Gdy już jesteś pewna, że znasz wszystkich winowajców procesu, przez który zaczynamy się starzeć, i śpiewająco wymieniasz: wolne rodniki, promienie UV, brak ruchu i trzydziestoletni kredyt hipoteczny, naukowcy dodadzą do tej listy jeszcze hot dogi i ciasteczka.
I bynajmniej nie mają na myśli wyłącznie kalorii, ale sposób, w jaki przyrządzamy nasze jedzenie. Jeśli wprowadzisz małe zmiany w kuchni, spore zmiany zauważysz nie tylko na swojej skórze. Poczujesz więcej życiowej energii, poprawisz wzrok i pamięć.
Grillowanie postarza?
Naukowcy przebadali proces obróbki termicznej i zwrócili uwagę na składniki zwane w skrócie WWA i HAA. Pierwsze to wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, które powstają w wyniku niepełnego spalania składników, czyli wówczas gdy smażysz, grillujesz lub pieczesz.
Powstają w przygotowywanych przez Ciebie stekach albo słodkich tartach wskutek ogrzewania i pirolizy (rozpadu) tłuszczu. W wędzonych rybach i mięsie źródłem WWA jest dym użyty do wędzenia. Tych szkodliwych substancji dostarcza Ci również zanieczyszczone powietrze. Jednak jak podaje WHO, substancji takich jak WWA w 99% dostarczamy wraz z pożywieniem, a tylko w 1% z zanieczyszczeń na zewnątrz – jak pisze w książce „Chemia żywności” Zdzisław Sikorski.
Inne mutageny, które włączają piąty bieg w procesie starzenia, to HAA, czyli heterocykliczne aminy aromatyczne, które powstają również pod wpływem temperatury i procesu chemicznego zwanego pirolizą; jednak w tym wypadku chodzi o rozpad produktów białkowych. Dlatego HAA powstają tylko w żywności zawierającej proteiny, zmieniając jej kolor na ciemnobrązowy.
Najprościej mówiąc, za każdym razem, gdy widzisz przypalone kreski na kawałku grillowanego mięsa, patrzysz na HAA oraz WWA. Ale sprawa nie sprowadza się tylko do mięs. „Proces starzenia przyspiesza również tłuszcz, wystawiony na działanie wysokiej temperatury” – wyjaśnia dr Marek Szołtysik z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
To oznacza, że margaryna i serek topiony to kumple wolnych rodników – destrukcyjnych cząstek, które znane Ci są głównie z tego, że stoją za każdą Twoją zmarszczką!