Kontrolowanie odpowiednich porcji, ciągłe (no, z malutkimi wyjątkami) powstrzymywanie się od słodyczy i fast foodów oraz jedzenie pełnowartościowych posiłków to tylko część układanki, dzięki której osiągniesz upragnioną sylwetkę i energię do działania.
„Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak istotne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu są odpowiednie pory jedzenia posiłków. Nawet tych najzdrowszych” – mówi dietetyczka Katarzyna Wysocka.
Jeśli będziesz wiedziała, kiedy dane produkty powinny lądować na Twoim talerzu, a kiedy lepiej ich unikać – tytuł królowej plaży masz jak w banku.
1. Pełnotłusty nabiał
Na śniadanie - TAK
Nabiał nie ma ostatnio najlepszej prasy, ale jeśli nie masz nietolerancji, nie wykluczaj go z diety, bo jest pełen wapnia, wit. D, cynku, białka, magnezu i wit. B12. Poza tym, jak podaje „European Journal of Nutrition”, nabiał w diecie wiąże się z niższym ryzykiem otyłości.
Przed siłką - NIE
Gdy lecisz do gymu, zrezygnuj z nabiału. Może spowodować dłuższe trawienie i zaleganie w żołądku innych produktów. A po co komu skurcze podczas treningu, prawda?
2. Makaron
W długi dzień – TAK
Pełnoziarnisty makaron doda Ci energii, a jedzony z umiarem i w towarzystwie warzyw nie zrujnuje Twojej figury.
Podczas pracy - NIE
Zrezygnuj z pasta party, jeśli przerwę obiadową spędzasz przed komputerem, starając się sprostać deadline'om. Powinien zapewnić Ci uczucie sytości na długo, ale w tym przypadku raczej poczujesz się senna i ociężała. Jeśli więc już musisz zjeść coś na szybko, spaghetti zamień na makaron z cukinii, a ustabilizujesz poziom cukru we krwi.
3. Masło orzechowe
Jako dodatek – TAK
Znajdziesz w nim sporo białka, błonnika, potasu i magnezu – niezbędnych w diecie aktywnej dziewczyny. Pomoże też w walce o szczupłą sylwetkę, bo choć kaloryczny, to zawiera sporo nienasyconych kwasów tłuszczowych, a te powodują szybsze spalanie tkanki tłuszczowej. Wybierz takie bez cukru, soli i oleju palmowego.
Jako baza - NIE
Chociaż zdrowe, to jedzone w ilościach hurtowych wyrządzi więcej szkody niż pożytku. Nie ma zmiłuj!
4. Jajka
Po treningu - TAK
W jednym jajku znajdziesz ok. 80 kcal i 7 g świetnej jakości białka oraz tak cenną dla organizmu cholinę. Do tego luteinę (zapewnia sokoli wzrok), lecytynę (wspomaga pracę serca i mózgu) oraz wit. D, która wg badań może łagodzić bóle mięśni.
Przed treningiem – NIE
Żeby na treningu dać z siebie wszystko, potrzebujesz energii. Dostarczą Ci jej węglowodany złożone, a nie samo białko, które Twój organizm trawi dłużej. Zamiast wcinać omlet, postaw na garść orzechów i banana.
5. Wiśnie
Po kolacji – TAK
Zamiast ciepłego mleka na dobry sen wypij niesłodzony sok z wiśni. Dlaczego? Bo jak wykazali brytyjscy uczeni, owoce wiśni podnoszą poziom melatoniny – hormonu odpowiadającego za rytm dobowy, długość snu oraz nocną regenerację. W skrócie: dzięki nim zaśniesz szybko, a kolejnego ranka obudzisz się wypoczęta jak nigdy.
Na okrągło – NIE
Sięgaj po nie bez oporów. Jedno „ale”: jedzone w nadmiarze zwiększają fermentację w jelitach, co może skończyć się wizytą w toalecie.
ZOBACZ TAKŻE: 7 przeciwutleniaczy, które Cię chronią
Komentarze
~ika, 2018-09-17 08:18:33
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?