Jedzenie to nie wróg: skończ z restrykcyjnymi dietami i schudnij

Dla wielu jedynymi słusznymi sposobami na utratę wagi są restrykcyjne diety lub głodówki. Ale rewolucja wisi w powietrzu. Pora zacząć jeść świadomie.

dobra dieta fot. Shutterstock.com

Od poniedziałku przechodzę na dietę. Brzmi znajomo? Była już dieta 1500 kalorii, proteinowa, kapuściana, ketogeniczna, paleo, bezglutenowa i oczywiście nieskończona ilość diet, opartych na liczeniu kalorii. Wszystkie wyżej wymienione mają jedną wspólną cechę: restrykcje. Od dawna najbardziej popularne metody odchudzania opierały się na ograniczaniu lub wyłączaniu pewnych grup produktów. Pora z tym skończyć. Musimy zacząć postrzegać jedzenie jako coś, co nas odżywia, a nie coś, co musimy nieustannie kontrolować. Zaczynamy rewolucję.

1. Zmień swój język

Zamiast dzielić jedzenie na „dobre” i „złe”, jedz wszystko, ale z umiarem. I mówiąc wszystko, naprawdę mamy na myśli wszystko. Przecież to nie grzech zjeść kawałek torta w urodziny – to absolutnie normalne, że istnieją dni, w które ciacha mamy i babci mają zero kalorii, co nie? Zawsze powinnaś móc znaleźć czas i miejsce na ulubiony produkt, który dobrze tolerujesz. Do swojego menu wprowadź słowo „balans” i traktuj je jako nowy, dietetyczny drogowskaz. I nie mamy na myśli zasady „najpierw zjem, później spalę na bieżni”. Rzecz w tym, by podczas weekendowego wyjścia z przyjaciółmi umieć pozwolić sobie na kieliszek prosecco oraz kawałek ciasta, a w poniedziałek obudzić się bez wyrzutów sumienia – za to z myślą, że było warto. Pamiętaj o tym, że słowo „dieta” odnosi się do każdego ograniczenia, które sobie narzucasz. Rezygnujesz z cukru? Węglowodanów? To dieta. A musisz wiedzieć, że żadne ograniczenia nie zadziałają na dłuższą metę.

2. Skończ z dietami

Myślisz, że jeśli wybierzesz się na wizytę do dietetyka, otrzymasz od niego rozpiskę z podziałem na dni oraz posiłki i przez jakiś czas będziesz twardo trzymać się zasad, to osiągniesz upragniony cel? Być może, ale problem tkwi w tym, że takie rozwiązania działają krótkoterminowo. Zacznij jeść uważnie, koncentrując się na tym, dlaczego jesz w określony sposób, zamiast na tym, co jesz. Zacznij od podstaw. Po pierwsze, jedz wolniej (każdy kęs powinnaś przeżuć ok. 20 razy). Po drugie, jedz wyłącznie wtedy, kiedy jesteś głodna. Po trzecie, zawsze nakładaj rozsądne porcje, które jesteś w stanie zjeść. To małe zmiany, które łatwo wprowadzić w życie, a efekty zobaczysz szybciej, niż się spodziewasz.

SPRAWDŹ TEŻ: 10 przepisów na dietetyczne słodkości.

3. Pamiętaj o makro

Zamiast demonizować określone grupy pokarmów lub ograniczać swoje menu, zastanów się nad tym, czego jedzenie może Ci dostarczyć. Skup się na makroskładnikach, czyli podstawowych składnikach odżywczych, które dostarczasz organizmowi. Istnieją trzy: białko, węglowodany oraz tłuszcz. Niemal wszystkie modne diety opierają się na bezwzględnym ograniczaniu któregoś z nich. Ale musisz pamiętać, że każdy element tej trójcy jest wartościowy i niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania. Ziarna, owoce, warzywa i pieczywo oprócz węglowodanów dostarczają także wiele witamin, minerałów oraz antyoksydantów. Są również głównym źródłem błonnika, który syci i stabilizuje poziom cukru we krwi. Białka z chudego mięsa, ryb, jajek, drobiu, orzechów, pestek i roślin strączkowych są źródłem jodu, żelaza, cynku, witaminy B12, a niewielka ilość zawartych w nich dobrej jakości tłuszczów wspomaga zdrowe funkcjonowanie serca i mózgu. Regularnie rezygnujesz z któregoś z nich? To prosta droga do niedoborów witamin i minerałów, a w efekcie do zaburzenia działania organów wewnętrznych. Słowem: pamiętaj o tym, aby Twoja dieta była zbilansowana.

4. Jedz smacznie

Absolutnie podstawową zasadą, którą powinnaś kierować się podczas przygotowywania posiłków, jest: „Ma być smacznie”. Jeśli potrawy będą bazowały na dobrej jakości składnikach, a do tego będą Ci smakować, istnieje duża szansa, że na stałe wpisze się to w Twoje menu i wyprze z niego to, co niezdrowe. Zawsze korzystaj ze świeżych, sezonowych składników i stosuj proste metody ich obróbki. Świadome gotowanie jest niezwykle istotną częścią świadomego odżywiania. Dlatego eksperymentuj i naucz się gotować w sposób, który najbardziej Ci odpowiada. Nie lubisz gotowanych, pozbawionych smaku warzyw? Wystarczy kapka oliwy, szczypta soli oraz mocno nagrzany piekarnik, by każdemu warzywu nadać niepowtarzalny smak. Podczas przypiekania warzywa delikatnie się karmelizują, co wydobywa z nich naturalną słodycz i sprawia, że są złote oraz chrupiące. Nie przepadasz za mięsem? Wymień je na ryby, owoce morza lub zamienniki wege (tu znajdziesz podstawowe grupy produktów stosowanych na diecie wegańskiej - także zamienniki mięsa) , bazujące na warzywach strączkowych. Ilość sprzecznych zasad, którymi powinnaś się kierować, może Cię przytłaczać, dlatego postaw na minimalizm, wybierając produkty z każdej z pięciu grup żywności: warzyw, ziaren i zbóż, owoców, nabiału oraz mięs, ryb i owoców morza. Nie jest to rocket science, ale gwarantujemy, że działa.

5. Rozsądne podejście

Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się zacząć dzień owsianką z pysznymi owocami i bakaliami, a na kolację zaserwować sobie duży kebab z sosem czosnkowym, szklankę gazowanego napoju i batona? (#truestory). Nie martw się: prawdopodobnie każdej z nas zdarzył się taki niezdrowy wybryk. Podejście „wszystko albo nic” może być wynikiem stresu lub słabej woli. Zaczynasz dzień zdrowo, na lunch wcinasz sałatkę, a później szybki baton, żeby poprawić sobie humor po stresującej rozmowie z szefem. Zły dzień na uczelni? Pizza przegryziona opakowaniem ciasteczek brzmi dobrze – przecież „przez cały dzień jadłam czysto”. Kiedy pozwalasz sobie na małą dyspensę i zjadasz coś, co znajduje się na Twojej liście produktów zakazanych, nie powinnaś czuć się winna. Poczucie winy sprawi, że wpadniesz w błędne koło, mówiąc sobie: „Skoro i tak złamałam zasady, to czemu miałabym nie zrobić tego kolejny raz?”. Dobrze jest od czasu do czasu pozwolić sobie na kawałek pizzy lub ciastka, jeśli masz na niego chętkę. Rozkoszuj się nim i nie miej w związku z tym żadnych wyrzutów sumienia. Skuś się na drobną przyjemność. Przecież to tylko ciasteczko! Z drugiej strony, jeśli naprawdę nie masz ochoty na kaloryczny smakołyk, odpuść. Po co dostarczać organizmowi zbędnych kalorii, które nie sprawią, że będziesz szczęśliwsza? Rozpoznawanie swoich potrzeb jest bardzo istotnym elementem świadomego jedzenia. By naprawić swoją relację z jedzeniem, potrzeba czasu – to pewne. Ale jeśli się postarasz, możesz dojść do momentu, w którym wsłuchiwanie się w potrzeby ciała stanie się dla Ciebie czymś całkowicie naturalnym. Będziesz doskonale wiedzieć, w którym momencie jesteś najedzona, a kiedy potrzebujesz czegoś słodkiego. Bądź uważna, obserwuj reakcje organizmu i karm swoje ciało tym, czego potrzebuje, budując swoją dietetyczną świadomość.

ZOBACZ TEŻ: Zdrowe odchudzanie - co jeść, żeby schudnąć?

REKLAMA