Jakie przekąski wybierać, gdy poczuje się nagły głód? [Zapytaj WH]

Wy pytacie, a my odpowiadamy.

GettyImages

„Zdrowa przekąska powinna mieć od 100 do 200 kcal i dobrze by było, gdyby zawierała białko, bo produkty białkowe, w porównaniu z węglowodanami, sprawią, że dłużej będziesz syta” – mówi dr Marek Szołtysik z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Na szczęście nie oznacza to, że musisz przerzucić się z ciastek na suszoną wołowinę. Do dobrych przekąsek zaliczyć można również te bogate w błonnik, zawierające węglowodany złożone oraz mikroi makroelementy. „Pomidory koktajlowe, pokrojony seler naciowy, cykorię czy dobrej jakości chipsy lub soki warzywne możesz sobie serwować praktycznie bez ograniczeń – zdradza dr Szołtysik. – Jeśli chodzi o owoce, polecam jagody, truskawki, jeżyny, maliny i borówki. Warto również sięgać po jabłka”. Masz ochotę na więcej? Pomyśl o jogurcie naturalnym z dodatkiem prawdziwych owoców. Tylko musisz go zrobić sama, bo te w sklepie mają dużo cukru. Ewentualnie, gdy brakuje Ci słodyczy, pomyśl o domowej galaretce czy budyniu.

ZOBACZ TEŻ: 10 przepisów na zdrowe sorbety

Mam rozszerzone pory skóry twarzy i chyba próbowałam już wszystkiego, ale ciągle nie mogę uporać się z problemem. Macie na to jakiś patent?

Jest kilka skutecznych sposobów. „W domu warto sięgnąć po maseczki z dodatkiem drożdży oraz zielonej lub białej glinki – mówi dr Danuta Nowicka, specjalista dermatolog. – Wykonuj je 2-3 razy w tygodniu w przypadku skóry tłustej i nie częściej niż raz na siedem dni przy skórze skłonnej do przesuszania się”. W gabinecie kosmetycznym warto się natomiast zdecydować na zabiegi z kwasami. „Polecam niedoceniany często kwas pirogronowy, najlepiej oddziałujący na strukturę skóry łojotokowej – radzi dr Nowicka. – Wybierz serię 4-6 zabiegów przeprowadzanych co 10-14 dni”. Kolejną substancją, stosowaną w przypadku problemów z porami, jest retinol, czyli pochodna witaminy A. Możesz ją znaleźć w wielu środkach do pielęgnacji domowej. Jeżeli niedoskonałości cery bardzo dają Ci się we znaki, skorzystaj z lasera frakcyjnego. Tego typu zabiegi działają głęboko, przebudowując strukturę skóry i ją wygładzając.

Podobno ślina może sprawić, że moje zęby staną się żółte, ale nie chce mi się w to wierzyć. Jak jest naprawdę?

Rzeczywiście, coś jest na rzeczy. Ślina w pośredni sposób przyczynia się do zmiany kolorów zębów, choćby dlatego, że jest nośnikiem barwników zawartych w pożywieniu (jagody, czarna porzeczka, buraczki) i używek (kawa, herbata, czerwone wino, tytoń). „Wszystko zaczyna się jednak od płytki nazębnej,która tworzy się po jedzeniu – wyjaśnia stomatolog Katarzyna Biczysko, założycielka Kliniki Biczysko w Poznaniu. – Możesz ją bez problemu usunąć za pomocą szczoteczki i nici dentystycznych. Jeśli tego nie zrobisz, po upływie 2-3 dni miękka warstwa wokół Twoich zębów ulega mineralizacji i zaczyna się zmieniać w kamień nazębny”. Dochodzi do tego dzięki zawartym w ślinie solom mineralnym.

ZOBACZ TEŻ: Metalowe słomki są niebezpieczne?

Efekty procesu najłatwiej zaobserwować od strony językowej zębów dolnych, ale często są one widocznie również i dla tych, do których się uśmiechasz. „Wiele zależy od osobistych predyspozycji. Są tacy, którzy muszą korzystać z zabiegu usunięcia kamienia co kilka miesięcy i tacy, którzy, gdy przyjdą po roku, będą mieli niewiele osadu na zębach – dodaje stomatolog. – Trzeba jednak pamiętać, że wraz z wiekiem ślinianki zaczynają pracować mniej wydajnie, ślina staje się gęstsza, co również przyczynia się do łatwiejszego powstawania kamienia”. Jak sobie z tym radzić? Przede wszystkim często myj zęby, rób to odpowiednio długo (3 minuty) i za pomocą szczoteczki elektrycznej.

Jak trenować, żeby w końcu mieć talię osy?

Powinnaś skoncentrować się na ćwiczeniach, które angażują przede wszystkim mięśnie skośne brzucha. „Najkorzystniejsze w tym przypadku są skręty oraz skrętoskłony tułowia na plecach, przy zgiętych nogach w kolanach, ze stopami opartymi o podłoże bądź trzymanymi centymentr lub dwa nad nim mówi prof. Tadeusz Stefaniak z wrocławskiej AWF. Ważne, aby każde powtórzenie było wykonywane wolno, z jednoczesnym wstrzymaniem ruchu (2-3 sekundy) w fazie maksymalnego napięcia mięśni. Dodatkowo możesz skorzystać z pewnej sztuczki. „Jeśli odrobinę wzmocnisz też mięśnie najszersze grzbietu, dołączając do swojego treningu m.in. ściąganie drążka wyciągu do górnej części klatki piersiowej, dodatkowo optycznie zwężysz talię” – podpowiada prof. Stefaniak. Pamiętaj tylko, że równie ważna, co trening, jest odpowiednia dieta. Jeśli chcesz uzyskać wymarzony efekt, powinnaś wystrzegać się węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym, a w szczególności słodyczy

REKLAMA