Poradniki nie działają
"Poradniki nie działają” – usłyszałam od znajomej, kiedy wręczałam jej numer Women’s Health. „Co masz na myśli?” – spytałam zaskoczona, patrząc na miłośniczkę telewizji śniadaniowej, zdrowych gadżetów (ma nawet aplikację przypominającą o piciu 8 szklanek wody dziennie) i właścicielkę karnetu premium do siłowni, którym nie omieszkała pochwalić się na FB.
„No, czytam ten magazyn, wydaję kasę na karnet, kupiłam legginsy w modny print i książkę o diecie 1500 kcal, i nic. Nic się w moim życiu nie zmieniło” – powiedziała z pretensją w głosie, kartkując magazyn. „Wiesz, ja mam podobnie” – odparłam. – „Jakiś czas temu kupiłam podręcznik i mp3 do nauki francuskiego, wożę je w samochodzie, nawet ze trzy razy słuchałam lekcji, stojąc w korku, i nadal nie rozumiem Louisa z Patisserie. Chyba przestanę u nich kupować” – powiedziałam z ironią w głosie i byłam pewna, że odpowie mi jej śmiech.
Zamiast tego usłyszałam: „Bo wiesz, w pewnym wieku już trudno zmienić nawyki”. Żachnęłam się: „Jasne, poza tym kobiety mają gorzej w życiu, po trzydziestce za późno na zaczynanie wszystkiego od nowa, a po czterdziestce nie wypada już nosić spódnic przed kolano. Powiem więcej – niektórym nawet po dwudziestce nie wypada”. I szybko się pożegnałam.
W pracy opowiedziałam o moim spotkaniu naszej redakcyjnej psycholożce Beacie Dżugaj, która tylko wzruszyła ramionami: „Normalka. Niektórzy specjaliści nazywają to autosabotażem. Ludzie kupują poradniki, nawet je czytają i czekają, aż spłynie na nich objawienie. Ale nic takiego się nie dzieje, w ich życiu nic się nie zmienia, więc szukają winnego za niepowodzenie. A na swoje usprawiedliwienie przytaczają kalki myślowe typu starych drzew się nie przesadza. A prawda jest taka, że ludzie dzielą się na samouków i nieuków. Trzeba tylko znaleźć motywację”.
I właśnie od tego są poradniki – od motywowania do zmian. Od pokazywania, że możesz to zrobić na różne sposoby. Gdybyś chciała wcielić w życie wszystkie rady z tego numeru – nie starczyłoby Ci czasu na sen. To tak, jakbyś weszła do drogerii z zamiarem wklepania sobie wszystkich kremów naraz. Trwałe zmiany wprowadza się małymi krokami.
Jak Daria Ładocha, która wywróciła do góry nogami całe swoje życie i nie zauważyła nawet, kiedy to nastąpiło. I teraz radzi: „Chcesz zmienić dietę na zdrowszą? Nie zaczynaj od remontu kuchni, tylko do zupy zamiast ryżu dodaj komosę ryżową. Tak się robi rewolucję”.
WH
Przejrzyj – strona po stronie – najnowsze wydanie Twojego ulubionego magazynu.