Większość z nas zakupy robi odruchowo, sięgając wciąż po te same produkty. Nie mamy czasu na studiowanie etykiet, śledzenie najnowszych doniesień naukowych ani dociekanie, czy krążące po sieci newsy mają wiele wspólnego z prawdą.
„Jako kraj wykazujemy zainteresowanie bezpieczeństwem żywności na poziomie 33%, podczas gdy średnia unijna to 41%” – mówi dietetyczka i autorka książki „Zdrowo przez supermarket” Anna Reguła. Częściowo wynika to z braku czasu, ale też z braku odpowiedniej edukacji żywieniowej. Nie potrafimy czytać etykiet ze zrozumieniem i łatwo wierzymy sensacyjnym newsom, które – jak się potem okazuje – z prawdą mają tyle wspólnego, co... Dlatego wspólnie z ekspertką postanowiłyśmy rozprawić się z kilkoma najpopularniejszymi teoriami i sprawdzić, co na temat sensacyjnych doniesień mówią aktualne badania naukowe.
Czy siemię lniane jest toksyczne?
FAKTY Ze względu na wysoką zawartość błonnika nasiona lnu świetnie wpływają na perystaltykę jelit. Zawierają też cenny kwas alfa-linolenowy i inne związki prozdrowotne oraz całą masę składników mineralnych. „Wokół nasion lnu krąży jednak wiele kontrowersji związanych z obecnymi w nich glikozydami cyjanogennymi – mówi dietetyczka Anna Reguła. – Zatrucie cyjankiem przez zjedzenie siemienia teoretycznie jest możliwe, ale to dawka czyni truciznę, więc spokojnie możesz dodawać siemię do swojej porannej owsianki”. Zgodnie z zaleceniami Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej 3-4 łyżki stołowe siemienia dziennie to bezpieczna ilość. „W przypadku dzieci i nastolatków zacho- waj ostrożność, bo dawka zależna jest od masy ciała” – dodaje ekspertka.
KONKLUZJA Włączenie siemienia do diety przyniesie sporo korzyści zdrowotnych. O zatrucie nie musisz się martwić, jeśli tylko nie będziesz przekraczać zalecanych dawek.
Czy powinnam unikać mleku UHT?
FAKTY Nie tylko mleko krowie, ale i roślinne jest UHT. „UHT (ang. ultra high temperature) to jedna z metod sterylizacji mleka – wyjaśnia specjalistka. – W czasie 1-2 sekundy za pomocą wysokiej dawki ciepła (ok. 150 °C) surowe mleko zostaje najpierw podgrzane, a następnie gwałtownie schłodzone do temp. ok. 20 °C. Daje to gwarancję skutecznego zniszczenia drobnoustrojów chorobotwórczych, które mogą występować w surowym mleku”. Tak zabezpieczony produkt nie musi być już poddawany chemicznej konserwacji, więc mleko UHT nie jest synonimem czegoś „sztucznego” czy „napakowanego chemią”.
KONKLUZJA Demonizowanie mleka UHT nie ma potwierdzenia w rzeczywistości. Co ważne, poziom białka, laktozy, tłuszczu, składników mineralnych i części witamin pozostaje właściwie bez zmian w porównaniu z mlekiem surowym.
Czy syrok glukozowo-fruktozowy to samo zło?
FAKTY Sacharoza to mieszanka glukozy i fruktozy, połączonych za pomocą wiązania, które momentalnie jest rozrywane przez enzymy w naszym przewodzie pokarmowym. Syrop glukozowo-fruktozowy to również glukoza i fruktoza, tyle że już z rozerwanym wiązaniem. Jest tańszy i nie krystalizuje się, więc producenci chętniej wykorzystują go w produkcji. W rzeczywistości syrop glukozowo-fruktozowy (w Europie najpopularniejszy jest ten o 42% zawartości fruktozy) jest w zasadzie taki sam, jak cukier – i to zarówno pod względem składu, energetyczności (1 g to 4 kcal), jak i szlaków metabolicznych podczas trawienia. Organizm absorbuje go w ten sam sposób.
KONKLUZJA Samo w sobie spożywanie syropu glukozowo-fruktozowego nie powoduje otyłości, jak zwykło się to słyszeć. Badania pokazują, że łącznie ze wzrostem spożycia syropu rosło po prostu ogólne spożycie kcal.