Herbata: detoks organizmu w płynie

Herbaty stanowią bogactwo składników odżywczych. Nie bez przyczyny więc mają szerokie zastosowanie w kosmetyce i kuchni. Jeśli zależy Ci na szybkim oczyszczeniu organizmu, sięgnij po czystek, earl grey albo matchę.

herbata Shutterstock

Potęga składników: herbata

Wygoda i praktyczność herbaty w torebkach do zaparzania jest niepodważalna, ale w kwestii smaku i zalet zdrowotnych listki wygrywają. Każdy rodzaj herbaty w torebkach znajdziesz w postaci sypkiej, więc wypróbuj i sama odkryj różnicę.

Earl Grey koktajl

W wysokiej szklance przygotuj 170 ml zimnej herbaty Earl Grey, odrobinę soku z cytryny, 25 ml białej wódki i 1 łyżkę soku z agawy. Zamieszaj i dorzuć na koniec plasterek cytryny.

Matcha smoothie

Wsyp japońską sproszkowaną herbatę matcha do blendera, dodaj jarmuż, banana, wodę kokosową i lód. Gratulacje – właśnie zrobiłaś najprawdopodobniej najzdrowsze smoothie na świecie.

Herbaciane latte

Zaparz trzy kopiaste łyżeczki herbaty w 170 ml wody przez 5-6 minut. Wymieszaj napar z taką samą ilością ciepłego mleka migdałowego (słodzonego lub nie – jak lubisz) i posyp startą gałką muszkatołową.

herbata Shutterstock

Nie tylko do picia

Możesz potraktować listki herbaty jak każde inne zioło lub przyprawę i spokojnie używać ich w kuchni. Świeży napar z zielonej herbaty doskonale sprawdzi się przy gotowaniu ryb lub warzyw, a nieco bardziej aromatyczny – z czarnej herbaty – podniesie smak ciemnych mięs i ciast. Oto kolejne trzy pomysły.

Miks przypraw: utrzyj w moździerzu 2 łyżki zielonej herbaty, 1 łyżkę startej skórki z cytryny, 1 łyżkę startej skórki z pomarańczy, 1 łyżkę mielonego imbiru i 1/2 łyżeczki soli (przy okazji dowiedz się także jak ograniczyć spożycie soli). Wetrzyj mieszankę w skropionego oliwą kurczaka lub rybę na pół godziny przed smażeniem.

Nawodnienie: zamiast moczyć suszone owoce lub suszone grzyby w wodzie przed gotowaniem lub pieczeniem, zanurz je w herbacie. Dzięki temu zyskasz dodatkowy smak i dodatkową porcję przeciwutleniaczy.

Kosmetyka: zaparzone liście zielonej herbaty ostudź i potrzymaj na twarzy jako maseczkę przez 15 minut. Działa odmładzająco dzięki swoim właściwościom antyrodnikowym, łagodzi obrzęki i ściąga rozszerzone pory.

Matcha

Żadna herbata (lub prawie żadna) nie lubi wrzątku, ale matchy wyjątkowo będzie szkoda. 1 płaską łyżeczkę zielonego proszku zalej wodą o temperaturze 70-80 stopni (zagotuj i odstaw na 5 minut) i dobrze wymieszaj.

Zwana matką wszystkich herbat, matcha ma postać szmaragdowego pudru i więcej zalet niż wszystkie inne herbaty razem wzięte. Przyspiesza metabolizm i spalanie tłuszczu 4 razy wydajniej od innych zielonych herbat, ma 100 razy więcej antyoksydantów (głównie katechin) działających antyrakowo i odmładzająco, a dzięki wysokiej zawartości L-teaniny uspokaja, ożywia umysł i podnosi koncentrację.

Myślicie, że wystarczy? Wolne żarty! Matcha, dzięki specjalnej technice uprawy, ma niebywale dużo chlorofilu oczyszczającego krew z toksyn, obniża poziom złego cholesterolu, a podnosi dobrego i wzmacnia cały nasz układ odpornościowy, dostarczając mu potężnych ilości potasu, żelaza, białka, wapnia i witamin A i C. Jeszcze słówko o smaku. Japończycy zwą go umami, czyli „piąty smak”, który jest niepowtarzalny dzięki unikatowym aminokwasom. Trzeba spróbować, żeby zrozumieć. I, broń Boże, nie dosypywać cukru, dolewać mleka czy wrzucać cytryny. Nie, nie i jeszcze raz nie!

Czystek

Czystek pochodzi wprawdzie z południa Europy, ale w porównaniu z egzotyczną Japonią, Chinami czy Indiami – herbacianymi potęgami – możemy go udomowić i traktować jak ziomala. A warto, bo właściwości naparu z tego zioła coraz bardziej zdumiewają badaczy. Oto, co udało się im potwierdzić w laboratoriach. Herbata z czystka nazywana jest zabójcą bakterii i wirusów, bo wszystkie eksperymenty pokazują, że jego działanie jest ponad 15-krotnie silniejsze niż innych roślinnych preparatów. Jest w związku z tym unikatowym, naturalnym środkiem przeciwko grypie.

Poprawia też równowagę flory bakteryjnej, chroni metabolizm komórek, zwiększa gęstość kości, oczyszcza organizm z metali ciężkich, opóźnia procesy starzenia i przydaje się w chorobach nowotworowych. Wykryto także, że jest pomocny w walce z boreliozą, a nawet świńską grypą – jednym słowem, naturalne cudo. Ci sami naukowcy przyznali mu zresztą w 1999 r. tytuł „Rośliny Roku”.

REKLAMA