Gdyby Ewa skusiła Adama czekoladą, nie jabłkiem, kto wie, jak wyglądałaby historia świata wypełnionego hormonami szczęścia – endorfinami i serotoniną. WH wyobraża sobie taki świat i stawia czekoladzie pomnik.
Kiedyś sprawa z czekoladą była banalnie prosta. Człowiek jadł, cieszył się, a potem miał wyrzuty sumienia i tyle. Poza jej okropną kalorycznością nikt nie zajmował się jakimiś magicznymi wartościami odżywczymi. Jednak z czasem czekoladowa retoryka uległa zmianie. Pojawiły się informacje o antyoksydantach i niskim indeksie glikemicznym, zawartości kakao i cukru, endorfinach i serotoninie. Sprawdzamy więc, co nam dała ta rewolucja i dlaczego czekolada wyszła z niej zwycięsko
Czekolada surowa
Czekolada nazywana surową, czystą lub z angielskiego „raw” wydaje się tak doskonała, że aż budzi pewną podejrzliwość. Dlatego sprawdziliśmy, co kryje się za tymi słowami.
Zdrowe, bo surowe
Na szczególną uwagę zasługuje tu proces obróbki ziaren kakaowca, tzw. proces konszowania. Ma on ogromne znaczenie dla ilości antyoksydantów – im niższa temperatura, tym ich więcej. Amerykański Departament Rolnictwa badał potencjał przeciwutleniający w różnych czekoladach i okazało się, że czekolada surowa była 1200% skuteczniejsza pod tym względem od ciemnej czekolady i 6000% lepsza od mlecznej. Dodatkowo, surowa czekolada nie zawiera rafinowanego cukru, a zawarty w niej tłuszcz w 34% składa się z kwasu oleinowego, który znany jest z tego, że obniża poziom złego cholesterolu.
Minus: szybciej ją znajdziesz w internecie. Jeśli chcesz kupić w sklepie, szukaj na stoiskach ze zdrową żywnością.
Czekolada to najbogatsze źródło antyoksydantów. Może mieć ich więcej niż wino.
Czekolada Raw Cocoa
Surowa czekolada jest wykonana z nieprażonego ziarna kakaowca, dzięki czemu ma wyższy od pozostałych poziom antyoksydantów.
Cena: 10,10 zł
Surowa z jagodami goji
Jagody goji i surowa czekolada dają Ci podwójną porcję flawonoidów, znanych z przeciwnowotwowych właściwości.
Cena: 10,10 zł