Zaczniemy od symptomów. Ich opis nie jest przesadnie miły, więc lepiej jak najszybciej mieć go za sobą. Biegunki, zaparcia, wzdęcia, gazy, skurcze, bóle brzucha, uczucie przelewania – szału nie ma, prawda? Takie problemy potrafią poważnie utrudnić codzienne funkcjonowanie i obniżyć komfort życia do poziomu notowanego przez brytyjskiego funta po Brexicie.
Jeśli spotkało Cię coś podobnego, najprawdopodobniej szukałaś już remedium w internecie. Doktor Google w takich okolicznościach najczęściej wskazuje winnego w postaci glutenu i jego alergizujących właściwości. Problem w tym, że ten lekarz podpowiada najpopularniejsze, a nie najwłaściwsze rozwiązanie.
Z tą popularnością naprawdę nie przesadzamy. Dieta bezglutenowa jest ostatnio po prostu modna. Niektórzy nie potrzebują nawet zdrowotnego uzasadnienia i stosują ją jako sposób na odchudzanie. Inni, na podstawie wymienionych wyżej objawów, stawiają sobie samodzielną diagnozę i uważając, że cierpią na celiakię albo nieceliakalną nadwrażliwość na gluten, wykluczają go z menu.
Problem w tym, że podobne objawy może powodować wiele schorzeń. „Należą do nich m.in. IBS, czyli zespół jelita drażliwego, SIBO, czyli bakteryjny przerost jelita cienkiego, a także dysbioza jelitowa, czyli patologiczne zmiany w składzie mikroflory jelitowej. Mogą to być też poważniejsze schorzenia, np. choroba Leśniewskiego-Crohna” – opisuje dietetyk Zuzanna Baraniak z poznańskiego Instytutu Mikroekologii, placówki specjalizującej się w chorobach układu pokarmowego (diagnostyka m.in. mikroflory jelitowej, SIBO, utajonych alergii pokarmowych).
Przyczyn nieprzyjemnych objawów jest więc przynajmniej kilka, a każda z nich oczywiście różni się terapią. Tym razem skupimy się nie na najmodniejszej (choć oczywiście nie negujemy tego, że gluten może negatywnie wpływać również na osoby niechorujące na celiakię), tylko na prawdopodobnie najczęściej spotykanej.
„Szacuje się, że IBS występuje aż u 8-20% ludzi. Znacznie częściej dotyka kobiety niż mężczyzn. Na jednego chorującego pana przypadają mniej więcej dwie panie” – mówi Zuzanna Baraniak. Nic więc dziwnego, że coraz częściej u lekarzy i dietetyków można usłyszeć enigmatyczny akronim FODMAP. To nazwa diety, która łagodzi lub usuwa dolegliwości powodowane przez zespół jelita drażliwego.
Brzuch jest na tyle ważną częścią Twojego ciała, że specjaliści czasem mówią o nim: drugi mózg. Dowiedz się też wszystkiego, co warto wiedzieć o swoim brzuchu.