Instagram jest dzisiaj królestwem zielonej herbaty matcha. Do tej popularności przyczyniły się niezliczone celebrytki, ale też fotogeniczność królowej – jej szmaragdowa zieleń wychodzi świetnie na fotkach. Na szczęście dla nas jej zalety (których na zdjęciach nie widać) są równie wielkie, jak jej uroda.
Matcha - właściwości
Matcha rośnie sobie skromnie na zacienionych poletkach w Japonii i właśnie te niezbyt korzystne warunki zmuszają roślinę do większego życiowego wysiłku (zupełnie jak w życiu, prawda?). W rezultacie matcha zawiera więcej chlorofilu, któremu zawdzięcza swój obłędny kolor, ma większą koncentrację galusanu epigallokatechiny (EGCG) – bardzo silnego przeciwutleniacza – i aminokwasu: L- teaniny. Pierwszy ma działanie antyrakowe, pomaga chudnąć i jest dobry dla serca i mózgu, a drugi uspokaja i obniża ciśnienie krwi.
To jednak nie wszystko. Badania potwierdziły, że matcha, wzmacniając komórki i układ odpornościowy, może przyspieszać regenerację organizmu po treningu oraz że pobudza koncentrację i ożywia. Za względu na stosunkowo niewielką ilość kofeiny (średnio ma mniej niż połowę tego, co znajdziemy w filiżance kawy) wywołuje jednak spokojne ożywienie bez podenerwowania, które czasem może powodować mocne espresso.
Matcha - jak pić
Wszystkie dobrodziejstwa, które zawiera matcha, najlepiej są przyswajane w formie herbaty, a amerykański National Cancer Institute uważa wręcz, że mieszanie matcha z innymi składnikami obniża jej zdrowotną skuteczność. Być może, ale zawartość prozdrowotnych związków w matcha jest tak duża, że nawet po ich obniżeniu nadal pozostaje naszym potężnym sojusznikiem.
Poza tym matcha jest świetna w smaku i grzechem byłoby nie wykorzystywać jej w inny sposób niż w herbacie. Dlatego sprawdź 5 pomysłów na przepisy z użyciem matcha. Może z jedną uwagą wartą zapamiętania: z przyczyn nieznanych naukowcom odchudzające właściwości matcha przestają działać, gdy posypie się nią czekoladowy tort lub kubełek lodów śmietankowych. Innych zresztą też.