„Fitoestrogeny to substancje pochodzenia roślinnego, które z racji podobieństwa w budowie chemicznej do ludzkich estrogenów wykazują także podobne działanie” - mówi dr Tomasz Tomkalski, specjalista endokrynolog. Ponieważ jedynie przypominają hormony, wpływają na organizm z siłą 1-2% oryginału. Wśród fitoestrogenów można wyszczególnić lignany zawarte w zbożach, ziarnach kawy czy nasionach lnu, które hamują rozwój raka sutka. Stilbeny, występujące w formie resweratrolu w winogronach, które posiadają działanie przeciwmiażdżycowe, oraz flawonoidy z genisteiną na czele spowalniają tworzenie się tkanki nowotworowej. „W porównaniu do mieszkańców Azji, spożywających codziennie 200 mg fitoestrogenów, w diecie Amerykanów czy Europejczyków jest ich jedynie od 5 do 10 mg” - zauważa edokrynolog. Dlatego nie bój się sięgać po produkty sojowe. Uważać warto tylko w trakcie ciąży, ponieważ genisteina prawdopodobnie zwiększa ryzyko białaczki u niemowląt.
Mam na łydce kilkanaście małych, czerwonych żyłek blisko powierzchni skóry. Czy można coś z tym zrobić?
Małe, czerwone żyłki to teleangiektazje, czyli trwale rozszerzone naczynia włosowate, które widoczne są przez naskórek - mówi dr n. med. Anna Maria Wasilewska z PROFEMED Medycyna Estetyczna. - Jeżeli chcesz je usunąć, skorzystaj z laseroterapii”. Światło lasera pochłaniane jest bowiem przez hemoglobinę, co prowadzi do zamknięcia naczyń krwionośnych. „Możesz również zdecydować się na skleroterapię. Polega ona na wstrzyknięciu specjalnego preparatu, który przynosi ten sam efekt - dodaje dr Wasilewska. - Pamiętaj tylko, że jest to leczenie objawów, a nie przyczyn, i zabieg może wymagać powtórzenia". Chcesz mieć pewność, że wszystko jest w porządku? Wykonaj badanie dopplerowskie, które pozwala ocenić wydolność układu żylnego. Dzięki temu wykluczysz spowodowane miażdżycą zwężanie żył, niedomykanie się zastawek czy zakrzepicę.