Czy można jeść tuńczyka bez wyrzutów sumienia?

Tuńczyk to ryba ceniona nie tylko za wyjątkowe walory smakowe, ale i bogactwo składników odżywczych. Niestety, tuńczyk jest od lat intensywnie eksploatowanym i odławianym gatunkiem. Jak cieszyć się smakiem tej ryby, nie przyczyniając się do naruszania ekosystemów morskich?

tuńczyk w oceanie fot. shutterstock.com

Oceany zajmują 70% powierzchni Ziemi, i to im zawdzięczamy od 50 do – według niektórych wyliczeń – nawet 80% produkcji tlenu na naszej planecie, dlatego nazywane są "błękitnymi płucami". Nie zapominajmy też, że oceany, jako największe siedliska zwierząt i roślin na Ziemi, dają wyżywienie miliardom ludzi i zapewniają pracę kolejnym milionom. Niestety globalne ocieplenie, zanieczyszczenie wód oraz niekontrolowane rybołówstwo sprawiają, że ekosystemy morskie są zagrożone.

Nielegalne połowy ryb

Nawet co szósta ryba importowana do Unii Europejskiej może pochodzić z nielegalnego źródła.

Choć nie mówi się o tym tak często jak o ociepleniu klimatu, to skala nielegalnych połowów jest ogromna. Jak szacują eksperci z WWF, nawet co szósta ryba importowana do Unii Europejskiej może pochodzić z nielegalnego źródła. Dlatego też Komisja Europejska podejmuje działania mające na celu powstrzymanie niekontrolowanego rybołówstwa. Według "Strategii na rzecz bioróżnorodności 2030", dokumentu przyjętego przez Komisję Europejską w maju 2020 roku, do 2030 roku 30% powierzchni lądów i 30% powierzchni mórz w UE powinna zostać objęta ochroną, a aż 10% powierzchni lądów i mórz powinny stanowić obszary ochrony ścisłej.

W tym samym dokumencie za najbardziej destrukcyjną praktykę względem ekosystemów morskich uznaje się trałowanie denne, które polega na wleczeniu po dnie sieci, w celu złapania jak największej ilości ryb. Taki sposób połowu niszczy przydenne siedliska, generując jednocześnie ogromny poziom przypadkowych połowów. Niestety takie i inne praktyki stanowią trwałe zniszczenie środowiska morskiego. Specjaliści z WWF szacują, że 34% zbadanych stad ryb na świecie jest przełowionych, a aż 60% zbadanych stad ryb na świecie jest poławianych na maksymalnym poziomie. Co więcej, ofiarami przyłowu padają też ssaki, ptaki i gady morskie, w tym gatunki zagrożone wyginięciem. Na nieregulowanym rybołówstwie nie tracą jedynie zwierzęta morskie, ale i ludzie, gdyż często w parze z nielegalnymi połowami idzie niewolnicze wykorzystywanie rybaków i łamanie praw człowieka.

W jaki sposób można temu zapobiegać? Jako konsumenci nie mamy bezpośredniego wpływu na działania wielkich firm, ale głosujemy koszykiem. Powinniśmy więc decyzje zakupowe podejmować z głową i troską o środowisko naturalne, tak aby w naszych koszykach lądowały ryby i owoce morza z certyfikowanych połowów, czyli stad, które są w dobrej kondycji.

Popularny tuńczyk

Niestety wiele stad tuńczyka od lat jest intensywnie odławianych i eksploatowanych. To "zasługa" ogromnej popularności tej ryby. Popularność ta widoczna jest także u nas, choć tuńczyki zasiedlają głównie Atlantyk, Pacyfik i morza przyległe (ale można go też napotkać w Morzu Północnym i Morzu Barentsa). Statystyczny Polak je 0,54 kg tuńczyka rocznie. I dobrze, bo wartości odżywcze tuńczyka są warte uwagi. Przede wszystkim tuńczyk stanowi bogate źródło białka przy jednoczesnej niskiej kaloryczności (w 100 g świeżej ryby znajdziesz 23 g białka i 108 kcal). Ryba ta jest też bogatym źródłem witamin, zwłaszcza witamin z grupy B: B1, B3 i B6 oraz witaminę D. W tuńczyku znajdziesz również niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 EPA i DHA. Niestety, tuńczyk zawiera też metale ciężkie, a dokładniej metylortęć, jednak – jak podkreślają dietetycy – spożywanie tuńczyka jest bezpieczne dla organizmu człowieka pod warunkiem, że nie są to nadmierne ilości, a ryba pochodzi ze sprawdzonych źródeł.

Razem Dla Oceanów

Sytuacja ryb, a tym samym całego ekosystemu oceanicznego, jest nieciekawa, dlatego wybierając tuńczyka czy każdą inną rybę, sprawdzaj, czy producent informuje skąd pochodzą jego połowy i czy działania firmy można zaliczyć jako odpowiedzialne, zrównoważone rybołówstwo. Przykładem dobrych praktyk może pochwalić się marka Rio Mare, która w trosce o zdrowie oceanów, rozpoczęła kolejny etap współpracy z organizacją WWF i podjęła zobowiązanie, by promować Partnerstwo zaowocowało powstaniem kampanii pod tytułem "Razem Dla Oceanów".

Razem dla oceanówmat. pras. Rio Mare

Biorąc pod uwagę zagrożony stan niektórych gatunków tuńczyka na świecie, Rio Mare, marka należąca do Bolton Food, już w 2016 roku rozpoczęła współpracę z organizacją WWF i zobowiązała się do ochrony zdrowia oceanów i źródeł utrzymania społeczności, które są od nich zależne. Podjęte działania sprawiły, że dziś blisko 70% surowca marki pochodzi z rybołówstw posiadających certyfikat zrównoważonego rybołówstwa MSC lub z wiarygodnych i kompleksowych projektów udoskonalania rybołówstwa (ang. Fisheries Improvement Projects, FIPs). Ponadto 100% produktów Rio Mare z tuńczyka jest w pełni identyfikowalnych od momentu połowu aż do trafienia na stół.

Chcesz kupować odpowiedzialnie? Skorzystaj z Poradnika Rybnego WWF. Poradnik w przejrzysty sposób podpowiada jakie ryby wybrać i których unikać, aby pomóc przyrodzie i środowisku morskiemu.

REKLAMA