluj między 3 g na kg masy ciała, jeśli w ciągu dnia mało się ruszasz, a do 6 g przy bardzo wysokiej aktywności).
I, co równie ważne, zwracaj uwagę na ich źródła. To trochę tak jak z facetami: bardziej od ilości liczy się jakość. Unikaj produktów przetworzonych, ogranicz cukier, słodycze i produkty zbożowe (chyba, że pochodzą z pełnego przemiału).
Nie bój się o błonnik – dostarczą Ci go warzywa, przy jedzeniu których możesz w ogóle się nie ograniczać. Absolutnie nie namawiamy Cię, byś tłuszczofobię zmieniła na węglowodanofobię.
To też jest składnik, którego potrzebujesz. Bez nich możesz mieć kłopoty z tarczycą czy płodnością, a jeśli nie zjesz ich po treningu, organizm, żeby odbudować zużyte podczas aktywności zapasy glikogenu, sięgnie po białko zawarte w mięśniach.
Komentarze