Poniedziałek
4.10 – Napar z siemienia lnianego.
5.00 – Kawa (bez cukru i mleka).
6.10 – Koktajl z awokado i banana.
8.45 – Sok warzywny.
12.00 – Krem z dyni.
15.00 – Sałata z kozim serem.
18.30 – Brokuł na parze z fetą.
Siemię jest zdrowe i super syci. Dobra energia o 4 rano.
Wtorek
4.10 – Ciepła woda z cytryną, a kawa zawsze godzinę później.
6.10 – Koktajl taki jak wczoraj.
8.45 – Kefir.
12.00 – Zupa z dyni (ugotowana wczoraj).
15.00 – Sałata z kurczakiem.
18.30 – Podsmażona cukinia ze słonecznikiem.
Uwielbiam zupy. Gotuję je na 2 dni.
Środa
4.10 – Siemię i woda z cytryną.
6.10 – Owsianka z kurkumą, orzechami i żurawiną.
8.45 – Jabłko.
12.00 – Krem z pomidorów.
15.00 – Makaron bezglutenowy z pesto.
18.30 – Świeży szpinak z mandarynkami.
Ostatnio sprawdzam dietę bez glutenu. Lubię takie eksperymenty.
Czwartek
4.10 – Ciepła woda w domu, a potem kawa w newsroomie.
6.10 – Owsianka (jak wczoraj).
8.45 – Kefir.
12.00 – Krem pomidorowy.
15.00 – Leczo z chorizo.
18.30 – Sałatka grecka.
Odkąd biegam (3 razy/tydzień), jem często małe porcje z dużą ilością warzyw. Schudłam 8 kg!
Piątek
7.15 – Ciepła woda z cytryną.
7.30 – Kawa + kanapki z pastą rybną i dużo surowych warzyw.
11.00 – Małe marchewki.
13.30 – Pieczona ryba i duża sałata.
16.30 – Bakłażan zapiekany z mozzarellą i suszonymi pomidorami.
19.00 – Różne pieczone warzywa.
Gdy później wstaję, jem 1 posiłek mniej.
Sobota
9.00 – Rodzinne śniadanie: jajecznica albo omlet, a do tego dużo warzyw, koziego sera i zielonej herbaty.
13.00 – Zupa krem z marchwi.
16.00 – Ulubiony makaron + wino.
19.30 – Muffiny z soczewicy (niektórzy nazywają to pasztetem).
W weekendy pozwalam sobie grzeszyć makaronami, stekami lub pizzą.
Niedziela
9.00 – Dzień zaczynam wyjątkowo od kawy, a potem jest szklanka wody z cytryną, chleb i sadzone jajka.
13.00 – Zupa krem z brokułów i szpinaku.
16.00 – Stek lub risotto.
19.30 – Rodzinnie wykańczamy muffiny.
Codziennie, także w weekendy, piję dużo ziół i zielonej herbaty. Z prażonym ryżem jest najlepsza!
Lubisz zaglądać gwiazdom do talerza? Spokojnie, tez tak mamy. W końcu ich jadłospisy mogą być świetnym źródłem inspiracji. Dlatego zobacz też, co je Kasia Kępka oraz co je Agnieszka Sieniewicz.
Słowo od eksperta:
Dr Marek Szołtysik, wykładowca na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, dietetyk
"Dieta obfitująca w warzywa i owoce to gwarancja dostarczenia wszystkich niezbędnych witamin i składników mineralnych. Jej uzupełnienie o płatki owsiane i siemię lniane może być dobrą alternatywą dla ograniczenia pieczywa, a przy okazji uzupełniać takie składniki, jak beta-glukan, regulujący poziom cukru we krwi. Dobrym rozwiązaniem jest również regularne sięganie po zupy, które doskonale sycą i nie są tak kaloryczne, jak inne dania. Sugerowałbym jednak wprowadzenie do diety więcej pełnowartościowego białka zwierzęcego (obecnego np. w wołowinie), które przy intensywnym bieganiu 3 razy w tygodniu przyspieszy właściwą regenerację mięśni."
WH 03/2015