Statystki są bezlitosne: zaledwie 20% osób, które schudły, udaje się utrzymać ten efekt na dłuższą metę. Dlatego razem z psychodietetyczką Magdaleną Hajkiewicz (wiemco- jem.pl) zidentyfikowaliśmy najpoważniejsze błędy, przez które musisz wielokrotnie mierzyć się z tym samym problemem. Tym razem to już naprawdę będzie ostatnie odchudzanie, OK?
Wykroczenie 1
Nie wiesz, ile energii Ci potrzeba
Która dieta najlepiej sprawdzi się w odchudzaniu? Każda. Pod warunkiem że wywoła deficyt kaloryczny i zaczniesz zużywać więcej energii niż przyjmujesz w jedzeniu. W ostatnich latach pojawiło się wiele teorii, które promowały inne pomysły na odchudzanie, na przykład pilnowanie jedynie proporcji między makroskładnikami żywności, przyspieszanie metabolizmu, wywoływanie stanu ketozy, skupianie się na indeksie glikemicznym czy eliminacji składników żywieniowych, np. cukru. Mimo wielu pomysłów i teorii do tej pory żadne badania naukowe jednak nie udowodniły, że możemy uwolnić się od bilansu kalorycznego. Dlatego pamiętaj, że aby chudnąć, musisz skupić się na wywołaniu deficytu kalorii. Nie ma innej drogi.
Sposób: sprawdź swój metabolizm
Na ostatniej stronie tekstu znajdziesz wzór, który pozwoli Ci obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne. Jeśli masz wątpliwości przy szacowaniu poziomu aktywności fi zycznej, raczej zaniżaj niż zawyżaj ocenę.
Wykroczenie 2
Głodzisz się w nadziei, że szybciej schudniesz
Deficyt kaloryczny, który doprowadzi do tego, że zaczniesz spalać tkankę tłuszczową, wcale nie musi być wysoki. „Żeby wywołać ten proces, wystarczy zejść poniżej swojego zapotrzebowania o 200-300 kcal” – mówi dietetyczka Magdalena Hajkiewicz. Dodaje, że tempo redukcji masy ciała nie będzie szybkie, ale chodzi właśnie o doprowadzenie do powolnego spadku masy ciała, rzędu 0,5- -1 kg tygodniowo. „Przy wysokim deficycie i szybkiej redukcji organizm zaczyna się bronić. Spada poziom lepytyny, a rośnie greliny, odczuwamy dojmujący głód, stajemy się senni, osłabieni, cały dzień czujemy zmęczenie. Taki stan trudno wytrzymać na dłuższą metę i mimo początkowych sukcesów po jakimś czasie się poddajemy” – tłumaczy dietetyczka.
Sposób: zaczynaj powoli
Odchudzanie zacznij od deficytu rzędu 200 kcal. To zaledwie 2 duże kromki chleba pszennego, 2 średnie jabłka, 2,5 jajka na twardo czy niecały Snickers mniej. Jeśli Ta zmiana po 2 tygodniach nie przyniesie efektu, powoli powiększaj dziurę budżetową.